REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jakie metody stosuje się na podniesienie zdolności kredytowej?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Aleksandra Łukasiewicz
Sztuczna poprawa zdolności kredytowej jest ryzykowna.
Sztuczna poprawa zdolności kredytowej jest ryzykowna.

REKLAMA

REKLAMA

Na dzień dzisiejszy nic nie wskazuje na to, żeby banki miały zamiar wydłużyć maksymalny okres spłaty kredytów hipotecznych, co poprawiłoby zdolność kredytową. Jednak nic nie ma za darmo. Im dłuższy okres kredytowania, tym bardziej odsetki rosną.

Od kilku tygodni banki mają na szyi nowe ograniczenie. Muszą bardziej konserwatywnie liczyć zdolność kredytową. Zgodnie z zapisami rekomendacji T, które weszły w życie w grudniu 2010 r., suma wszystkich rat kredytowych, spłacanych przez kredytobiorców, nie może przekraczać 50 proc. zarobków netto. Wyjątek stanowią ci, którzy zarabiają powyżej średniej krajowej, wynoszącej dzisiaj ok. 3,5 tys. zł brutto – na spłatę rat mogą przeznaczyć 65 proc. pensji.

REKLAMA

Przykładowo osoba, która dostaje na rękę 2 tys. zł (poniżej średniej krajowej), na wszystkie raty będzie mogła przeznaczyć najwyżej 1 tys. zł. Narzucenie tego ograniczenia przez nadzór finansowy miało na celu zapobieganie nadmiernemu zadłużaniu się. Ale nawet przestrzegając skrupulatnie paragrafów rekomendacji, zdolnością kredytową w pewnym stopniu można manipulować.

Dłuższy kredyt to większy wydatek

REKLAMA

Jednym z takich trików jest wydłużenie okresu kredytowania. W jakim stopniu może to poprawić zdolność kredytową? Weźmy na przykład osobę, zarabiającą 2,2 tys. zł netto, która chce zaciągnąć kredyt hipoteczny na kwotę 200 tys. zł. Przypomnijmy, że na wszystkie raty wolno jej przeznaczyć maksymalnie 1,1 tys. zł. Przy 2-proc. marży oprocentowanie kredytu wyniesie dzisiaj ok. 6 proc. Jeżeli kredyt będzie rozłożony na 30 lat, wówczas miesięczna rata uplasuje się z grubsza na poziomie 1,2 tys. zł. Nawet, jeśli nie mamy na karku innych kredytów, to o 100 zł za dużo z punktu widzenia rekomendacji T. Wydłużmy zatem okres kredytowania o 10 lat. Przy 40-letnim okresie rata spadnie o 100 zł, a więc teoretycznie bank powinien już udzielić nam takiego kredytu, choć będziemy zadłużeni pod ustawowy korek. A jeśli wydłużymy spłatę kredytu do 50 lat? Rata spadnie o kolejne 50 zł.

Niestety nie ma nic za darmo. Wydłużając okres kredytowania, dostajemy co prawda nieco niższą ratę, ale jednocześnie idzie w górę wartość odsetek, jakie będziemy musieli oddać. Bowiem im dłużej będziemy trzymać pieniądze pożyczone od banku, tym bardziej rosną odsetki. W przypadku kredytu na 200 tys. zł, przy równych ratach, dla 50-letniego zobowiązania, łączny koszt odsetek wynosi niemal 423 tys. zł. To ponad 2 razy więcej niż pożyczyliśmy. Im krótszy okres, tym bardziej maleje łączny koszt odsetek. Przy wyższych dochodach można sobie pozwolić na krótszy okres kredytowania. Dla kredytu na 30 lat łączny koszt odsetek spada już do 231 tys. zł, a przy 15 latach – do nieco powyżej 100 tys. To „tylko” połowa tego, co pożyczyliśmy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W praktyce nie wydaje się, aby wydłużanie okresu kredytowania w celu poprawiania zdolności kredytowej robiło dzisiaj furorę. Banki coraz bardziej konkurują na rynku kredytów hipotecznych, ale od czasu wprowadzenia rekomendacji T jeszcze żaden nie zdecydował się podrasować tego parametru.

