Złoty powoli odzyskuje pozycję
REKLAMA
REKLAMA
Po południu, o godz. 15.21, euro oscylowało wokół 4,08 zł, dolar – 2,9150 zł, a frank – 3,23 zł. Naszej walucie pomogły też ranne słowa Adama Glapińskiego z Rady Polityki Pieniężnej, który nie wykluczył podwyżki stóp procentowych w kwietniu, a także wyższa dynamika produkcji przemysłowej – 10,7 proc. r/r w lutym, oraz dość zadowalająca inflacja na poziomie cen producentów – zwyżka sięgnęła 7,3 proc. r/r. Wydaje się, że polskiemu rynkowi brakuje mocniejszych bodźców. Mogłyby to być słowa szefa NBP, chwalące sytuację w gospodarce i stwierdzające aprecjacyjny potencjał złotego czy też „groźba” ze strony resortu finansów, który mógłby zasugerować wymianę euro ze środków unijnych na rynku międzybankowym. Oczywiście, tak czy inaczej, kluczowe okażą się informacje z Japonii. Jeżeli rynek finansowy dostanie jasny przekaz, iż wszystkie reaktory atomowe w Japonii znajdują się już pod pełną kontrolą, będzie to ewidentny sygnał do rozpoczęcia wyraźniejszej korekty.
REKLAMA
Dowiedz się także: Jakie zmiany zaszły na zagranicznym rynku walutowym w lutym?
Dzisiaj warto też odnotować nowy szczyt w notowaniach EUR/USD – 1,4052. Nastroje wokół euro poprawił udany przetarg obligacji w Hiszpanii, a także wzrost oczekiwań, związany z ewentualną podwyżką stóp procentowych przez ECB w kwietniu. Po południu dolar zdołał odrobić część strat – kurs EUR/USD spadł poniżej wartości 1,40. To wynik wyższej inflacji CPI w USA, w tym także na poziomie bazowym, czyli po wyłączeniu zmian cen energii i żywności – wzrosła ona w lutym o 0,2 proc. m/m, a także wzrostu indeksu koniunktury w Filadelfii do 43,4 pkt. w marcu – oczekiwano 30 pkt. Trzeba jednak zaznaczyć, że skok inflacji nie był szczególnie duży, a dane z USA są mieszane. Nieoczekiwanie o 0,1 proc. m/m spadła produkcja przemysłowa w lutym (oczek. +0,6 proc. m/m), a poprawa na rynku pracy nie była duża – cotygodniowe publikacje wykazały 385 tys. wniosków, natomiast oczekiwano 387 tys. Tym samym wydaje się, że EUR/USD ma przestrzeń do dalszych zwyżek.
Polecamy serwis: Kredyty
W najbliższych godzinach kluczowe będą informacje z wideo-szczytu państw grupy G-7. W ciągu dnia na rynek napływały publikacje, które nieco tonowały wcześniejsze oczekiwania rynku – skoordynowana interwencja banków centralnych wydaje się obecnie mało prawdopodobna.
EUR/USD:
Dzisiejsze wyjście EUR/USD na nowy to dobry sygnał. Wydaje się, że w perspektywie najbliższych kilkunastu godzin rynek spróbuje pobić dzisiejszy rekord na poziomie 1,4052. Celem są okolice 1,41-1,42. Po ich osiągnięciu może zawitać głębsza korekta notowań, co sugerowałoby dywergencje na dziennych wskaźnikach. Mocne wsparcie stanowi teraz rejon 1,3940-70.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.