Spłata rat leasingowych
REKLAMA
REKLAMA
Spłata rat leasingowych wymaga systematyczności. Trzeba wiedzieć, że umowa leasingu jest umową tzw „nazwaną” to znaczy generalne prawa i obowiązki stron umowy reguluje Kodeks Cywilny (Tytuł XVII Umowa Leasingu Art. 7091 - 70918 Kodeksu Cywilnego). Przedmiotem umowy leasingu jest przekazanie prawa do użytkowania w zamian za ustalone opłaty.
REKLAMA
Co się dzieje gdy rata leasingowa nie wpłynie w terminie ?
- Fakt ten rodzi kilka konsekwencji: pierwszą z nich jest prawo firmy leasingowej do naliczenia odsetek karnych z tytułu opóźnienia. Ich wysokość zwykle odbiega niekorzystnie od wysokości odsetek bankowych czy ustawowych.
Są firmy, gdzie za opóźnienie potrafią naliczyć bardzo wysokie odsetki. Warto przed podpisaniem umowy leasingowej zapoznać się z ich wysokością.
- Drugą konsekwencją jest wysłanie klientowi wezwania do zapłaty z wyznaczeniem dodatkowego terminu. Wezwanie też kosztuje – zwykle do 100 zł. Wysokość tej opłaty jak i całej masy innych dodatkowych opłat zawierają tabele opłat, których przyjęcie klient w momencie zawarcia umowy leasingowej świadomie, bądź nie – potwierdza. A firmy leasingowe potrafią policzyć za wszystko i ich inwencja twórcza nie zna granic.
REKLAMA
Faktura zaginęła i potrzeba duplikatu – opłata, trzeba odebrać zatrzymany przez policję dowód rejestracyjny – opłata, ustalenie salda umowy – opłata, etc, etc. Część z tych opłat jest uzasadniona, gdyż generuje dla firmy leasingowej określony koszt ale część jest sposobem na generowanie dodatkowego dochodu. Tendencją ostatnich czasów jest puchnięcie tabel opłat i podnoszenie cen za świadczone dodatkowe usługi.
Firma leasingowa wysyła pisemne wezwanie do zapłaty z jeszcze jednego bardzo ważnego powodu. Otóż zapis kodeksu cywilnego stanowi, że dopiero brak opłaty leasingowej w wyznaczonym dodatkowym terminie może stanowić podstawę do wypowiedzenia umowy leasingowej z winy leasingobiorcy.
Polecamy: Leasing urządzeń o niskiej wartości jednostkowej
Ponaglające telefony to standard
Firmy leasingowe wypowiadają umowy leasingowe (poza oczywistą chęcią odzyskania należnych kwot z tytułu czynszu leasingowego) z jeszcze jednej przyczyny. Firma leasingowa, która zawarła z klientem umowę leasingu operacyjnego zobowiązana jest do comiesięcznego wystawienia faktury VAT.
Fakt nieotrzymania zapłaty nie zwalania ich z tego obowiązku. A wystawiona faktura VAT to obowiązek odprowadzenia stosownych podatków. Dopiero gdy umowa leasingu jest wypowiedziana można fakturowanie zatrzymać.
Kolejną niedogodnością jest uporczywe przypominanie się wszystkimi możliwymi sposobami o fakcie opóźnienia z zapłatą. SMS-y, maile, ponaglające telefony to w większości firm standard. Wychodzi się ze skądinąd słusznego założenia, że najlepszą metodą na dłużnika jest nękanie. Zwykle dzieje się to automatycznie na podstawie informacji z systemu komputerowego obsługującego firmę leasingową.
Kiedyś system w jednej z firm leasingowych został źle zaprogramowany i wysłał wszystkim klientom wezwania - także tym płacącym terminowo ! I to w dzień Wszystkich Świętych.
Umowa jest wypowiedziana i co dalej ?
Klient otrzymuje pismo wypowiadające umowę leasingu, którego lektura przyprawia go co najmniej o palpitację serca i skoki ciśnienia (przynajmniej za pierwszym razem).
Firma leasingowa informuje go, że na skutek braku zapłaty w wyznaczonym dodatkowo terminie wypowiada mu umowę leasingu z jego winy, żąda zwrotu przedmiotu leasingu i wszelkich zapadłych i przyszłych opłat leasingowych. To znaczy odsetek, opłat za wezwania, kosztów windykacji etc, etc.
Cóż robić?
Rozmawiaj z leasingodawcą
REKLAMA
Po pierwsze trzeba wiedzieć, że interesem żadnej z firm leasingowych nie jest odbieranie klientom przedmiotów leasingu !! Firmy leasingowe nie są tym zainteresowane, chyba, że nie widzą innej możliwość zaspokojenia swych roszczeń. Zwykle wypowiedzenie umowy ma stanowić sposób na wywarcie presji na klienta i równie chętnie jak umowa zostanie wypowiedziana tak chętnie zostanie wznowiona.
Pod jednym wszakże warunkiem – klient ureguluje wszystkie zaległości i zapłaci słoną zwykle opłatę za wznowienie. Bywa, że jest to kilkaset złotych, a bywa, że żąda się od klienta opłaty w wysokości jednomiesięcznego czynszu !!
Co robić aby tych sytuacji uniknąć ?
- Po pierwsze rozmawiać ! O naszych problemach trudno nam rozmawiać z kimkolwiek a co dopiero przyznać się, że nasz do tej pory wspaniały biznes chwilo lekko okulał. Ale firma leasingowa może pójść nam na rękę i na nasz wniosek np. zmniejszyć nam okresowo wysokość czynszy leasingowych. Albo wydłużyć umowę – skutek ten sam !
- Po drugie uprzedzać ! Warto o tym porozmawiać zanim opóźnienia staną się duże i nie do zaspokojenia! Pamiętać trzeba, że jak każda umowa także i umowa leasingu jest interesem dla obydwu ze stron i tylko razem można znaleźć sensowne rozwiązania.
- Po trzecie negocjować ! Instytucje finansowe jako instytucje z natury rzeczy silniejsze często starają się narzucić swoje warunki klientowi, zwłaszcza gdy dotychczasowa obsługa leasingu nie jest terminowa.
Firmy leasingowe nie są dobrymi wujkami i w nieskończoność czekać nie będą. One też są klientami banków i od jakość portfela leasingowego zależy często ich być albo nie być. Są firmy mniej i bardziej spolegliwe, zwykle im firma mniejsza tym lepsze ma relacje ze swymi klientami i większą elastyczność.
Jednocześnie pamiętać trzeba, żeby tej elastyczności nie przeciągnąć ponad granice wytrzymałości. Firma leasingowa wyposażona w nasze zobowiązania, poparte zwykle wekslem In blanco i wiedzą o naszym biznesie może być zaskakująco skuteczna w egzekucji swych roszczeń !!!
Czwarte rozwiązanie: gdy nasza sytuacja finansowa jest trudna i nie widać szybkich widoków na poprawę trzeba zadać sobie pytanie: czy nie lepiej zakończyć umowę leasingu i nie generować dalszych kosztów?
Polecamy: Na co zwracać uwagę w OWUL?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.