Poradnik dla właścicieli sklepów: wyprzedaż a prawa konsumentów
REKLAMA
REKLAMA
Wyprzedaż i prawa klientów to hasła, które często pojawiają się w mediach. W niektórych państwach UE terminy wyznaczają organy administracji, a w innych sklepy same decydują kiedy sprzedawać towary po promocyjnej cenie. Warto wiedzieć, że są jednak pewne ograniczenia. Wyprzedaż sezonowa w Polsce odbywa się tylko na koniec sezonu letniego lub zimowego, a maksymalnie powinna trwać 30 dni. W tym czasie klienci częściej decydują się na zakupy. Jak przedstawiają się prawa konsumentów, którzy nabyli towar na wyprzedaży? Prześledźmy to na przykładach.
REKLAMA
Brakujące guziki
Pan Jan kupił w promocji koszule – dwie w cenie jednej. Nie mógł przegapić takiej okazji. Gdy wrócił do domu, okazało się, że brakuje guzików. Czy może reklamować, mimo że były przecenione?
Pan Jan może złożyć reklamację u sprzedawcy w ciągu dwóch lat od zakupu, ale nie później niż w terminie dwóch miesięcy od wykrycia wady. Oczywiście, konieczny będzie dowód zakupu – czyli paragon. Konsument kupując przeceniony produkt, ma tyle samo praw, co w przypadku zakupu po cenie regularnej.
Razem czy osobno?
Płyn do mycia szyb gratis? Za każde wydane 100 zł krem w prezencie? Sprawdź, czy na pewno to promocja. Przed wrzuceniem produktów do koszyka, warto przeliczyć, czy gratis jest rzeczywiście darmowy. Zdarza się, że kupując w komplecie np. szczoteczkę i pastę do zębów, konsument zapłaci więcej niż wtedy, gdy te same produkty weźmie osobno. Towar oznaczony jako gratis musi być bezpłatny.
Polecamy: Na czym polega obowiązek informacyjny przedsiębiorcy
Jak wydać mniej?
Klient ma prawo kupić towar po cenie, która widnieje na półce. Dobrym zwyczajem jest również uważne porównywanie ofert przedsiębiorców przed dokonaniem zakupu. Pozwoli to na wybranie tańszego produktu tej samej jakości. Zdarza się, że koszt produktu w gazetce promocyjnej różni się od ceny w sklepie lub reklama sugeruje obniżkę całego asortymentu o 70 proc., a w rzeczywistości promocja dotyczy niewielkiej ilości towaru
Pan Adam kupił perfumy dla żony, których wartość zapłacona przy kasie jest wyższa niż cena podana na półce.
Jeżeli Pan Adam zauważył różnicę, powinien żądać zwrotu pieniędzy, które nadpłacił. Mamy prawo kupić towar po cenie, która widnieje na półce.
Niechciane buty
Po kilkugodzinnym pobycie w centrum handlowym Pani Kasia kupiła na wyprzedaży czerwone szpilki. Po trzech dniach stwierdziła, że nie pasują jej do ubrań, które ma w szafie.
Jeżeli sprzedawca zapewnił Panią Kasię o możliwości oddania produktu w wyznaczonym terminie, warto udać się z butami do sklepu. Zgodnie z prawem, sprzedawca nie ma obowiązku przyjąć produktu, który nie jest wadliwy – zależy to tylko od jego dobrej woli. Co więcej, gdyby Pani Kasia źle dobrała rozmiar obuwia i chciała je wymienić na większe, sprzedawca nie musi się na to zgodzić. Sklep może również zastrzec warunki dokonania zamiany na inny produkt, np. pod warunkiem dostarczenia pudełka, czy kompletu metek.
Polecamy: Czym jest CEIDG, czyli własna firma przez Internet
Źródło: UOKiK
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.