Podsumowanie 2013 roku w kredytach hipotecznych
REKLAMA
REKLAMA
Każdy kredytobiorca spłacający kredyt w złotym może kończący się rok zaliczyć do udanych. Oprocentowanie kredytu w 2013 roku spadło o prawie o 1,5 punktu procentowego, a wszystko to za sprawą Rady Polityki Pieniężnej, która wielokrotnie obniżała stopy procentowe. Cykl obniżek został zapoczątkowany jeszcze w 2012 roku, kiedy to RPP dwukrotnie obniżyła stopy procentowe NBP. W 2013 roku zanotowaliśmy łącznie 6 obniżek i to głównie za sprawą tych działań spadł Wibor 3 miesięczny. Na początku roku notowaliśmy poziom 4,10%, a w grudniu Wibor wynosi 2,65%. Oznacza to spadek oprocentowania i w konsekwencji niższą miesięczną ratę. Przykładowo osoba spłacająca kredyt w wysokości 300 tysięcy złotych, w styczniu 2013 roku zapłaciła ratę na poziomie około 1730 złotych. W grudniu 2013 roku rata tego samego kredytu będzie niższa o około 250 złotych i wyniesie około 1480 złotych. Decyzje Rady Polityki Pieniężnej odczuli już wszyscy kredytobiorcy, niezależnie od okresu, w którym kredyt został udzielony i niezależnie od tego, jak często dany bank aktualizuje oprocentowanie swoich kredytów.
REKLAMA
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
Wyższa zdolność kredytowa
Niższe stopy procentowe to także dobra informacja dla osób, które dopiero zaciągnęły kredyty w 2013 roku. Za sprawą niskiego oprocentowania wzrosła zdolność kredytowa. Na początku roku rodzina z jednym dzieckiem zarabiająca w sumie dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce mogła uzyskać średni kredyt w wysokości 395 tysięcy złotych. Po 12 miesiącach dostępna kwota wzrosła o około 10 procent do poziomu 435 tysięcy złotych. Podobne wzrosty dostępnych kwota obserwujemy dla wszystkich grup kredytobiorców, niezależnie od liczby osób w gospodarstwie domowym, czy poziomu dochodów.
Rok 2014 – Rekomendacja S
REKLAMA
Nadchodzący rok oznacza duże zmiany na rynku kredytowym. Największy wywoła niewątpliwie wprowadzenie nowej Rekomendacji S, uchwalonej w czerwcu 2013 roku przez Komisję Nadzoru Finansowego. Dokument ten musi zostać wprowadzony przez wszystkie banki najpóźniej do końca 2013 roku, co będzie oznaczać, że w nowy 2014 rok wejdziemy w nieco zmienionej rzeczywistości kredytowej.
Jednym z obszarów, który zmienia Rekomendacja S jest wymóg wniesienia przez kredytobiorcę wkładu własnego na poziomie minimum 5%. Dla wszystkich kredytów udzielonych w nadchodzącym roku LTV (loan to value – kwota kredytu do wartości nieruchomości) nie będzie mogło przekroczyć 95 procent. Warto pamiętać, że w kolejnych latach wymagania te będę jeszcze zaostrzane i tak w roku 2015 LTV nie będzie mogło być wyższe niż 90%.
Kolejną zmianą, tym razem pozytywną z punktu widzenia kredytobiorcy, jest wydłużenie okresu kredytowania na potrzeby liczenia zdolności kredytowej. Dotychczas nawet, jeśli kredyt był udzielony na 30 czy 40 lat, zdolność kredytowania była liczona dla 25 lat. Zgodnie z nową Rekomendacją banki będą mogły ten okres wydłużyć o 5 lat. Przełoży się to na wzrost dostępnych kwot o około 5-7 procent.
