REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Firmy szukają ucieczki przed jednolitym podatkiem

Subskrybuj nas na Youtube
Firmy szukają ucieczki przed jednolitym podatkiem/ Fot. Fotolia
Firmy szukają ucieczki przed jednolitym podatkiem/ Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Chociaż zmiany podatkowe dotyczące jednolitego podatku mają wejść w życie dopiero w początku 2018 r., kancelarie podatkowe już obecnie odnotowują wzmożone zainteresowanie metodami, które pozwolą ominąć nowe regulacje. Przedsiębiorcy pytają o możliwość przeniesienia działalności za granicę, ucieczki w CIT i optymalizacji PIT.

W ocenie prof. Witolda Modzelewskiego, przez ostatnie lata państwo odpowiednio nie broniło interesu publicznego. Jak podkreśla, to jest źródłem obecnych problemów podatkowych, a nie przyszłe prawo, którego jeszcze do końca nie znamy. Ucieczka przedsiębiorców przed opodatkowaniem jest dzisiaj faktem. Zróżnicowanie obciążeń podatkowych oraz składkowych między poszczególnymi rodzajami umów, jakie pracodawcy zawierają z pracownikami, doprowadziła do wielu patologii na rynku pracy. Oficjalnie podawane formy zatrudnienia nie odzwierciedlają faktycznej działalności zawodowej.

REKLAMA

REKLAMA

Zapowiedź zmian w podatkach w 2017 r. nie wystraszyła przedsiębiorców

REKLAMA

– Podatek dochodowy, który wszedł w życie w 1992 r., to dziurawy i obciążony słabościami intelektualnymi system. Po 24 latach obowiązywania, jego wpływy spadają, pomimo nominalnego oraz realnego zwiększenia dochodów podatników i wzrostu PKB. Przedsiębiorcy i pracownicy uciekają od opodatkowania, działając w tzw. szarej strefie. Ogromny zakres zatrudnienia etatowców z minimalnym wynagrodzeniem jest fikcją, ponieważ w rzeczywistości ich pensje są wyższe, ale wypłacane poza systemem składkowym i podatkowym – mówi prof. Witold Modzelewski.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ukrywane dochody

Celem Ministerstwa Finansów jest zmiana systemu podatkowego w taki sposób, aby był odporny na próby optymalizacji podatkowej. Zdaniem Piotra Kościańczuka, doradcy podatkowego z Kancelarii Podatkowej Skłodowscy, całkowite uszczelnienie obniżenia podstawy opodatkowania nie będzie jednak możliwe. W połączeniu z narzędziami już wprowadzonymi do ustaw (o podatku dochodowym od osób prawnych, podatku dochodowym od osób fizycznych, podatku od towarów i usług oraz ustawy akcyzowej), obejście prawa okaże się dużo trudniejsze. Szczególnie, gdy korzyść w podatku dochodowym przekroczy 100 tysięcy złotych, fiskus może stwierdzić, że konkretne transakcje miały na celu wyłącznie ominięcie prawa. Wzrośnie także ryzyko związane z uznaniem działań podatnika za niezgodne z prawem. Jednak naturalną reakcją przedsiębiorców będzie próba zmniejszenia niekorzystnych dla nich obciążeń fiskalnych.

– To oczywiste, że podatnicy będą walczyli o utrzymanie status quo, a zwłaszcza trzech przywilejów - składkowego, kosztowego i stawkowego. Biorąc pod uwagę istniejący obecnie stan prawny, zaczną szukać takich rozwiązań, które będą je utrzymywały. W tym celu zaczną być prowadzone działania lobbingowe, a także kampanie prasowe. Wszak polskie ustawodawstwo od lat jest tworzone przez tzw. biznes legislacyjny – dodaje prof. Modzelewski.

Jak jednak zauważa Piotr Kościańczuk, przedsiębiorcy działali już w warunkach opodatkowania progresywnego. Było tak przez 12 lat, od czasu wejścia w życie podatku dochodowego w 1992 r. do wprowadzenia podatku liniowego w 2004 r. Ukrywano dochody i masowo zatrudniano studentów, za których nie opłacano składek ZUS. Na rynku znikały i pojawiały się nowe firmy, faktycznie prowadzone przez te same osoby. Jednak ich właścicielami byli członkowie rodzin przedsiębiorców, którzy w ten sposób zapobiegali przekraczaniu pierwszego progu podatkowego. Tym samym, zmniejszali podstawę opodatkowania wyższymi stawkami.

