REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ranking kredytów gotówkowych - marzec 2010

Halina Kochalska
Analityk Gold Finance
Już tylko co czwarty bank nie pokazuje w ofercie, że faworyzuje swoich klientów.
Już tylko co czwarty bank nie pokazuje w ofercie, że faworyzuje swoich klientów.

REKLAMA

REKLAMA

Kredyty gotówkowe nie należą do najbardziej promowanych produktów w ofertach banków. Na pożyczkach gotówkowych można jednak najwięcej zyskać, dlatego też banki pracują nad coraz lepszą analizą ryzyka kredytowego i sposobem wyławiania z tłumu osób, którym można zaproponować kredyt bez obaw, że pieniędzy nie oddadzą.

W którą stronę idzie obecnie rynek pożyczek gotówkowych najlepiej pokazuje nowa strategia działania BRE Banku, do którego należy mBank i MultiBank. Po zalogowaniu się na konto klienci obu banków mogą na stronie internetowej zobaczyć, z jakiego limitu kredytowego mogą skorzystać. To ma ich inspirować do pożyczania pieniędzy. Ale tak naprawdę dochodzi do odwrócenia ról – bank zamiast czekać na klientów, sam wybiera sobie najbardziej pożądanych (czytaj - dających gwarancję spłaty) i od razu informuje ich, do jakiej sumy sięga jego zaufanie. W politykę tę wpisuje się coraz bardziej powszechne różnicowanie oferty kredytów dla klientów znanych i nieznanych. Na taki krok zdecydował się w lutym również DB PBC, który swoim klientom z kontem obniżył oprocentowanie i marżę. W efekcie już tylko co czwarty ankietowany przez nas bank nie faworyzuje własnych klientów. Z kolei Lukas Bank, który już wcześniej różnicował ofertę dla obu grup, dodatkowo jeszcze chce przeciągnąć na swoją stronę, zachęcając do założenia konta brakiem prowizji od pożyczki gotówkowej. Czyli wdraża rozwiązanie żywcem skopiowane z ofert kredytów hipotecznych (wcześniej podobny ruch zrobił Pekao). Dla obu grup klientów w lutym cenę obniżył jedynie BGŻ. Czterech innych graczy podwyższyło oprocentowanie. Efekt? Średni całkowity koszt kredytu jest wyższy niż na początku roku.

REKLAMA

Zobacz: Jakie są wady i zalety pożyczki pozabankowej?

A pożyczki gotówkowe drożeją, drożeją

REKLAMA

W zestawieniu ofert 24 banków, przygotowanym przez niezależną firmę pośrednictwa finansowego Gold Finance, wzięliśmy pod uwagę 3-letnią pożyczkę w wysokości 10 tys. zł, zaciąganą przez 4-osobową rodzinę z dochodem netto 6 tys. zł. Przy wycenie kosztu kredytu do kwoty 10 tys. zł doliczyliśmy koszty okołokredytowe np. prowizje czy ubezpieczenia przyjmując, że również są kredytowane.

Od końca stycznia do końca lutego średni całkowity koszt zaciąganej przez naszą rodzinę pożyczki wzrósł od 57 do 77 zł. Bardziej podrożał kredyt dla nieznanych bankowi klientów (z 3505 zł do 3582 zł, czyli o 77 zł). Dla tych, z którymi banki mają już relacje, a najlepiej konto z wpływami, kredyt zdrożał z 3257 zł do 3314 zł, czyli o 57 zł.

