REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Znów mówi się o Grecji

Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA

REKLAMA

REKLAMA

Tym razem jednak docierają do nas pozytywne informacje na temat grecji. Informacje tygodnika „Der Spiegel”, iż kraje strefy euro przygotowują program pożyczek i gwarancji dla Grecji w kwocie 20-25 mld EUR (jest ona zbieżna z wcześniejszymi szacunkami jednego z wpływowych gospodarczych think-tanków), wyraźnie poprawiły nastroje inwestorów. Nieważne, że spekulacji tych nie potwierdziły zainteresowane strony.

REKLAMA

Jak zwykle, kluczowe jest to, że „coś w końcu jest na rzeczy”. Der Spiegel jako powód takiego obrotu spraw, podaje szacunki niemieckiego nadzoru finansowego, który ocenił, iż potencjalna niewypłacalność tzw. PIGS (peryferyjnych krajów strefy euro) miałaby znacznie bardziej negatywne skutki. Innymi słowy, Europejczycy zaczynają myśleć jak Amerykanie, decydując się na wcześniejsze gaszenie potencjalnego pożaru. Oczywiście nic za darmo – najpewniej warunkiem udzielenia wsparcia, będzie bardzo restrykcyjne wypełnianie planu redukcji deficytu budżetowego, jaki przyjął grecki rząd (być może w połowie marca okaże się, iż trzeba będzie podjąć dodatkowe działania).

REKLAMA

Rewelacje wokół Grecji doprowadziły do wzrostu kursu EUR/USD w okolice 1,3650. Potwierdza się, zatem koncepcja, iż reakcja rynku po posiedzeniu FED była „fałszywką”. Zwłaszcza, że wybroniła się kluczowa strefa 1,3440-70. Niemniej, warto poczekać do środy, kiedy to szef FED ma zaplanowane wystąpienie w Izbie Reprezentantów (dzień później w Senacie). Na pewno będzie musiał „wyspowiadać” się z nieco zaskakującej decyzji o podwyższeniu stopy dyskontowej poza kalendarzowymi posiedzeniami. Na razie jednak, słabsze dane o inflacji CPI i wciąż nieciekawa sytuacja na rynku pracy, nie zachęcają do podejmowania kolejnych działań na stopach. Kolejnym ruchem może być powolna wyprzedaż aktywów skupionych w ramach działań „QE”, za czym opowiadała się część członków FED podczas posiedzenia w styczniu.

REKLAMA

Lepszy nastrój na świecie (w piątek ponownie wzrosły indeksy na Wall Street i tym samym S&P oddalił się od pokonanego oporu na 1104 pkt.), poprawił sytuację na złotym. Dzisiaj rano EUR/PLN zbliżył się w okolice 3,95 za euro, a USD/PLN w rejon 2,90. Dla złotego ważne będą jutrzejsze dane o sprzedaży detalicznej i środowe posiedzenie RPP w nowym składzie (ze względu na opinie członków). Dalszy rozwój sytuacji będzie zależny głównie od zachowania się EUR/USD, który z kolei do środy będzie reagował głównie na dalsze rewelacje wokół Grecji.

EUR/PLN: W piątek rano sugerowaliśmy, iż opór 4,02 jest silny, a rynek w ciągu kolejnych dni powinien kierować się w stronę 3,95. Scenariusz zrealizował się nadzwyczaj szybko, co może sprowokować do korekty, która zresztą już się rozpoczęła (o godz. 9:54) euro było warte 3,97. Nie wydaje się jednak, aby odbicie było większe, niż 3,98-3,99. Dzienny układ wykresu jest spadkowy. Z kolei w ujęciu H4 widać pozytywne dywergencje z kursem, chociaż nie musi to mieć wyraźnego przełożenia. W kolejnych dniach trzeba się liczyć z naruszeniem 3,95.

USD/PLN: Koncepcja powrotu w rejon 2,90 zrealizowała się dość szybko. Dzienne wskaźniki są w coraz wyraźniejszych trendach spadkowych. To oznacza, iż w nadchodzących dniach czekają nas dalsze zniżki z przełamaniem 2,88. Na razie jednak rynek jest w fazie korekty, która jest widoczna w ujęciu H4 (ruch z okolic 2,89 do 2,92). Nie wydaje się jednak, aby udało się sforsować opór 2,9250-2,93.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

EUR/USD: Jeszcze w piątek wieczorem notowania wzrosły w okolice 1,3600 (wynik dobrego zachowania się Wall Street). Reakcja na Grecję to ruch do 1,3650, który obecnie jest korygowany. Silne wsparcie znajduje się już na 1,3580 i nie powinno zostać wyraźnie naruszone. Układ wykresu H4 daje szanse na kontynuację zwyżek. W ujęciu dziennym widać sygnały kupna na MACD i Stochastic. To sygnał, iż zaczyna się większa korekta fali spadkowej od połowy stycznia, która ma szanse wynieść EUR/USD powyżej 1,40 w ciągu najbliższych tygodni.

GBP/USD: Trudno określić, czy wieści wokół Grecji i spadek szans na dalsze ruchy na stopach przez FED, staną się pretekstem do wyraźniejszego odbicia funta. Cierpi on głównie przez obawy wokół deficytu budżetowego, który w 2009 mógł być w ujęciu procentowym większy od greckiego. W przypadku wzrostów kluczowy opór to 1,5540, który dzisiaj raczej nie zostanie naruszony. Wsparcia to rejon 1,5430 i dalej 1,5400. W ujęciu H4 widać dość pozytywne sygnały na najbliższe godziny.

Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA