REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Lokaty walutowe - łatwy zysk czy zbyt duże ryzyko

Tomasz Bar
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Rosnące stopy procentowe oraz spadki na rynkach akcji spowodowały renesans lokat terminowych. Obecnie banki prześcigają się w wysokości oferowanego oprocentowania. Stawki sięgają nawet 9-10% (Polbank, BPH, Alior Bank).

REKLAMA

Rzeczywistość nie jest już jednak taka kolorowa. Bardzo często okazuje się, że owe 9% czy więcej jest dostępne pod pewnymi warunkami, np. obowiązuje w ściśle określonym terminie, pod warunkiem zdeponowania na lokacie sporej kwoty (min. 20 tys. zł) lub dostępne jest po spełnieniu innych wymogów stawianych przez banki (posiadanie konta w danym banku). Jednym słowem banki, oprócz konkurowania oprocentowaniem, tworzą coraz bardziej wymyślne „haczyki” na klienta.

REKLAMA

Coraz atrakcyjniejsza oferta lokat terminowych objęła również lokaty walutowe. I choć dotyczy to nielicznych banków: Getin Bank, BZ WBK, Deutsche Bank (w większości oprocentowanie jest znikome), to warto się przyjrzeć ofercie. Należy jednak liczyć się z tym, że w odróżnieniu od lokat złotowych, gdzie określony zysk jest gwarantowany, w lokatach walutowych kwestia zysku jest problematyczna. Bez względu na wysokość oferowanego oprocentowania musimy pamiętać o kosztach pośrednich takiej lokaty.

Oprocentowanie to nie wszystko

Część naszego ewentualnego zysku pomniejszą różnice kursowe oraz podatek „Belki”. Pamiętajmy, że zakładając lokatę walutową kupujemy od banku walutę. Bank przelicza środki według kursu sprzedaży, a więc mniej korzystnego dla klienta, a po zakończeniu lokaty przewalutowanie następuje według kursu kupna. Identycznie jak podczas kupna i sprzedaży walut w kantorze. Na takiej operacji tracimy sporą część zysku.

REKLAMA

Nie kierujmy się danymi historycznymi. To jedna z podstawowych zasad inwestowania. Wystarczy przypomnieć, w jaki sposób rekordowe zyski z lat poprzednich wykorzystywały fundusze inwestycyjne. Ci, którzy dali się zwieść reklamom i zainwestowali w połowie ubiegłego roku, ponieśli straty rzędu 40-60% w zależności od rodzaju funduszu.

Podobna sytuacja może mieć miejsce obecnie. W okresie 1 lipca – 1 grudnia 2008 r. kurs dolara wzrósł o 42% (z 2,12 zł do 3,03 zł, dane NBP), a euro o 12% (z 3,40 zł do 3,84 zł). Takie dane idealnie służą reklamie lokat dolarowych. „Nasi klienci zarobili 40% w 5 miesięcy” - to tylko przykładowe hasło reklamowe, jakie można by wykorzystać w kampanii promującej lokaty walutowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Problem w tym, że mało prawdopodobny jest tak duży wzrost kursów walut w najbliższym czasie. Tu właśnie tkwi ryzyko. Lokując dziś nasze oszczędności na lokacie dolarowej oprocentowanej na 6% (tyle oferował do niedawna np. Deutsche Bank) możemy się srodze zawieść. Wystarczy bowiem, że podczas trwania lokaty dolar osłabi się wobec złotówki o kilka procent, a zamiast zysku będziemy mieli stratę. Identycznie wygląda sytuacja w przypadku lokat w euro oprocentowanych na 6%.

Komu można zatem polecić lokaty walutowe

Z pewnością osobom, które mają oszczędności w walucie. Będą to np. osoby zarabiające w walutach lub otrzymujące pieniądze od rodzin pracujących na emigracji. Jak wynika z danych NBP, w pierwszym półroczu 2008 r. emigranci przesłali do Polski 2,6 mld euro (9,5 mld zł). Są to bardzo duże kwoty i z pewnością część z nich leży na kontach bankowych. Osoby posiadające oszczędności w walutach, a z drugiej strony spłacające kredyty walutowe, mogą częściowo zabezpieczać się przed ryzykiem kursowym. Jeśli kurs waluty idzie w górę, rosną ich raty, ale rośnie również wartość ich oszczędności. Warto wspomnieć o jeszcze jednej korzyści wynikającej z posiadania walut. Zakładając lokatę w walucie unikamy zakupu waluty od banku. Mamy więc niższe koszty transakcyjne całej operacji.

Nim podejmiemy decyzję o założeniu lokaty walutowej prześledźmy wszystkie za i przeciw. Zagrożeń bowiem jest sporo.

Lokata terminowa to zamrożenie pieniędzy

Nikt nam nie zagwarantuje, że na przestrzeni 3-4 miesięcy waluta, w jakiej założymy depozyt, dalej będzie się umacniać. Osłabienie wartości USD o 15% w ciągu kwartału jest prawdopodobne tym bardziej, im szybciej amerykańska waluta umacniała się w przeszłości. Praw rynku nie da się oszukać. Duzi gracze z pewnością zechcą zrealizować zyski. Dlatego jeśli mamy obawy przed lokatą, oszczędności w walutach możemy trzymać na zwykłym koncie walutowym. Jest ono oprocentowane wręcz symbolicznie, ale za to zapewnia nam płynność, tj. możliwość przelewania środków z rachunku złotówkowego na walutowy w każdej chwili. Obserwując zmiany kursów walut można zauważyć, że często wynoszą one 2-3% dziennie. Dzięki takiej mini spekulacji walutowej możemy zarobić nie gorzej niż na lokacie.

Moda modą, a chłodna kalkulacja zawsze się przyda

Nie tak dawno panowała moda na inwestycje w złoto. Prasa, banki i liczne firmy doradztwa finansowego zachęcały do lokowania oszczędności w ten kruszec. Ich głównym argumentem był stały wzrost ceny złota trwający od miesięcy. Ci, którzy ulegli namowom i zainwestowali w złoto w wakacje, do połowy listopada zaliczyli 20% straty. Ceny złota spadły bowiem z960 USD za uncję w połowie lipca do 746 USD w połowie listopada 2008 r. Teraz próbuje się z lokat walutowych stworzyć taki „super” atrakcyjny produkt.

Tylko nieliczni, bardziej doświadczeni inwestorzy zauważą korelację między wzrostem kursu dolara a spadkiem cen złota. To prawidłowość, która sprawdza się od lat. Złoto traktowane jest bowiem jako alternatywa dla słabnącego dolara. Jeśli dolar słabnie, zyskuje złoto, i na odwrót.

Nie ulegajmy zatem ani reklamom, ani namowom doradców. Miejmy własny rozum i jeśli już założymy lokatę walutową, niech złoży się na nią 20-30% naszych wolnych środków. „Czasem lepiej nie zarobić niż stracić” – warto to sobie zapamiętać.

FinanseOsobiste

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy polskie firmy są gotowe na ESG?

Współczesny świat biznesu zakręcił się wokół kwestii związanych z ESG. Ta koncepcja, będąca wskaźnikiem zrównoważonego rozwoju, wpływa nie tylko na wielkie korporacje, ale coraz częściej obejmuje także małe i średnie przedsiębiorstwa. W dobie rosnących wymagań związanych ze zrównoważonością społeczną i środowiskową, ESG jest nie tylko wyzwaniem, ale również szansą na budowanie przewagi konkurencyjnej.

ESG u dostawców czyli jak krok po kroku wdrożyć raportowanie ESG [Mini poradnik]

Wdrażanie raportowania ESG (środowiskowego, społecznego i zarządczego) to niełatwe zadanie, zwłaszcza dla dostawców, w tym działających dla większych firm. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wystarczy powołać koordynatora i zebrać dane, to tak naprawdę proces ten wymaga zaangażowania całej organizacji. Jakie są pierwsze kroki do skutecznego raportowania ESG? Na co zwrócić szczególną uwagę?

