Lewiatan: inwestycje budowlane hamuje niedoskonałe ustawodawstwo
REKLAMA
REKLAMA
Prace nad projektem się przedłużają, co oznacza, że w dalszym ciągu obowiązują przepisy ustawy z 2003 roku. W efekcie pogłębia się dewastacja przestrzeni, a inwestycje budowlane nadal są obciążone nadmiernym ryzykiem, wynikającym m.in. z nieprzewidywalności przestrzeni.
REKLAMA
Koszty jakie będą musiały ponieść najbliższe pokolenia w spłacaniu długu publicznego są małe w porównaniu z konsekwencjami „nieładu”, jaki charakteryzuje Polskę.
Diagnoza sytuacji:
1) Polskę charakteryzuje nieład przestrzenny;
2) Warunkiem utrzymania wysokiego tempa wzrostu gospodarki są inwestycje, a ich znacząca część to przedsięwzięcia budowlane, które zbyt często pogłębiają dewastację przestrzeni;
3) Obowiązujące przepisy podnoszą koszty i ryzyko procesu inwestycyjnego;
4) Wzrost budownictwa mieszkaniowego powoduje chaotyczne rozlewanie się miast;
5) Procedura lokalizacyjna wywołuje długotrwałe konflikty społeczne, środowiskowe i generuje postawy korupcyjne;
6) Prawo własności jest ograniczane w sposób niezgodny z konstytucją i towarzyszą temu fałszywe interpretacje wykonywania prawa własności;
7) Obowiązujące przepisy tworzą nieprzewidywalność przestrzeni, utrudniając nie tylko lokalizacje inwestycji, ale prowadząc do nieoczekiwanego pogorszenia warunków życia danej społeczności;
8) Lokalizacyjne ustalenia inwestycji celu publicznego planu krajowego, wojewódzkiego nie są wiążące;
9) Brak jest przesądzających rozstrzygnięć o przebiegu dróg i innych inwestycji liniowych (na każdym poziomie struktury administracyjnej naszego państwa);
10) Budowa sieci infrastruktury technicznej jest chaotyczna, a w efekcie pogarszająca warunki ekonomiczne przedsiębiorstwa (gestorów tej sieci) i użytkowników;
Polecamy: Lepsze nastroje w budownictwie
11) Procedura uchwalania planów miejscowych jest skomplikowana, a w efekcie uciążliwa i czasochłonna, a ingerencja organów nie ponoszących odpowiedzialności za skutki planu nadmierna;
12) W zasadniczej większości plany miejscowe są uchwalane dla małych i bardzo małych fragmentów miast, co między innymi oznacza nie uwzględnianie konsekwencji ustaleń planu dla pozostałych obszarów miasta (gminy);
13) Podnoszenie wartości gruntu, które z reguły następuje w wyniku uchwalenia przepisów miejscowych, nie tylko nie powoduje zwiększenia dochodów gminy, ale często oznacza wyłącznie zwiększenie jej wydatków;
REKLAMA
14) Daniny publiczne ponoszone przez społeczeństwo z tytułu dysponowania terenem są głęboko niesprawiedliwe, bo jedna grupa społeczeństwa (użytkownicy wieczyści) są poza podatkiem, obciążani opłatą rewaloryzowaną w stosunku do rynkowej wartości gruntu, a druga grupa (osoby fizyczne - właściciele) płacą wyłącznie podatki, których wielkość nie ma de facto żadnego związku z wartością terenu.
15) Ograniczona (i rodzące patologie w postaci długotrwałego blokowania inwestycji) jest ochrona interesu osób trzecich, gdyż najczęściej następuje ona dopiero w trakcie procesu budowlanego, a nie jest dokonywana na etapie zagospodarowania przestrzennego.
