Czy założenie i prowadzenie firmy jest uciążliwe?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Mogłoby się wydawać, że prowadzenie własnej firmy sprowadza się do zatrudnienia pracowników, wyznaczenia im zadań i kontrolowania efektów ich pracy, by w końcu móc cieszyć się ponadprzeciętnym zyskiem. Nic bardziej mylnego. W rzeczywistości już nawet założenie własnej działalności z pomocą „jednego okienka” jest procesem na tyle uporczywym, iż wielu ludzi pasuje już na starcie. Jednak z uwagi na to, że nawet najlepsza firma bez pracowników byłaby niczym, dlatego też kolejnym krokiem jest dobór odpowiednich ludzi, którzy w przyszłości będą stanowić podporę przedsiębiorstwa, co w praktyce okazuje się procesem dużo bardziej skomplikowanym niż mogłoby się wydawać.
REKLAMA
Nawet zakładając, że założyliśmy naszą firmę, zatrudniliśmy kompetentnych ludzi należycie wykonujących swoje obowiązki ilość naszego zaangażowania wcale nie spada. Warto tu uzmysłowić sobie podstawową różnicę pomiędzy właścicielem, a pracownikiem etatowym. Zwykły pracownik posiada ściśle określony zakres obowiązków, z których co jakiś czas musi się rozliczyć i na dobrą sprawę nic poza tym go nie interesuje.
Natomiast właściciel jest zaangażowany dosłownie w każdy element swojego przedsiębiorstwa. Dlaczego? Bo, to w końcu jego firma, jego dzieło, któremu poświęca większość swojego czasu i w które zainwestował własne pieniądze. To jemu najbardziej zależy na dobrym wizerunku w oczach klientów, na silnej pozycji rynkowej.
Polecamy: serwis Leasing
REKLAMA
Oczywiście do każdego zadania można zatrudnić odpowiednich ludzi, ale nie zmienia to faktu, że ostateczny głos zawsze należy do osoby będącej najwyżej w hierarchii, więc chcąc nie chcąc i tak będziemy pośrednio zaangażowani w każdą działalność dotyczącą firmy. Na pewno każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że nawet najbardziej wymagająca praca może stać się dużo bardziej komfortowa jeśli przynosi nam godziwe zyski. A co w przypadku, gdy tak nie jest?
Nie raz mogliśmy usłyszeć o problemach przedsiębiorstw powstałych w wyniku nierentowności, zadłużenia, czy nadmiernego oczekiwania na spłaty ze strony kontrahentów. I kto w takim przypadku jest najbardziej zaangażowany w wyprowadzenie firmy na prostą: oczywiście właściciel. To on przeżywa największy stres i poświęca cały swój czas, by nie dopuścić do upadku swojego dzieła.
Reasumując, artykuł ten nie ma na celu zniechęcenia wszystkich potencjalnych przedsiębiorców do założenia własnej firmy, ale obalenie pewnych mitów ukazując, że założenie i prowadzenie działalności gospodarczej, choć czasami naprawdę zyskowne, to w rzeczywistości mówiąc kolokwialnie jest naprawdę ciężkim kawałkiem chleba, który niejednokrotnie, na dłuższą metę potrafi być dość uciążliwy.
Polecamy: Jaki jest termin związania ofertą?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.