Dowiedz się także: Czy wcześniejsza spłata kredytu zawsze się opłaca?

Inne sposoby na poprawę zdolności kredytowej

Nie widać też specjalnego zainteresowania dłuższym spłacaniem kredytu ze strony klientów. Z obserwacji kredytobiorców wynika, że banki same nie proponują takiego rozwiązania. Ta kwestia należy właśnie do doradcy kredytowego.

Doradcy przyznają, że jeśli któryś bank zbyt konserwatywnie liczy zdolność kredytową, w pierwszej kolejności szuka się innej instytucji, która podejdzie do sprawy nieco łagodniej. Kolejnym krokiem jest trik z wydłużeniem okresu kredytowania. Jeśli jeden bank daje kredyt maksymalnie na30 lat, szuka się innego, bardziej elastycznego. Takie praktyki to nic nowego, stosowano je na długo przed wprowadzeniem rekomendacji.

Polecamy serwis: Budżet domowy

REKLAMA

Wielu kredytobiorców nie przeraża długi okres kredytowania, ponieważ liczą na to, że spłacą kredyt przed terminem. Jednak nie wszyscy klienci decydują się na podkręcanie wysokości zadłużenia do oporu. - Klienci z reguły nie chcą dłuższego okresu kredytowania niż 30 lat – mówi jeden z doradców Home Broker.

Dlaczego? Ponieważ, jak już wspomniano, taki manewr kosztuje. - Moi klienci na informację o możliwości wydłużenia kredytu reagują pytaniem: o ile podwyższa to koszt odsetkowy? A ponieważ kredyt drożeje wówczas znacząco, rezygnują z takiego rozwiązania - opowiada inny doradca klienta.

Na szczęście nie tylko dłuższy okres kredytowania może poprawić zdolność kredytową. W pewnym sensie wpływa na to rosnąca konkurencja banków. Konsekwentne ścinanie marż, jakie obserwujemy od kilku miesięcy, to niższe oprocentowanie, a więc i niższa rata miesięczna przy tym samym okresie spłaty. Innym sposobem na poprawienie zdolności jest skonsolidowanie innych zobowiązań, które posiada klient. Jeżeli połączy się kilka kredytów konsumpcyjnych, w domowym budżecie zostaje nieco więcej miejsca na ratę kredytu hipotecznego.

Na wysokość dostępnego kredytu wpływ może mieć też zmiana decyzji o walucie kredytu. Generalnie przy kredycie złotowym zdolność rośnie. W tym przypadku działa bowiem inna rekomendacja - S. Jeżeli wnioskujemy o kredyt walutowy, banki muszą obliczyć zdolność w taki sposób, jakbyśmy brali kredyt o 20 proc. większy niż w rzeczywistości. Ma to chronić klientów przed osłabieniem się złotego w stosunku do waluty kredytu, w wyniku czego rośnie rata.

Istnieje jeszcze jedna metoda podwyższenia wysokości zdolności kredytowej, przystąpienie do kredytu osób trzecich. Wówczas sumuje się wspólne zarobki wszystkich kredytobiorców.

Jak widać, zdolnością kredytową, a więc i dostępną kwotą kredytu, można do pewnego stopnia manipulować. Jednak zadłużanie się pod sam korek nie jest godne polecanie. Jeżeli musimy „na siłę” zwiększać zdolność kredytową, być może to wyraźny sygnał, że cena mieszkania, które chcemy zakupić, znajduje się poza zasięgiem naszym możliwości. Wtedy warto zmienić plany zakupowe i stworzyć finansowy bufor bezpieczeństwa, co gwarantuje także psychiczny komfort.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
6 miesięcy vacatio legis i gotowy projekt deregulacyjny to za mało. Deregulacja musi przyspieszyć

Przedsiębiorcy pozytywnie oceniają 6 miesięcy vacatio legis i gotowy projekt deregulacyjny zakładający uproszczenie prowadzenia działalności nierejestrowanej czy milczącą zgodę w wyszczególnionych w ustawie zagadnieniach gospodarczych, ale to za mało. Deregulacja musi przyspieszyć.