Przestrzeń jest de facto dobrem nieodnawialnym (jej rewitalizacja w skali kraju, wymaga ogromnych, faktycznie nie do poniesienia, nakładów). Dlatego, każda zwłoka w uruchomieniu instrumentów, które przynajmniej zapobiegną dalszemu marnotrawieniu najcenniejszego dobra, jakim jest przestrzeń naszego kraju, jest pogłębianiem strat, które obciążą wiele pokoleń.
REKLAMA
Z obecnej sytuacji są dwa wyjścia: albo wykorzystać dobre rozwiązania zawarte w projekcie i tak je poprawić, aby realnie wpłynęły na prawidłowe kształtowanie ładu przestrzennego i uczynić to bez kolejnej zwłoki albo, jeżeli rząd uzna, że ponad dwuletnie prace nad projektem nie dały zadowalającego efektu, przerwać prace nad nim i natychmiast przystąpić do pracy nad nowym projektem.
Niezależnie od rozstrzygnięć jakich dokona rząd, wszystkie projekty (rządowe, poselskie) winny podlegać weryfikacji czy proponowane rozwiązanie umożliwią skuteczne przeciwstawienie się zjawiskom i problemom określonych w diagnozie sytuacji w planowaniu i zagospodarowywaniu przestrzeni.
Polecamy: Wyniki finansowe deweloperów będą jeszcze bardziej zróżnicowane
Przykłady nieudanych propozycji zawartych w projekcie( w jego aktualnej wersji):
Jedną z zasadniczych przyczyn dzisiejszej niechęci gmin do uchwalania planów miejscowych jest brak środków na sfinansowanie skutków uchwalania planów. Projekt nie wskazuje nowych źródeł finansowania infrastruktury społecznej (szkoły, przedszkola, tereny sportowe itp.) i technicznej (drogi, kanalizacja i wodociągi).
Nie sposób uznać za nowe źródła finansowania w/w zadań, środki inwestorów, którzy już obecnie współfinansują te zadania. Zapisy zawarte w projekcie przepisy, dotyczące Umowy Urbanistycznej, którą inwestor miałby zawierać z gminą, miały na celu jedynie uporządkowanie tego obszaru współpracy, lecz i ten cel nie zostanie osiągnięty.
Kolejnym nierozwiązanym problemem i to stale rosnącym jest przełożenie ciężaru planowania z kompetencji samorządu, uchwalającego plany miejscowe, do kompetencji urzędników wydających decyzje administracyjne. Dzisiaj w postaci WZIZT, a w przyszłości, wedle projektu, decyzją zatwierdzającą Urbanistyczny Plan Realizacyjny.
Tryb wydawania decyzji WZIZT w oparciu o obowiązującą ustawę, pomijając podstawową wątpliwość natury konstytucyjnej (czy prawo własności można ograniczać decyzją administracyjną) jest nieprzejrzysty i nadmiernie rozbudowany.
Proponowana w zamian decyzja zatwierdzająca Urbanistyczny Plan Realizacyjny, potęguje ten problem zamiast go likwidować. Przygotowanie kosztownego i rozbudowanego nadmiernie Urbanistycznego Planu Realizacyjnego oraz zatwierdzenie go w skomplikowanej i czasochłonnej procedurze, będą zaporą nie do przebycia dla wielu inwestorów.
- Projekt nowelizacji przyjmuje błędne założenie, że władze miast i gmin, dokonają szybkiej zmiany Studiów - wprowadzając do nich obszary urbanizacji, co jest warunkiem niezbędnym aby możliwe było wydawania decyzji zatwierdzających Urbanistyczny Plan Realizacyjny.
Dotychczasowe doświadczenia z ustawą z 2003 roku, i utrzymujący się brak zainteresowania gmin w tym zakresie, nie pozwalają liczyć na aktywności władz lokalnych. W efekcie, w przypadku przyjęcia nowelizacji, że po upływie 12 miesięcy, przestaną być wydawane decyzje administracyjne, które wobec braku planów są podstawę lokalizowania wielu inwestycji.
PKPP Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.