Dokąd udać się po kredyt samochodowy? – ranking z sierpnia 2011
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Sprawdzenie oferty kredytowej, dostępnej w punkcie sprzedaży, czyli albo w salonie albo w komisie, nie zawsze wystarcza. Dlaczego? Zazwyczaj banki powiązane są zależnościami, wynikającymi z tego, że należą do tej samej grupy kapitałowej co dany producent – współpracują jedynie z przedstawicielami konkretnych marek. Ma to najczęściej swoje odzwierciedlenie w atrakcyjniejszej ofercie kredytowej, która uwzględnia niższe oprocentowanie, a czasami również propozycję kredytu 50/50 – polega ona na tym, że przy odbiorze pojazdu klient wpłaca połowę ceny samochodu, a po roku, bez żadnych odsetek, pozostałą kwotę. Taką możliwość dają np. Volkswagen Bank i RCI Bank Polska.
REKLAMA
Co jednak począć, gdy zdecydujemy się na zakup auta od osoby prywatnej albo od innego producenta? Rozwiązaniem może okazać się propozycja ogólnodostępnego kredytu samochodowego. Spośród przeanalizowanych ofert banków, które finansują zakupy aut wszystkich marek, najtańsze są pożyczki, oferowane przez Santander Consumer Bank. W przypadku kredytu w kwocie 60 tys. zł, spłacanego przez 5 lat i przeznaczonego na kupno nowego auta (wartego 72 tys. zł), oprocentowanie u zwycięzcy zestawienia kształtuje się na poziomie 5,99%, przy 2% stawce prowizji, zaś rata dla takich parametrów cenowych wynosi 1 160 zł. Łączny koszt kredytu, czyli suma odsetek, prowizji, ubezpieczeń i wszystkich innych kosztów, wynosi prawie 10,8 tys. zł.
Błyskawiczne kredyty samochodowe – sprawdź oferty!
W instytucjach, oferujących najdroższe pożyczki samochodowe, czyli w mBanku i Deutsche Banku PBC, miesięczna rata na taki sam samochód opiewa na prawie 1 400 zł. , czyli jest o blisko 250 zł wyższa niż u lidera niniejszego opracowania. Łączny koszt takich pożyczek wynosi odpowiednio 22,9 i 23,6 tys. zł, czyli najmniej korzystne kredyty są ponad dwa razy droższe niż u zwycięzcy sierpniowego rankingu.
Finansowanie używanego auta
Kredyty na używane auta są nieznacznie droższe od tych na nowe. Zwycięzcą tego opracowania został jednak również Santander Consumer Bank. Klient, zainteresowany kupnem używanego pojazdu, potrzebujący na ten cel 30 tys. zł i chcący spłacać kredyt przez 5 lat musi liczyć się z wyższą o 1 pp. prowizją (3%) niż gdyby kupował nowe auto, zaś oprocentowanie zostanie podwyższone o 1,5 pkt proc. Całkowity koszt takiego kredytu wynosi blisko 7 tys. zł. Minimalnie drożej jest w MultiBanku (rata o 36 zł wyższa przy pozostałych parametrach kredytu względnie podobnych do tych u lidera rankingu), za to w Banku Pocztowym taki sam kredyt kosztuje łącznie ponad 13 tys. zł, czyli również zapłacimy za niego prawie dwa razy więcej niż w najtańszych bankach.
Szukasz dobrego kredytu samochodowego? Sprawdź najlepsze oferty!
Jak wynika z powyższej analizy, rzeczywiście warto porównywać dostępne na rynku propozycje, gdyż w ekstremalnym przypadku może zdarzyć się tak, że za ten sam produkt (kredyt samochodowy) przyjdzie nam zapłacić blisko dwukrotnie więcej. Nie ma sensu przepłacać.
Eksperci TotalMoney.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.