Czy warto inwestować w fundusze mieszane
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Łączny udział w rynku funduszy mieszanych (zrównoważone, stabilnego wzrostu i ochrony kapitału), koncentrujących się na polskim rynku kapitałowym, w ciągu trzech lat spadł z 47,7 do 27,2 proc. Aktywa netto ulokowane w tych funduszach stopniały o 38,5 mld zł (58,3 proc.). Oczywiście, na skutek bessy goszczącej na rynkach akcji od połowy 2007 do początku 2009 roku, w tym samym czasie aktywa funduszy akcji polskich również spadły, jednak skala obniżki jest sporo mniejsza i wyniosła 35,5 proc. (10,7 mld zł). Poza tym, mniejszy spadek w przypadku funduszy akcji wynika nie tyle z faktu umarzania jednostek, co z raczej z utraty wartości akcji znajdujących się w ich portfelach. Tym samym udział w rynku tej grupy funduszy zmniejszył się z 27,7 na koniec czerwca 2007 do 21,5 proc. na koniec czerwca br.
REKLAMA
Jak wynika z danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, w ostatnich 12 miesiącach w przypadku funduszy akcji tylko raz zanotowano przewagę umorzeń nad zakupami nowych jednostek. W funduszach obligacji ujemne saldo wystąpiło czterokrotnie, zaś w funduszach mieszanych sześciokrotnie. W ostatecznym rozrachunku, podczas gdy netto na konta funduszy akcji i obligacji wpłynęło w tym czasie odpowiednio 2,3 i 3,2 mld zł, fundusze mieszane „wzbogaciły” się jedynie o 87 mln zł.
Pomimo tych zmian, struktura polskiego rynku funduszy wciąż znacząco odbiega od rynków rozwiniętych, gdzie udział funduszy mieszanych w ogólnej wartości aktywów z reguły nie przekracza 10 proc. Na przykład w USA wynosi w granicach 5-7 proc. W Polsce duże znaczenie funduszy mieszanych jest podyktowane w głównej mierze stosunkowo krótką historią rynku kapitałowego i – co za tym idzie – funduszy jako takich, oraz wynikającym z tego mniejszym doświadczeniem inwestorów. Nawiasem mówiąc, pierwszym funduszem, który w 1992 roku rozpoczął sprzedaż jednostek, był właśnie fundusz zrównoważony. Taki produkt było po prostu łatwiej sprzedać.
Zobacz także: Rynek finansowy
REKLAMA
Fundusze mieszane łączą w sobie cechy funduszy akcji i funduszy papierów dłużnych. Są więc typowym produktem „2 w 1”. Jednak podobnie jak większość z nich, nie są idealne. Jak wynika z przeprowadzonego przez nas porównania, budując we własnym zakresie fundusz zrównoważony, poprzez zakup osobno jednostek funduszu akcji i funduszu obligacji, można średnio zaoszczędzić na opłatach manipulacyjnych ok. 25 proc. Ponadto, stopy zwrotu osiągane przez tak skonstruowane portfele, są w większości przypadków wyższe o kilka do nawet kilkunastu punktów procentowych w porównaniu z funduszami zrównoważonymi.
Mając na uwadze powyższe, tendencję na odchodzenie od funduszy mieszanych na korzyść funduszy akcji i obligacji należy uznać za krok w dobrym kierunku. Jest zjawiskiem jak najbardziej pozytywnym, jeśli coraz więcej osób decyduje się na wybór takiego rozwiązania finansowego, które nie dość, że jest tańsze, to jeszcze historycznie okazuje się być bardzie opłacalne.
Warto przeczytać: Ukryj się przed fiskusem w funduszu parasolowym
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.