Dlaczego pożyczki konsumpcyjne są najdroższe od dziesięciu miesięcy?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Banki, nie czekając aż sprzedaż kredytów konsumpcyjnych wróci na wzrostową ścieżkę, powoli zaczynają podnosić koszty szybkich pożyczek. Droższe kredyty gotówkowe, to kolejna – po kartach kredytowych – konsekwencja wzrostu stóp procentowych. Część instytucji finansowych szybko puściła w niepamięć wiosenną ofensywę reklamową, ukierunkowaną na promowanie pożyczek. Wyższy koszt pieniądza jest stopniowo przekuwany na obciążanie klientów większymi odsetkami.
REKLAMA
Przeciętny całkowity koszt rocznego kredytu na 5 tys. zł dla klientów wewnętrznych (znanych bankowi) wynosi obecnie 600 zł i jest o 6,3 proc. wyższy niż przed dwoma miesiącami. Z kolei koszt pożyczki dla klienta zewnętrznego sięga 650 zł (wzrost o 8 proc.). To pierwszy tak dynamiczny wzrost od wielu miesięcy, a zarazem pierwsza wyraźna reakcja banków na trzykrotny wzrost stóp procentowych. I choć przedstawione obliczenia dotyczą wyłącznie symulacji jednego, zdefiniowanego kredytu, to odpowiednio przybliżają rynkowe tendencje.
Dowiedz się także: Dlaczego nasze możliwości kredytowe maleją?
Przeciętny koszt całkowity rocznego kredytu na 5 tys. zł netto
Źródło: Open Finance.
REKLAMA
Wyższy koszt zadłużenia może być pierwszym zwiastunem końca stabilizacji cen pożyczek, zapoczątkowanej w czwartym kwartale ubiegłego roku. Już teraz droższych kredytów niż przed dwoma miesiącami udzielają m.in. Bank Pocztowy, Eurobank, Lukas Bank, PKO BP i Meritum Bank. Ostatnia z instytucji pochwaliła się niedawno możliwością obniżenia oprocentowania nominalnego i wypłaty nagrody pieniężnej. Ale promocja dotyczy tylko kredytów z ubezpieczeniem i wymaga przedstawienia rachunków, potwierdzających sposób zagospodarowania co najmniej połowy środków, pochodzących z pożyczki.
W czołówce najtańszych ofert na rynku niezmiennie utrzymują się te same instytucje, tj. Getin Bank, BZ WBK oraz BNP Paribas. Za najtańszy kredyt gotówkowy na 5 tys. zł po roku przyjdzie oddać o 230 zł więcej. Z kolei najdroższa pożyczka, której udziela Bank Pocztowy, jest ponad czterokrotnie droższa, ponieważ jej całkowity koszt przekracza 1 tys. zł, a Roczna Rzeczywista Stopa Oprocentowania (RRSO) wynosi ponad 40 proc.
Polecamy serwis: Lokaty
Klienci, którzy wybierają się do banku po kredyt konsumpcyjny, powinni mieć na uwadze, że najtańsze oferty wciąż przeznaczone są wyłącznie dla klientów o nieskazitelnej historii kredytowej i wysokiej wiarygodności. Niskie oprocentowanie czy brak prowizji mają za zadanie przyciągnąć konsumenta w nadziei, że zdecyduje się on wziąć kredyt nawet po cenie zdecydowanie wyższej niż w reklamie. Najczęściej tylko niewielki odsetek kredytobiorców spełnia stawiane przez bank wymagania do otrzymania najlepszych warunków. Dlatego marzenia o kredycie z RRSO poniżej 20 proc. mogą prysnąć szybciej niż trwa wydanie ostatecznej decyzji kredytowej.
Nadchodzące wakacje prawdopodobnie będą dla banków kolejną okazją do podjęcia próby zwiększenia sprzedaży szybkich pożyczek. Część instytucji finansowych jest pełna nadziei na to, że wzrost stóp procentowych nie przestraszy potencjalnych kredytobiorców i prawdopodobnie zacznie promować pożyczki na sfinansowanie letniego wypoczynku. Tymczasem banki, ustalając nową politykę cenową, muszą jednak liczyć się z możliwością ostudzenia zapału konsumentów do zaciągania kolejnych zobowiązań. A to z kolei oznaczałoby, że wyrażone w cokwartalnej ankiecie Narodowego Banku Polskiego oczekiwania znacznego wzrostu popytu na kredyty gotówkowe po raz kolejny zostaną wyłącznie w sferze bankowych marzeń.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA