Jak komunikować się z podwładnymi?
REKLAMA
REKLAMA
Pamiętamy, jak menedżer w firmie produkcyjnej — kobieta — zarządzająca zespołem 20 mistrzów powiedziała nam kiedyś, że dopiero po dwóch latach zarządzania zespołem jeden z pracowników uświadomił jej, jak udziela im informacji zwrotnej. Powiedział jej, że krytykując swoich podwładnych, w rzeczywistości daje tylko upust emocjom, a później ma pretensje, że nic się nie zmienia. Zwróciła również uwagę na ton swojego głosu. Podniesiony, a że w wydaniu kobiecym, to i piskliwy.
REKLAMA
Zobacz również: Konstruktywna krytyka – czego unikać
W trakcie przekazywania krytyki zapominała o jednej z podstawowych reguł rządzących trudnymi rozmowami. Zupełnie nie pamiętała o tym, że „Kto pierwszy podnosi głos, ten pierwszy traci argumenty”.
Gdy słyszymy podniesiony głos zupełnie nieme pozostają treści, które osoba krytykująca stara się nam w ten sposób przekazać.
Polecamy serwis Korespondencja w biznesie
W psychologii komunikacji korzysta się z określenia „gadzi mózg”. Na słowa krytyki, które nie są poparte faktami, a są interpretacją zdarzeń (czasami nawet nadinterpretacją), reagujemy w sposób emocjonalny, odruchowy. Włącza się
„gadzi mózg”, który zaczyna działać na zasadzie ucieczki lub ataku.
Autorzy: Anna Niemczyk, Andrzej Niemczyk, Jan Mądry. Artykuł jest fragmentem książki Motywacja pod lupą. Praktyczny poradnik dla szefów. Wydawnictwo Onepress
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA