REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Lokaty walutowe - łatwy zysk czy zbyt duże ryzyko

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Tomasz Bar
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Rosnące stopy procentowe oraz spadki na rynkach akcji spowodowały renesans lokat terminowych. Obecnie banki prześcigają się w wysokości oferowanego oprocentowania. Stawki sięgają nawet 9-10% (Polbank, BPH, Alior Bank).

Rzeczywistość nie jest już jednak taka kolorowa. Bardzo często okazuje się, że owe 9% czy więcej jest dostępne pod pewnymi warunkami, np. obowiązuje w ściśle określonym terminie, pod warunkiem zdeponowania na lokacie sporej kwoty (min. 20 tys. zł) lub dostępne jest po spełnieniu innych wymogów stawianych przez banki (posiadanie konta w danym banku). Jednym słowem banki, oprócz konkurowania oprocentowaniem, tworzą coraz bardziej wymyślne „haczyki” na klienta.

REKLAMA

REKLAMA

Coraz atrakcyjniejsza oferta lokat terminowych objęła również lokaty walutowe. I choć dotyczy to nielicznych banków: Getin Bank, BZ WBK, Deutsche Bank (w większości oprocentowanie jest znikome), to warto się przyjrzeć ofercie. Należy jednak liczyć się z tym, że w odróżnieniu od lokat złotowych, gdzie określony zysk jest gwarantowany, w lokatach walutowych kwestia zysku jest problematyczna. Bez względu na wysokość oferowanego oprocentowania musimy pamiętać o kosztach pośrednich takiej lokaty.

Oprocentowanie to nie wszystko

Część naszego ewentualnego zysku pomniejszą różnice kursowe oraz podatek „Belki”. Pamiętajmy, że zakładając lokatę walutową kupujemy od banku walutę. Bank przelicza środki według kursu sprzedaży, a więc mniej korzystnego dla klienta, a po zakończeniu lokaty przewalutowanie następuje według kursu kupna. Identycznie jak podczas kupna i sprzedaży walut w kantorze. Na takiej operacji tracimy sporą część zysku.

Nie kierujmy się danymi historycznymi. To jedna z podstawowych zasad inwestowania. Wystarczy przypomnieć, w jaki sposób rekordowe zyski z lat poprzednich wykorzystywały fundusze inwestycyjne. Ci, którzy dali się zwieść reklamom i zainwestowali w połowie ubiegłego roku, ponieśli straty rzędu 40-60% w zależności od rodzaju funduszu.

REKLAMA

Podobna sytuacja może mieć miejsce obecnie. W okresie 1 lipca – 1 grudnia 2008 r. kurs dolara wzrósł o 42% (z 2,12 zł do 3,03 zł, dane NBP), a euro o 12% (z 3,40 zł do 3,84 zł). Takie dane idealnie służą reklamie lokat dolarowych. „Nasi klienci zarobili 40% w 5 miesięcy” - to tylko przykładowe hasło reklamowe, jakie można by wykorzystać w kampanii promującej lokaty walutowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Problem w tym, że mało prawdopodobny jest tak duży wzrost kursów walut w najbliższym czasie. Tu właśnie tkwi ryzyko. Lokując dziś nasze oszczędności na lokacie dolarowej oprocentowanej na 6% (tyle oferował do niedawna np. Deutsche Bank) możemy się srodze zawieść. Wystarczy bowiem, że podczas trwania lokaty dolar osłabi się wobec złotówki o kilka procent, a zamiast zysku będziemy mieli stratę. Identycznie wygląda sytuacja w przypadku lokat w euro oprocentowanych na 6%.