Ucieczka w CIT

– Mimo że zmiana ma zostać wprowadzona dopiero w 2018 r., podatnicy już teraz zaczynają poszukiwać sposobów na optymalizację. W kancelariach podatkowych pojawia się wielu interesantów, którzy wstępnie chcą ustalić, czego mogą się spodziewać po nowelizacji przepisów. Pytania te padają w szczególności ze strony osób fizycznych prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Liczne oraz niespójne zapowiedzi rządu w kwestii zmiany sposobu opodatkowania powodują niepewność wśród przedsiębiorców, którzy szukają pomocy w przygotowaniu się do nowej rzeczywistości podatkowej – wyjaśnia specjalista z Kancelarii Podatkowej Skłodowscy.

Jedną z możliwych ucieczek przed nowelizacją przepisów może być założenie spółki i rozliczanie się z fiskusem jako osoba prawna. Wiąże się to jednak z prowadzeniem ksiąg rachunkowych i sformalizowaniem wielu dodatkowych operacji gospodarczych. Na przykład, wzrosną koszty związane z zatrudnianiem zawodowego księgowego. Należy pamiętać, że opodatkowanie, z punktu widzenia prowadzącego działalność, np. w formie spółki z o.o., nie obejmuje tylko podatku dochodowego od osób prawnych, ale również daninę od dywidendy. Oznacza to, że właściwie podatnicy ponoszą ciężar fiskalny dwa razy. Przedsiębiorca zapłaci więcej, niż 30% podatku. Jednak to i tak może się okazać dla niego korzystniejszym rozwiązaniem w stosunku do obciążenia podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Dokładne wyliczenia można będzie przeprowadzić dopiero, gdy poznamy faktyczną wysokość progów podatkowych.

– Przy wprowadzeniu podatku liniowego, obserwowaliśmy odwrotny proces. Przedsiębiorcom nie opłacało się szukanie innych dróg do obniżenia opodatkowania, ponieważ wówczas było ono na akceptowalnym poziomie. Nastąpił wtedy istotny wzrost wpływów podatkowych. Teraz dojdzie do przeciwnej sytuacji, podobnie jak było w przypadku podatku akcyzowego. Dla wyjaśnienia, podwyższenie akcyzy na alkohol skutkowało zawsze zmniejszeniem wpływów, ponieważ przemyt stawał się bardziej dochodowy. Z kolei powrót do niższych stawek powodował, że nielegalne działania przestawały przynosić zysk. Krótko mówiąc, im wyższa danina, tym wpływy budżetowe okazują się mniejsze. Dlatego, nie sądzę, aby finalnie jednolity podatek okazał się opłacalny dla państwa – ocenia Piotr Kościańczuk.

Polecamy: Jednolity Plik Kontrolny – praktyczny poradnik (wydanie II z dodatkiem specjalnym) (książka)

Zniesienie podatku liniowego oraz obniżenie efektywnej składki ZUS dla przedsiębiorców, poprzez uzależnienie jej od dochodu, jest możliwe tylko dla przedsiębiorców generujących najniższe zyski. Należą do nich samozatrudnieni albo inne jednoosobowe firmy z branży drobnych usług, np. mechanicznych lub hydraulicznych. Jak podkreśla Piotr Kościańczuk, każdy większy zysk spowoduje faktyczny wzrost ich obciążeń fiskalnych. Tymczasem motorem rozwoju przedsiębiorstw są inwestycje, finansowane z zysku po opodatkowaniu. Dlatego, zdaniem eksperta, niektórzy zrezygnują z rejestrowania swojej działalności i pozostaną w szarej strefie.


Zmiana rezydencji

– Część podatników będzie starała się przenieść swój biznes poza Polskę, rejestrując działalność w innym, bardziej przyjaznym podatkowo kraju. Swoboda przepływu usług i osób w ramach UE od dawna umożliwia takie rozwiązanie. Zarejestrowanie firmy w Czechach, czy nawet w Niemczech nie zajmuje więcej, niż godzinę. Wiele firm skorzysta z tego rozwiązania. Może ono być opłacalne ze względu na różnice w poziomie opodatkowania – przewiduje Piotr Kościańczuk.

Co ciekawe, w październiku, gdy rząd ogłosił likwidację podatku liniowego, wyszukiwarka Google odnotowała natychmiastowy wzrost popularności fraz związanych z optymalizacją, np. „firma w Czechach”. Zainteresowanie prowadzeniem biznesu w tym kraju, zwiększyło się w ostatnim miesiącu dziesięciokrotnie w stosunku do poprzedzającego roku. Odnotowano, że wskazane hasło ma największą popularność w województwach śląskim i dolnośląskim, które graniczą z Czechami. Ale w innych regionach Polski również było spore zainteresowanie.