Najmocniej podwyższył ceny Citi Handlowy

W lutym oferta kredytów gotówkowych podrożała w Banku Citi Handlowym, Banku BPH, Getin Noble Banku i Alior Banku. W każdej z instytucji podwyżki sprowadziły się do wzrostu oprocentowania. Najbardziej odsetki poszły w górę w Citi Handlowym. Dla nieznanych klientów stawka wzrosła z 13,99 do 17,99 proc., a dla klientów z kontem w Citi z 12,99 do 15,99 proc. Alior Bank zwiększył oprocentowanie dla osób „z ulicy” z 16 do 18 proc. Getin Noble Bank podwyższył stawkę dla obu grup klientów z 11,9 do 12,9 proc., choć deklaruje, że dla znanych sobie osób ma warunki korzystniejsze niż dla klienta „z ulicy”. Zarówno w Alior Banku, jak i Getin Banku to kolejne podwyżki kosztów kredytów gotówkowych w tym roku. Na zwiększenie odsetek o 0,9 pkt proc. zdecydował się również BPH. Obecnie znanym i nieznanym klientom proponuje odsetki w wysokości 19,1 proc. Kosmetyczną poprawkę wprowadził też do odsetek Lukas Bank. Nieznanym osobom zwiększył oprocentowanie z 10,90 proc. do 10,99 proc., ale daruje im 5 proc. prowizję, jeśli zdecydują się na założenie konta i przelewanie do Lukas Banku wynagrodzenia. Na podobną promocję mogą liczyć znane już Lukas Bankowi osoby. Dla nich bank ma również niższe oprocentowanie: 9,99 proc. zamiast 10,9 proc., jakie obowiązywało jeszcze w styczniu. W DB PBC dla stałych klientów spadły odsetki i prowizja. Oprocentowanie bank obniżył z 18 do 17 proc., a prowizję z 5 do 4 proc. Dobre wiadomości dla poszukujących pożyczki gotówkowej ma również Bank BGŻ. Obniżył oprocentowanie znanym i nieznanym klientom z 18,9 do 16,9 proc. Tym razem banki zupełnie nie podwyższały prowizji. Wzrosło natomiast mocno dobrowolne ubezpieczenie w BPH z niecałych 800 zł do 1705 zł. Z kolei Lukas obowiązkowe ubezpieczenie obniżył z 1038 zł do 989 zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz: O ile spada zdolność kredytowa w poszczególnych bankach?

Najtaniej w BNP Paribas Fortis oraz w Banku Zachodnim WBK

Na pierwszej pozycji rankingu Gold Finance znalazła się w lutym oferta kredytu z BNP Paribas Fortis z kosztem 2032 zł. Bank za tyle samo pożyczy 10 tys. zł na 3 lata znanym i nieznanym klientom. Drugie miejsce w kategorii „oferta dla swoich klientów” przypadło BZ WBK, a trzecie Millennium. Czwarty jest Polbank, a piąty Euro Bank. W grupie ofert dla klientów „z ulicy”, za liderem BNP Paribas Fortis uplasował się Polbank. Dalej jest BZ WBK, Allianz i BOŚ.

Kalkulator rat kredytu

Już tylko co czwarty bank nie pokazuje w ofercie, że faworyzuje swoich klientów

Na 24 ankietowane przez Gold Finance banki, prowadzenie identycznej polityki cenowej deklaruje 6 banków. Wśród instytucji stosujących takie samo podejście bez względu na relacje z klientem znaleźli się: Polbank EFG, BNP Paribas Fortis, Allianz, BOŚ, BPH i Raiffeisen Bank. Z grona tego wypadł Deutsche Bank PBC (db kredyt). Pozostali różnicują ofertę, choć nie zawsze widać to akurat w naszym przykładzie. Obecnie różnice w ofertach dla sprawdzonego klienta i osoby „z ulicy” są najwyższe w Citi Handlowym - sięgają niemal 40 proc. Osoba „z ulicy” zapłaci między 16 a 19 proc. więcej za kredyt niż znany klient w Banku Zachodnim WBK, Euro Banku, ING Banku Śląskim, Millennium czy mBanku. W pozostałych różnice wynoszą kilka procent.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Drogie podróże zarządu Orlenu. Nowe "porażające" informacje

    "Tylko w 2022 roku zarząd Orlenu wydał ponad pół miliona euro na loty prywatnymi samolotami" - poinformował w poniedziałek minister aktywów państwowych Borys Budka. Dodał, że w listopadzie ub.r. wdano też 400 tys. zł na wyjazd na wyścig Formuły 1 w USA.