REKLAMA
Rekomendacja S wprowadza także ograniczenie dla maksymalnego okresu spłaty. KNF sugeruje, aby nie przekraczał on 25 lat, jednak po przedstawieniu kredytobiorcy informacji o konsekwencjach wydłużenia okresu spłaty możliwe będzie udzielenie kredytu na 35 lat. Skończą się zatem oferty finansowania na 40 czy nawet 50 lat. Należy ocenić to pozytywnie, gdyż dłuższy okres spłaty w sposób znaczący i nieproporcjonalny do spadku raty podnosił łączne koszty odsetkowe. Skrócenie okresu kredytowania pozwoli na ograniczanie kosztów zapłaconych odsetek.
Rekomendacja S formalnie potwierdziła także koniec kredytów walutowych na polskim rynku. Od lipca 2014 roku banki będą mogły udzielać takich kredytów tylko osobom zarabiającym w danej walucie. Warto podkreślić, że już dzisiaj w wielu instytucjach taka właśnie polityka kredytowa ma zastosowanie. Kredyt w euro może otrzymać tylko klient zarabiający w euro. W nielicznych bankach mogą o taką pożyczkę ubiegać się także zarabiający w złotym, ale tylko pod warunkiem osiągania dochodów na poziomie kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. Jednak pomimo to zainteresowanie kredytami walutowymi jest znikome i ich udział w nowo udzielanych zobowiązaniach wynosi poniżej 1 procenta.
Kredyty zaciągane dla dzieci i wnuków
Mieszkanie dla Młodych
Z półrocznym opóźnieniem od 1 stycznia 2014 roku wystartuje rządowy program Mieszkanie dla Młodych. Osoby nabywające mieszkanie lub dom na rynku pierwotnym będą mogły otrzymać dopłatę do wkładu własnego na poziomie 10 lub 15 procent wartości nieruchomości. Z jednej strony pozwoli to na wypełnienie wymogów Rekomendacji S, ale także spowoduje obniżenie miesięcznych rat kredytowych z uwagi na niższą kwotę zaciąganego kredytu. W ten sposób sfinansować będzie można zakup mieszkania o powierzchni do 75 metrów kwadratowych i domu do 100 metrów kwadratowych. Jeśli nieruchomość będzie nabywać rodzina z co najmniej 3 dzieci, wówczas limit powierzchni jest zwiększony o 10 metrów kwadratowych. Z kredytu z rządowym wsparciem będą mogły skorzystać tylko małżeństwa oraz osoby samotne, z programu zostały wyłączone związki nieformalne.
Program Mieszkanie dla Młodych będzie miał zastosowanie tylko w przypadku sfinansowania nabycia nieruchomości na rynku pierwotnym. Oznacza to, że duża część transakcji będzie pozbawiona takiego wsparcia. Z programu wyłączone w praktyce są także osoby mieszkające w małych miejscowościach, gdzie nie są realizowane żadne inwestycje deweloperskie. Warto także pamiętać, że cena nabywanej nieruchomości także nie może przekroczyć ustalonego limitu. W praktyce oznacza to, że także w kilku dużych ośrodkach (Kraków, Warszawa, Wrocław) trudno będzie znaleźć mieszkanie spełniające wymogi programu.
Pewną formę wsparcia będą mogły także uzyskać osoby budujące dom systemem gospodarczym. Dla osób w wieku poniżej 36 roku życia, które budują pierwszy taki dom oraz w sytuacji, gdy powierzchnia użytkowa domu nie przekracza 100 metrów kwadratowych utrzymano możliwość zwrotu podatku Vat na niektóre materiały budowlane.
Masz dziecko – masz tańszy kredyt w programie "Mieszkanie dla Młodych"
Niskie stopy procentowe
W nadchodzącym roku należy oczekiwać dalszego utrzymania niskich stóp procentowych. Członkowie RPP sugerują, że co najmniej do lipca 2014 roku stopy nie powinny się zmienić, co przełoży się na tani kredyt i wyższą zdolność kredytową klientów.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.