Komu można zatem polecić lokaty walutowe

Z pewnością osobom, które mają oszczędności w walucie. Będą to np. osoby zarabiające w walutach lub otrzymujące pieniądze od rodzin pracujących na emigracji. Jak wynika z danych NBP, w pierwszym półroczu 2008 r. emigranci przesłali do Polski 2,6 mld euro (9,5 mld zł). Są to bardzo duże kwoty i z pewnością część z nich leży na kontach bankowych. Osoby posiadające oszczędności w walutach, a z drugiej strony spłacające kredyty walutowe, mogą częściowo zabezpieczać się przed ryzykiem kursowym. Jeśli kurs waluty idzie w górę, rosną ich raty, ale rośnie również wartość ich oszczędności. Warto wspomnieć o jeszcze jednej korzyści wynikającej z posiadania walut. Zakładając lokatę w walucie unikamy zakupu waluty od banku. Mamy więc niższe koszty transakcyjne całej operacji.

Nim podejmiemy decyzję o założeniu lokaty walutowej prześledźmy wszystkie za i przeciw. Zagrożeń bowiem jest sporo.

Lokata terminowa to zamrożenie pieniędzy

Nikt nam nie zagwarantuje, że na przestrzeni 3-4 miesięcy waluta, w jakiej założymy depozyt, dalej będzie się umacniać. Osłabienie wartości USD o 15% w ciągu kwartału jest prawdopodobne tym bardziej, im szybciej amerykańska waluta umacniała się w przeszłości. Praw rynku nie da się oszukać. Duzi gracze z pewnością zechcą zrealizować zyski. Dlatego jeśli mamy obawy przed lokatą, oszczędności w walutach możemy trzymać na zwykłym koncie walutowym. Jest ono oprocentowane wręcz symbolicznie, ale za to zapewnia nam płynność, tj. możliwość przelewania środków z rachunku złotówkowego na walutowy w każdej chwili. Obserwując zmiany kursów walut można zauważyć, że często wynoszą one 2-3% dziennie. Dzięki takiej mini spekulacji walutowej możemy zarobić nie gorzej niż na lokacie.

Moda modą, a chłodna kalkulacja zawsze się przyda

Nie tak dawno panowała moda na inwestycje w złoto. Prasa, banki i liczne firmy doradztwa finansowego zachęcały do lokowania oszczędności w ten kruszec. Ich głównym argumentem był stały wzrost ceny złota trwający od miesięcy. Ci, którzy ulegli namowom i zainwestowali w złoto w wakacje, do połowy listopada zaliczyli 20% straty. Ceny złota spadły bowiem z960 USD za uncję w połowie lipca do 746 USD w połowie listopada 2008 r. Teraz próbuje się z lokat walutowych stworzyć taki „super” atrakcyjny produkt.

Tylko nieliczni, bardziej doświadczeni inwestorzy zauważą korelację między wzrostem kursu dolara a spadkiem cen złota. To prawidłowość, która sprawdza się od lat. Złoto traktowane jest bowiem jako alternatywa dla słabnącego dolara. Jeśli dolar słabnie, zyskuje złoto, i na odwrót.

Nie ulegajmy zatem ani reklamom, ani namowom doradców. Miejmy własny rozum i jeśli już założymy lokatę walutową, niech złoży się na nią 20-30% naszych wolnych środków. „Czasem lepiej nie zarobić niż stracić” – warto to sobie zapamiętać.

FinanseOsobiste

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Spółka w Delaware w 2026 to "must have" międzynarodowego biznesu?

Zbliżający się koniec roku to dla przedsiębiorców czas podsumowań, ale też strategicznego planowania. Dla firm działających międzynarodowo lub myślących o ekspansji za granicę, to idealny moment, by spojrzeć na swoją strukturę biznesową i podatkową z szerszej perspektywy. W dynamicznie zmieniającym się otoczeniu prawnym i gospodarczym, coraz więcej właścicieli firm poszukuje stabilnych, przejrzystych i przyjaznych jurysdykcji, które pozwalają skupić się na rozwoju, a nie na walce z biurokracją. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków jest Delaware – amerykański stan, który od lat uchodzi za światowe centrum przyjazne dla biznesu.

ZUS da 1500 zł! Wystarczy złożyć wniosek do 30 listopada 2025. Sprawdź, dla kogo te pieniądze

To jedna z tych ulg, o której wielu przedsiębiorców dowiaduje się za późno. Program „wakacji składkowych” ma dać właścicielom firm chwilę oddechu od comiesięcznych przelewów do ZUS-u. Można zyskać nawet 1500 zł, ale tylko pod warunkiem, że wniosek trafi do urzędu najpóźniej 30 listopada 2025 roku.