ESG to zielona miara ryzyka, która potrzebuje strategii zmian [Rekomendacje]

Żeby utrzymać się na rynku, sprostać konkurencji, a nawet ją wyprzedzić, warto stosować się do zasad, które już obowiązują dużych graczy. Najprostszym i najbardziej efektywnym sposobem będzie przygotowanie się, a więc stworzenie mapy działania – czyli strategii ESG – i wdrożenie jej w swojej firmie. Artykuł zawiera rekomendacje dla firm, które dopiero rozpoczynają podróż z ESG.

Ratingi ESG: katalizator zmian czy iluzja postępu?

Współczesny świat biznesu coraz silniej akcentuje znaczenie ESG jako wyznacznika zrównoważonego rozwoju. W tym kontekście ratingi ESG odgrywają kluczową rolę w ocenie działań firm na polu odpowiedzialności środowiskowe, społecznej i zarządzania. Ale czy są one rzeczywistym impulsem do zmian, czy raczej efektowną fasadą bez głębszego wpływu na biznesową rzeczywistość? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

REKLAMA

Zrównoważony biznes czyli jak strategie ESG zmienią reguły gry?

ESG to dziś megatrend, który dotyczy coraz więcej firm i organizacji. Zaciera powoli granicę między sukcesem a odpowiedzialnością biznesu. Mimo, iż wymaga od przedsiębiorców wiele wysiłku, ESG dostarcza m.in. nieocenione narzędzie, które może nie tylko przekształcić biznes, ale również pomóc budować lepszą przyszłość. To strategia ESG zmienia sposób działania firm na zrównoważony i odpowiedzialny.

Podatek od nieruchomości może być niższy. Samorządy ustalają najwyższe możliwe stawki

Podatek od nieruchomości może być niższy. To samorządy ustalają najwyższe możliwe stawki, korzystając z widełek ustawowych. Przedsiębiorcy apelują do samorządów o obniżenie podatku. Niektóre firmy płacą go nawet setki tysięcy w skali roku.

Jakie recenzje online liczą się bardziej niż te pozytywne?

Podejmując decyzje zakupowe online, klienci kierują się kilkoma ważnymi kryteriami, z których opinie odgrywają kluczową rolę. Oczekują przy tym, że recenzje będą nie tylko pozytywne, ale również aktualne. Potwierdzają to wyniki najnowszego badania TRUSTMATE.io, z którego wynika, że aż 73% Polaków zwraca uwagę na aktualność opinii. Zaledwie 1,18% respondentów nie uważa tego za istotne.

Widzieć człowieka. Czyli power skills menedżerów przyszłości

W świecie nieustannych zmian empatia i zrozumienie innych ludzi stają się fundamentem efektywnej współpracy, kreatywności i innowacyjności. Kompetencje przyszłości są związane nie tylko z automatyzacją, AI i big data, ale przede wszystkim z power skills – umiejętnościami interpersonalnymi, wśród których zarządzanie różnorodnością, coaching i mentoring mają szczególne znaczenie.

REKLAMA

Czy cydry, wina owocowe i miody pitne doczekają się wersji 0%?

Związek Pracodawców Polska Rada Winiarstwa wystąpił z wnioskiem do Ministra Rolnictwa o nowelizację ustawy o wyrobach winiarskich. Powodem jest brak regulacji umożliwiających polskim producentom napojów winiarskich, takich jak cydr, wina owocowe czy miody pitne, oferowanie produktów bezalkoholowych. W obliczu rosnącego trendu NoLo, czyli wzrostu popularności napojów o zerowej lub obniżonej zawartości alkoholu, coraz więcej firm z branży alkoholowej wprowadza takie opcje do swojej oferty.

Czy darowizna na WOŚP podlega odliczeniu od podatku? Komentarz ekspercki

W najbliższą niedzielę (26.01.2025 r.) swój Finał będzie miała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Bez wątpienia wielu przedsiębiorców, jak również tysiące osób prywatnych, będzie wspierać to wydarzenie, a z takiego działania płynie wiele korzyści. Czy darowizna na WOŚP podlega odliczeniu od podatku?

REKLAMA