    Cable pooling - nowy model inwestycji w OZE. Warunki przyłączenia, umowa

    W wyniku ostatniej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, która weszła w życie 1 października 2023 roku, do polskiego porządku prawnego wprowadzono długo wyczekiwane przez polską branżę energetyczną przepisy regulujące instytucję zbiorczego przyłącza, tzw. cable poolingu. Co warto wiedzieć o tej instytucji i przepisach jej dotyczących?

    Wakacje składkowe. Od kiedy, jakie kryteria trzeba spełnić?

    12 kwietnia 2024 r. w Sejmie odbyło się I czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Projekt nowelizacji przewiduje zwolnienie z opłacania składek ZUS (tzw. wakacje składkowe) dla małych przedsiębiorców. 

    Sprzedaż miodu - nowe przepisy od 18 kwietnia 2024 r.

    Nowe przepisy dotyczące sprzedaży miodu wchodzą w życie 18 kwietnia 2024 r. O czym muszą wiedzieć producenci miodu?

    REKLAMA

    Branża HoReCa nie jest w najlepszej kondycji. Restauracja z Wrocławia ma 4,2 mln zł długów

    Branża HoReCa od pandemii nie ma się najlepiej. Prawie 13,6 tys. obiektów noclegowych, restauracji i firm cateringowych w Polsce ma przeterminowane zaległości finansowe na ponad 352 mln zł. 

    Branża handlu detalicznego liczy w 2024 roku na uzyskanie wyższych marż – i to mimo presji na obniżanie cen

    Choć od pandemii upłynęło już sporo czasu, dla firm handlu detalicznego dalej największym wyzwaniem jest zarządzanie kosztami w warunkach wciąż wysokiej inflacji oraz presji na obniżkę cen. Do tego dochodzi w dalszym ciągu staranie o ustabilizowanie łańcucha dostaw. Jednak coraz więcej przedsiębiorstw patrzy z optymizmem w przyszłość i liczy na możliwość uzyskania wyższej marzy.

    Coraz więcej firm ma w planach inwestycje – najwięcej wśród średnich, co trzecia. Co to oznacza dla gospodarki

    Czwarty kwartał z rzędu rośnie optymizm wśród przedsiębiorców, co oznacza powrót do normalności jakiego nie było od czasów pandemii. Stabilność w pozytywnych nastrojach właścicieli i kadry zarządzającej firmy dobrze rokuje dla tempa wzrostu polskiej gospodarki.

    KPO: Od 6 maja 2024 r. można składać wnioski na dotacje dla branży HoReCa - hotelarskiej, gastronomicznej, cateringowej, turystycznej i hotelarskiej

    Nabór wniosków na dotacje dla branży hotelarskiej, gastronomicznej i cateringowej oraz turystycznej i kulturalnej w ramach Krajowego Planu Odbudowy ogłoszono w kwietniu 2024 r. Wnioski będzie można składać od 6 maja 2024 r. do 5 czerwca 2024 r.

    REKLAMA

    Ile pracuje mikro- i mały przedsiębiorca? 40-60 godzin tygodniowo, bez zwolnień lekarskich i urlopów

    Przeciętny mikroprzedsiębiorca poświęca dużo więcej czasu na pracę niż przeciętny pracownik etatowy. Wielu przedsiębiorców nie korzysta ze zwolnień lekarskich i nie było na żadnym urlopie. Chociaż mikroprzedsiębiorcy zwykle zarabiają na poziomie średniej krajowej albo trochę więcej, to są zdecydowanie bardziej oszczędni niż większość Polaków.

    Duży wzrost cyberataków na świecie!

    Aż 28 proc. O tyle procent wzrosła liczba ataków cyberprzestępców. Hakerzy stawiają także na naukę i badania oraz sektor administracyjno-wojskowy. W Europie liczba ataków ransomware wzrosła o 64 proc. Jest się czego obawiać. 

    REKLAMA