REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Powódź nie zagrozi gospodarce

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Klęska żywiołowa jaka dotknęła nasz kraj w ostatnich dniach może być bardzo dotkliwa dla wielu branż. Pojawia się pytanie, czy wielka woda może sparaliżować całą gospodarkę?

Ten rok, choć jeszcze nie dobiegł półmetka, „obdarowuje” nas hojnie nieprzewidzianymi, groźnymi i tragicznymi wydarzeniami. Mogłoby ich „wystarczyć” na kilka lat. Odbijają się w większości na gospodarkach – polskiej, europejskiej i światowej, które i bez tego mają wystarczająco dużo kłopotów. Zalewająca obecnie Polskę fala powodziowa porównywana jest do tej z 1997 r., okrzykniętej powodzią stulecia. Skala tragedii w wymiarze ludzkim była wówczas tak duża, że ogłoszono żałobę narodową. Straty materialne sięgnęły – według wyliczeń ówczesnego rządu – około 12 mld zł. Domy straciło 7000 osób, zniszczonych lub uszkodzonych zostało 680 tys. mieszkań, 4 tys. mostów i ponad 14 tys. km dróg. Straty materialne poniosło 9000 firm, ucierpiało pół miliona hektarów upraw rolnych. Na szacowanie, czy obecna powódź pochłonie podobną kwotę jest zdecydowanie zbyt wcześnie. Oczywiście każde tego typu wydarzenie powoduje troskę, mobilizację i niepokój, nie tylko wśród bezpośrednio zagrożonych klęską. Często także sprzyja pojawianiu się kasandrycznych wizji załamania finansów państwa, zahamowania wzrostu gospodarczego, zwiększenia inflacji, okraszonych chwytliwymi tytułami w rodzaju „gwóźdź do trumny polskiej gospodarki”. Wszystkie znaki nie tylko na niebie, ale przede wszystkim na ziemi wskazują, że polskiej gospodarce do trumny jeszcze bardzo daleko, a nawet coraz dalej. Więc o gwoździach do niej chyba nie warto nawet wspominać. Co najwyżej o cierniach, na które pewnie się tu i ówdzie nadziejemy.

REKLAMA

Czytaj też: Będzie pakiet ustaw dla powodzian

Patrząc bowiem chłodnym okiem i bez emocji, nawet przy mocno niepełnej wiedzy na temat rozmiaru szkód, strat i koniecznych wydatków, trudno przypuszczać, by były one w stanie wstrząsnąć budżetem państwa. Minister finansów zapewnia, że w państwowej kasie są środki wystarczające na pokrycie tego typu nieprzewidzianych wydatków. Premier deklaruje, że w razie, gdyby rezerwy na ten cel okazały się niewystarczające, możliwa jest nowelizacja budżetu państwa. W jej wyniku pomoc można zwiększyć przesuwając wydatki i nie zwiększając deficytu. Jeśli nawet ten deficyt miałby się zwiększyć, prawdopodobnie skala jego wzrostu nie przekroczyłaby dziesiątych części procenta. Z pewnością nie zachwiałoby to finansami państwa. W ujęciu statystycznym skutki powodzi w postaci zmniejszenia produkcji i sprzedaży firm oraz konsumpcji byłby dla Produktu Krajowego Brutto jeszcze mniej dostrzegalne. Mocno przesadzone wydaje się być też straszenie wzrostem inflacji w wyniku zmniejszenia się produkcji rolnej i związanego z tym wzrostu cen żywności. Oczywiście w tym momencie trudno o jakiekolwiek matematyczne i statystyczne szacunki.

Wskaźniki makroekonomiczne

REKLAMA

Oceny skali zjawiska są więc zależne bardziej od natężenia optymizmu czy pesymizmu analityków, formułujących oceny, a mniej od rzeczywistej wiedzy co do skali zjawiska. Trzeba też wziąć pod uwagę, że pieniądze wyasygnowane z budżetu, nie pójdą na przemiał. Trafią do firm zajmujących się mniej lub bardziej bezpośrednio likwidacją skutków powodzi lub odbudową zniszczonej infrastruktury. Otrzymają je wreszcie bezpośrednio poszkodowani, którzy kupią za nie sprzęty, wyremontują domy i odmalują ściany.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Trudno też nie brać pod uwagę nie tylko pojawiającej się w takich przypadkach solidarności społecznej, ale też zinstytucjonalizowanych form pomocy, pochodzącej nie tylko z krajowych źródeł. Polska w ramach jednej z nich zwróciła się do Komisji Europejskiej o pomoc techniczną i organizacyjną w ograniczaniu i likwidowaniu bezpośrednich skutków powodzi, a w przypadku, gdyby koszty wynikające ze skali szkód okazały się zbyt wysokie, mamy możliwość skorzystania z pomocy finansowej w ramach tzw. unijnego Funduszu Solidarności. Jest to możliwe, gdy straty przekroczą 3 mld euro, czyli około 12 mld zł lub 0,6 proc. PKB. Miejmy nadzieję, że tego kryterium nie spełnimy.