Warto udzielić pełnomocnictwa lub prokury w CEIDG

Prowadzenie własnej firmy to nie tylko pasja i satysfakcja, ale także szereg obowiązków, które co do zasady przedsiębiorca powinien wykonywać osobiście sprawując zarząd nad swoim przedsiębiorstwem. Chodzi tu przede wszystkim o zawieranie umów, czy kontakty z urzędami i sądami. Wraz z rozwojem firmy może okazać się, że konieczne będzie delegowanie części zadań związanych z zarządzaniem przedsiębiorstwem na inne osoby. Aktualnie, każdy przedsiębiorca wpisany do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) może ustanowić pełnomocnika lub prokurenta, który będzie reprezentować go w sprawach pozostających w związku z prowadzoną przez tego przedsiębiorcę działalnością gospodarczą.

Biznesowy challenge z dala od zgiełku

Rozmowa z Agnieszką Najberek, dyrektorką sprzedaży MICE w Hotelu Arłamów, o trendach w budowaniu dobrostanu i integracji pracowników.

Outsourcing obsługi prawnej firmy

Ciągle następujące, dynamiczne i nieprzewidywalne zmiany rynkowe wymuszają na przedsiębiorcach konieczność nieustannego dostosowywania swoich strategii do zmieniających się realiów. W obliczu takich wyzwań, wiele firm zwraca uwagę na konieczność optymalizacji funkcjonowania pozaoperacyjnej części swojej działalności. Niczym nowym nie będzie wskazanie, że takim narzędziem jest właśnie outsourcing, który coraz częściej obejmuje także pracę prawników.

REKLAMA

Polubownie czy przez sąd – jak najlepiej dochodzić należności w TSL?

W branży TSL nawet niewielkie opóźnienia w płatnościach mogą prowadzić do utraty płynności, a w skrajnych przypadkach – do upadłości firmy. Skuteczna windykacja to często kwestia przetrwania, a nie tylko egzekwowania prawa. Co zatem wybrać: sąd czy polubowne rozwiązanie?

KPO ruszyło z kopyta: prawie 112 mld zł rozdysponowane, kolejne miliardy w drodze

Prawie 112 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy już zakontraktowane, ale to dopiero początek. Polska szykuje się na kolejną wypłatę – aż 28 mld zł może trafić do kraju jeszcze przed jesienią. Tymczasem wszystkie inwestycje z KPO są już uruchomione, a wypłaty nabierają tempa.

Prezes BCC: Przedsiębiorcy potrzebują przewidywalności i stabilności. Apel przedsiębiorców

1 czerwca 2025 roku odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, w której, najwięcej głosów otrzymał Karol Nawrocki. Oficjalne zaświadczenie o wyborze ma zostać wręczone 11 czerwca 2025 r. Po ogłoszeniu wyników przedstawiciele środowisk gospodarczych wyrazili oczekiwanie, że nowy prezydent będzie współpracował z rządem w sprawach istotnych dla polskiej gospodarki.

Kontrole na granicy polsko-niemieckiej się intensyfikują. Przedsiębiorcy mówią o odbieraniu renty geograficznej

Przedsiębiorcy Pomorza Zachodniego mówią o odbieraniu im renty geograficznej. Kontrole na granicy polsko-niemieckiej się intensyfikują. W Kołbaskowie i Rosówku tworzą się kilkukilometrowe korki.

REKLAMA

Kody kreskowe a system kaucyjny w 2025 roku

Już od 1 października 2025 roku w Polsce zacznie obowiązywać system kaucyjny. Choć dla wielu konsumentów oznacza to przede wszystkim zwrot pieniędzy za plastikowe butelki i puszki, za jego działaniem stoi precyzyjnie zaprojektowany mechanizm. Jednym z kluczowych, choć często niedostrzeganych elementów są kody kreskowe – to właśnie one umożliwiają identyfikację opakowań i prawidłowe naliczanie kaucji.

Kodeks Dobrych Praktyk PZPA – nowe standardy etyczne i operacyjne w branży taxi oraz dostaw aplikacyjnych

Kodeks Dobrych Praktyk - oddolna inicjatywa samoregulacyjnej branży platformowej taxi oraz dostaw na aplikacje. Dokument określa obowiązki pomiędzy partnerami aplikacyjnymi, aplikacjami a kierowcami i kurierami.

REKLAMA