– Należy pamiętać, że obecnie istnieje szereg przepisów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Z wieloma krajami mamy zawarte różnego rodzaju, odmienne uregulowania. W związku z tym, cześć podatków od dochodów i tak będzie odprowadzana w naszym kraju poprzez tak zwany zakład. Wyobraźmy sobie firmę z dwoma biurami, w Polsce i Czechach. Każde z nich generuje określone przychody. Jeżeli będą traktowane jako zakłady, osobno zapłacimy podatek w każdym kraju od różnicy osiągniętych przez dany oddział przychodów i kosztów związanych z jego prowadzeniem – przypomina ekspert z Kancelarii Podatkowej Skłodowscy.

Jak dodaje Piotr Kościańczuk, stawka podatku dochodowego dla osób fizycznych wynosi w Czechach 15 i 22 proc. Istnieją również ulgi, np. na bezrobotnego lub mało zarabiającego małżonka, a także na dziecko. Można też skorzystać z ryczałtowej formy rozliczenia kosztów bez konieczności ich dokumentowania. Wynoszą one od 80 do 30 proc. przychodu. Również podatek VAT pozwala na dokonanie większej ilości odliczeń. Podstawowa stawka VAT równa się 20 proc. Możliwe jest pełne odliczenie podatku od paliwa i zakupu samochodu osobowego.

Uszczelnienie poboru podatku VAT od 2017 r. - budżet zyska 3,4 mld zł

– Zmiana rezydencji podatkowej, czy też znalezienie tak zwanej „oazy podatkowej” poza granicami kraju to znana i powszechnie stosowna praktyka, także na naszym krajowym rynku. Przedsiębiorcy, korzystający z tego typu rozwiązań, działają całkowicie bezkarnie. Unikają opodatkowania, zwłaszcza tych dużych dochodów. W zasadzie nikt temu nie przeciwdziała. Wprowadzając jednolity podatek, podatnik poniekąd dostaje pretekst do tego, aby w końcu zwrócić uwagę na ten problem – zauważa prof. Witold Modzelewski.

Koniec oszukiwania

W celu uniknięcia jednolitego podatku, przedsiębiorcy mogą również wykorzystywać optymalizację PIT, to znaczy zmniejszać podatek, jednocześnie zwiększając koszty uzyskania przychodów. Jednak, jak przypomina Piotr Kościańczuk, wydatki firmy muszą być ściśle związane z uzyskiwanym przez nią zyskiem. W konsekwencji, próba wprowadzenia wszelkich sztucznych rozwiązań wiąże się z poważnym ryzykiem. Z drugiej strony, nadal istnieje swoboda umów. Przedsiębiorcy mają więc możliwość, w granicach prawa, kształtować stosunki gospodarcze tak, aby były dla nich wygodne.

– Aby przeciwdziałać wykorzystywaniu optymalizacji PIT, należałoby wprowadzić przepisy antyoptymalizacyjne. Nie ma innego, skutecznego sposobu na powstrzymanie podatników przed sztucznym zwiększaniem kosztów uzyskania przychodów. Zmieniając system opodatkowania, mamy dobrą okazję do tego, aby wreszcie rozwiązać problem obchodzenia podatków. Zgodnie z założeniami, przyszła ustawa powinna zamknąć drogę do zmniejszenia obciążeń fiskalnych. Jednak, jest jeszcze za wcześnie, aby odpowiedzieć na pytanie, czy ta koncepcja zostanie zrealizowana – podsumowuje  prof. Modzelewski.

Zdaniem Piotra Kościańczuka, uniknięcie nowej daniny z pewnością nie będzie proste i oczywiste. Już w obecnym stanie prawnym fiskus uzyskał sporo narzędzi zapobiegających optymalizacji. Klauzula obejścia prawa podatkowego, nowy sposób rozliczania aportów do spółek, konstrukcja sztucznej transakcji w podatku VAT – to wszystko powinno ułatwić wykrywanie wielu nieprawidłowości. Zmiany mają wyraźnie na celu maksymalizację opodatkowania. W związku z tym, można przewidywać, że z czasem będą pojawiały się kolejne przepisy uszczelniające system podatkowy.

Źródło: MondayNews

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Firma w Czechach w 2026 roku – dlaczego warto?

Czechy od lat należą do najatrakcyjniejszych krajów w Europie dla przedsiębiorców z Polski, którzy szukają stabilnego, przejrzystego i przyjaznego środowiska do prowadzenia biznesu. W 2025 roku to zainteresowanie nie tylko nie słabnie, ale wręcz rośnie. Coraz więcej osób rozważa przeniesienie działalności gospodarczej za południową granicę – nie z powodu chęci ucieczki przed obowiązkami, lecz po to, by zyskać normalne warunki do pracy i rozwoju firmy.