Brak aktualizacji tej informacji w rejestrze oznacza poważne straty - utrata ulg, zwroty dotacji, jeżeli nie dopełnisz tego obowiązku w terminie

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązuje już zmiana, która dotyka każdego przedsiębiorcy w Polsce. Nowa edycja Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) to nie tylko zwykła aktualizacja – to rewolucja w sposobie opisywania polskiego biznesu. Czy wiesz, że wybór niewłaściwego kodu może zamknąć Ci drogę do dotacji lub ulgi podatkowej?

Jak stoper i koncentracja ratują nas przed światem dystraktorów?

Przez lata próbowałem różnych systemów zarządzania sobą w czasie. Aplikacje, kalendarze, kanbany, mapy myśli. Wszystko ładnie wyglądało na prezentacjach, ale w codziennym chaosie pracy menedżera czy konsultanta – niewiele z tego zostawało.

REKLAMA

Odpowiedzialność prawna salonów beauty

Wraz z rozszerzającą się gamą ofert salonów świadczących usługi kosmetyczne, rośnie odpowiedzialność prawna osób wykonujących zabiegi za ich prawidłowe wykonanie. W wielu przypadkach zwrot pieniędzy za źle wykonaną usługę to najmniejsza dolegliwość z grożących konsekwencji.

Od 30 grudnia 2025 r. duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Nowe przepisy i obowiązki z rozporządzenia EUDR

Dnia 30 grudnia 2025 r. wchodzi w życie rozporządzenie EUDR. Duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Kogo dokładnie dotyczą nowe obowiązki?

Śmierć wspólnika sp. z o.o. a udziały w spółce

Życie pisze różne scenariusze, a dalekosiężne plany nie zawsze udają się zrealizować. Czasem najlepszy biznesplan nie zdoła uwzględnić nieprzewidzianego. Trudno zakładać, że intensywny i odnoszący sukcesy biznesmen nagle zakończy swoją przygodę, a to wszystko przez śmierć. W takich smutnych sytuacjach spółka z o.o. nie przestaje istnieć. Powstaje pytanie – co dalej? Co dzieje się z udziałami zmarłego wspólnika?

Cesja umowy leasingu samochodu osobowego – ujęcie podatkowe po stronie "przejmującego" leasing

W praktyce gospodarczej często zdarza się, że leasingobiorca korzystający z samochodu osobowego na podstawie umowy leasingu operacyjnego decyduje się przenieść swoje prawa i obowiązki na inny podmiot. Taka transakcja nazywana jest cesją umowy leasingu.

REKLAMA

Startupy, AI i biznes: Polska coraz mocniej w grze o rynek USA [Gość Infor.pl]

Współpraca polsko-amerykańska to temat, który od lat przyciąga uwagę — nie tylko polityków, ale też przedsiębiorców, naukowców i ludzi kultury. Fundacja Kościuszkowska, działająca już od stu lat, jest jednym z filarów tej relacji. W rozmowie z Szymonem Glonkiem w programie Gość Infor.pl, Wojciech Voytek Jackowski — powiernik Fundacji i prawnik pracujący w Nowym Jorku — opowiedział o tym, jak dziś wyglądają kontakty gospodarcze między Polską a Stanami Zjednoczonymi, jak rozwijają się polskie startupy za oceanem i jakie szanse przynosi era sztucznej inteligencji.

Coraz większe kłopoty polskich firm z terminowym płaceniem faktur. Niewypłacalnych firm przybywa w zastraszającym tempie

Kolejny rekord niewypłacalności i coraz większa świadomość polskich firm. Od stycznia do końca września 2025 roku aż 5215 polskich firm ogłosiło niewypłacalność. To o 17% więcej niż w tym samym okresie w 2024 roku i o 39% więcej niż po pierwszym półroczu 2025 roku.

REKLAMA