Zupełnie inną kwestią jest jednak mocno zaniedbany system ochrony przeciwpowodziowej. Kwoty potrzebne na jego usprawnienie rzeczywiście można liczyć nie w miliardach, lecz dziesiątkach miliardów złotych.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Pracownicy nie chcą już owocowych czwartków? Te 3 benefity warto wprowadzić w firmie

Kiedyś praca zdalna była benefitem, dziś coraz częściej jest standardem. Jakie teraz oczekiwania mają pracownicy w zakresie benefitów pozapłacowych? Co może oferować pracodawca?

Kiedy w biznesie można powołać na siłę wyższą, czy to pozwoli uniknąć odpowiedzialności za niedotrzymanie umowy

Analizując okoliczności danej sprawy, zawsze musimy brać pod uwagę jej indywidualny charakter. Nie każda sytuacja, która dla nas jest oczywista na pierwszy rzut oka, stanowi okoliczność wyłączająca naszą odpowiedzialność z tytułu siły wyższej.

Zabezpieczenie przyszłości firmy. Czyli czym jest zarząd sukcesyjny?

Wyobraź sobie, że prowadzisz firmę, z sukcesami, ale nagle… coś się dzieje. Co z twoim przedsiębiorstwem, jeśli ciebie zabraknie? Czy twoi bliscy będą w stanie kontynuować działalność? Właśnie tutaj wchodzi na scenę zarząd sukcesyjny – pomysł ustawodawcy na to, by firma mogła płynnie funkcjonować, nawet gdy jej twórca nie może już jej prowadzić.

Transport: Kiedy przewoźnik może powołać się na siłę wyższą?

Wydarzenia takie jak niedawna powódź na południu kraju czy pandemia Covid-19 sprzed kilku lat mogą spowodować problemy z transportem towarów, w tym z dostarczeniem ich na czas bądź utratą lub uszkodzeniem. Przewoźnik nie ma wpływu na ich wystąpienie i nie jest w stanie zapobiec ich konsekwencjom. Czy takie okoliczności dają podstawy do powołania się na siłę wyższą?

REKLAMA

Ważna zmiana w prawie: 3499,50 zł co miesiąc można zarobić bez rejestrowania działalności gospodarczej w 2025 roku

Działalność nierejestrowana czyli bez obowiązku wpisu do CEIDG – Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej ma tę unikalną zaletę, że nie trzeba płacić składek na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne i składki zdrowotnej. To duża ulga, zwłaszcza więc dla osób chcących dorobić działalność nierejestrowana to wygodne rozwiązanie.

Wakacje składkowe. Przedsiębiorcy złożyli już ponad 333 tys. wniosków

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że od 1 do 12 listopada przedsiębiorcy złożyli ponad 333 tys. wniosków o wakacje składkowe. W jakim województwie było ich najwiecej, a w jakim najmniej? 

Świadczenie interwencyjne: dla kogo, warunki, gdzie złożyć wniosek?

Świadczenie interwencyjne: dla kogo, warunki, gdzie złożyć wniosek? Czym jest świadczenie interwencyjne? Komu przysługuje? Jakie warunki należy spełniać by je otrzymać? Jakie dokumenty należy dołączyć do wniosku?

Polska prezydencja w UE 2025: priorytety przedsiębiorców to m.in. wzmocnienie i ochrona jednolitego rynku UE w związku z rosnącą rolą Chin i wyborami prezydenckimi w USA

Już z początkiem 2025 roku Polska obejmie prezydencję w Radzie UE. Przedsiębiorcy widzą w tym szanse na kształtowanie unijnej polityki, wspieranie jednolitego rynku oraz odpowiedź na wyzwania związane z globalną konkurencją, rosnącą rolą Chin i zmianami politycznymi w USA. Wśród priorytetów są zwiększenie konkurencyjności UE, bezpieczeństwo energetyczne i poszerzenie Unii o Ukrainę i Mołdawię.

REKLAMA

Regulacje ESG w transporcie. Z czym to się wiąże?

Branża TSL nie ma łatwo. Firmy z tego sektora muszą zmierzyć się z nowymi wymogami regulacyjnymi i raportowymi – ESG (Environmental, Social, Governance). Chodzi o poprawę standardów środowiskowych, społecznych i zarządzania korporacyjnego. Któe regulacje już są w Europie obowiązkowe, a na które jeszcze czekamy? I najważniejsze - ile trzeba na to wydać i co grozi za ignorowanie tych zmian? 

Na jakie reformy czeka rynek pracy?

Przedsiębiorcy oczekują większego wsparcia od rządu, zwłaszcza w kwestii aktywizacji grup niedoreprezentowanych na rynku pracy. Chcieliby również zmniejszenia kosztów zatrudnienia i zapewnienia dostępu do kandydatów z państw trzecich. Nawołują także do stworzenia warunków sprzyjających rozwojowi kompetencji i kwalifikacji zawodowych. 

REKLAMA