Faktoring bije rekordy w Polsce. Ponad 31 tysięcy firm finansuje się bez kredytu

Coraz więcej polskich przedsiębiorców wybiera faktoring jako sposób na poprawę płynności finansowej. Z danych Polskiego Związku Faktorów wynika, że po trzech kwartałach 2025 roku firmy zrzeszone w organizacji sfinansowały faktury o łącznej wartości 376,7 mld to o 9,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Z usług faktorów korzysta już ponad 31 tysięcy przedsiębiorstw.

PKO Leasing nadal na czele, rynek z wolniejszym wzrostem – leasing w 2025 roku [Gość Infor.pl]

Polski rynek leasingu po trzech kwartałach 2025 roku wyraźnie zwalnia. Po latach dwucyfrowych wzrostów branża wchodzi w fazę dojrzewania – prognozowany roczny wynik to zaledwie jednocyfrowy przyrost. Mimo spowolnienia, lider rynku – PKO Leasing – utrzymuje pozycję z bezpieczną przewagą nad konkurencją.

Bardzo dobra wiadomość dla firm transportowych: rząd uruchamia dopłaty do tachografów. Oto na jakich nowych zasadach skorzystają z dotacji przewoźnicy

Rząd uruchamia dopłaty do tachografów – na jakich nowych zasadach będzie przyznawane wsparcie dla przewoźników?Ministerstwo Infrastruktury 14 października 2025 opublikowało rozporządzenie w zakresie dofinansowania do wymiany tachografów.

REKLAMA

Program GO4funds wspiera firmy zainteresowane funduszami UE

Jak znaleźć optymalne unijne finansowanie dla własnej firmy? Jak nie przeoczyć ważnego i atrakcyjnego konkursu? Warto skorzystać z programu GO4funds prowadzonego przez Bank BNP Paribas.

Fundacja rodzinna w organizacji: czy może sprzedać udziały i inwestować w akcje? Kluczowe zasady i skutki podatkowe

Fundacja rodzinna w organizacji, choć nie posiada jeszcze osobowości prawnej, może w pewnych sytuacjach zarządzać przekazanym jej majątkiem, w tym sprzedać udziały. Warto jednak wiedzieć, jakie warunki muszą zostać spełnione, by uniknąć konsekwencji podatkowych oraz jak prawidłowo inwestować środki fundacji w papiery wartościowe.

Trudne czasy tworzą silne firmy – pod warunkiem, że wiedzą, jak się przygotować

W obliczu rosnącej niestabilności geopolitycznej aż 68% Polaków obawia się o bezpieczeństwo finansowe swoich firm, jednak większość organizacji wciąż nie podejmuje wystarczających działań. Tradycyjne szkolenia nie przygotowują pracowników na realny kryzys – rozwiązaniem może być VR, który pozwala budować odporność zespołów poprzez symulacje stresujących sytuacji.

Czy ochrona konsumenta poszła za daleko? TSUE stawia sprawę jasno: prawo nie może być narzędziem niesprawiedliwości

Nowa opinia Rzecznika Generalnego TSUE Andrei Biondiego może wstrząsnąć unijnym prawem konsumenckim. Po raz pierwszy tak wyraźnie uznano, że konsument nie może wykorzystywać przepisów dla własnej korzyści kosztem przedsiębiorcy. To sygnał, że era bezwzględnej ochrony konsumenta dobiega końca – a firmy zyskują szansę na bardziej sprawiedliwe traktowanie.

REKLAMA

Eksport do Arabii Saudyjskiej - nowe przepisy od 1 października. Co muszą zrobić polskie firmy?

Każda firma eksportująca towary do Arabii Saudyjskiej musi dostosować się do nowych przepisów. Od 1 października 2025 roku obowiązuje certyfikat SABER dla każdej przesyłki – bez niego towar nie przejdzie odprawy celnej. Polskie firmy muszą zadbać o spełnienie nowych wymogów, aby uniknąć kosztownych opóźnień w dostawach.

Koszty uzyskania przychodu w praktyce – co fiskus akceptuje, a co odrzuca?

Prawidłowe kwalifikowanie wydatków do kosztów uzyskania przychodu stanowi jedno z najczęstszych źródeł sporów pomiędzy podatnikami a organami skarbowymi. Choć zasada ogólna wydaje się prosta, to praktyka pokazuje, że granica między wydatkiem „uzasadnionym gospodarczo” a „nieuznanym przez fiskusa” bywa niezwykle cienka.

REKLAMA