REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zła sława września daje o sobie znać

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Sezonowości zmian giełdowych indeksów lekceważyć nie należy. Sceptycy twierdzą, że na ogół nie ma racjonalnych podstaw, by te prawidłowości tłumaczyć. Doświadczenie uczy, że powód zawsze się znajdzie.

Pierwsze dwa tygodnie września zdawały się przeczyć złej sławie tego miesiąca. Nie było powodów do spadku i indeksy rosły. Dziś przestały. Powody? „Ogólnoświatowy kryzys gospodarczy wciąż trwa” - oznajmia szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego. „Globalny sektor finansowy pozostaje słabowity z powodu recesji” – wtóruje mu członek rady Europejskiego Banku Centralnego dodając: „Jesteśmy w środku recesji”. Analitycy agencji Moody’s oceniają, że brytyjskie banki nie są jeszcze nawet w połowie drogi, jeśli chodzi o straty związane z kryzysem. Komisja Europejska szacuje, że PKB strefy euro może wzrosnąć o 0,2 proc. w trzecim kwartale i 0,1 proc. w czwartym kwartale tego roku. Joseph Stiglitz, laureat nagrody Nobla ocenia, że Stanom Zjednoczonym nie udało się rozwiązać problemów systemu bankowego. Wrzesień, plecień?

REKLAMA

GPW

Tydzień zaczął się w Warszawie fatalnie. Indeks największych spółek tracił na otwarciu 1,4 proc., WIG zniżkował o 1,1 proc., tylko nieznacznie lepiej radziły sobie wskaźniki małych i średnich firm. Jedynie papiery Telekomunikacji Polskiej rozpoczęły na plusie. Posiadaczom akcji nie pomagał ani słabnący złoty, ani taniejące surowce, w szczególności ropa naftowa i miedź. Sporo traciły więc KGHM, PKN i Lotos, ale swoje dokładały też banki, spośród których wyróżniał się negatywnie BZ WBK. Jego papiery traciły ponad 4 proc. W końcówce sesji niewielkiej przecenie uległy też walory Telekomunikacji Polskiej. Po końcowym fixingu udało im się zakończyć dzień na zero, ale rynkowi i tak niewiele to pomogło. Indeks największych spółek ostatecznie stracił 2,15 proc., WIG zniżkował o 2,09 proc., wskaźnik średnich firm zniżkował o 2,26 proc., a sWIG80 o 2,18 proc. Obroty na szczęście nie były wysokie i wyniosły zaledwie nieco ponad miliard złotych. Były więc najniższe od półtora miesiąca.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Wall Street w piątek zrobiła sobie przerwę w biciu rekordów. Indeksy minimalnie zniżkowały, z czego trudno na razie wyciągać jakiekolwiek wnioski. Można spodziewać się przystanku, można również obawiać się głębszej korekty. Być może rozstrzygnięcie tych wątpliwości nadejdzie już w tym tygodniu. Póki co 1050 punktów w przypadku S&P500 okazało się barierą zbyt poważną, by pokonać ją z marszu. 50 punktów wyżej znajduje się początek potężnej czarnej świecy z początku października ubiegłego roku, która zabrała indeksowi 200 punktów w ciągu tygodnia. Jak bardzo odmienił się rynek, może świadczyć fakt, że teraz w ciągu tygodnia S&P500 zmienia się o 20 punktów a w ciągu całej fali zwyżkowej, trwającej od początku marca do dziś (czyli ponad pół roku) indeks zarobił raptem niecałe 300 punktów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W Azji nastroje dziś były kiepskie. Na niemal wszystkich parkietach dominowały spadki. Liderem był japoński Nikkei, który stracił aż 2,3 proc. - i to mimo nieco lepszych niż się spodziewano danych o wzroście produkcji przemysłowej w lipcu. Pozostałe giełdy zniżkowały o 1 - 1,7 proc. Jedynie chińska zanotowała wzrost. Shanghai B-Share zyskał 0,4 proc., a Shanghai Composite 1,2 proc.

Na giełdach europejskich początek tygodnia niezbyt miły dla byków. Londyński FTSE oraz niemiecki DAX zniżkowały na otwarciu o 0,5 proc., a paryski CAC40 tracił ponad 1 proc. W ciągu dnia skala spadków nieco się zwiększyła, sięgając około 1 proc. Parkiety naszego regionu nie odstawały od średniej, poza moskiewskim RTS, rosnącym około godziny 15.00 o 0,2 proc i WIG20, spadającym o 2,5 proc. Jak na niewielkie spadki za oceanem, reakcję azjatyckich i europejskich inwestorów trudno uznać jako umiarkowaną. Znów pojawiły się obawy i ostrzeżenia przed głębszą korektą.

Waluty

REKLAMA

Ostatni dzień poprzedniego tygodnia na światowym rynku walutowym przebiegał pod znakiem wahań w dość szerokim przedziale 1,455 - 1,463 dolara za euro. Ostatnia część notowań przyniosła niewielkie umocnienie amerykańskiej waluty, co niewątpliwie miało związek z pogorszeniem się sytuacji na Wall Street. Tej tendencji towarzyszył mały dramat na rynku surowców. Notowania ropy naftowej zniżkowały o 3 - 4 proc., kontrakty na miedź traciły 1,6 proc., jedynie złoto znów wróciło powyżej 1000 dolarów za uncję, w ciągu dnia sięgając nawet 1011 dolarów za uncję.

Złoty przeżywał w piątek niezłą huśtawkę. Przedpołudniowa przecena o 4 grosze wobec dolara została niemal w całości odrobiona około godziny 17.00 a końcówka handlu przyniosła znów stratę w wysokości około 2 groszy. Identyczny scenariusz przerabialiśmy w przypadku euro i franka.

Dziś przez większą część dnia na światowym rynku walutowym było dość spokojnie, obie główne waluty trzymały się poziomu 1,45 dolara za euro. Za to złoty przeżywał trudne chwile. Od rana zdecydowanie tracił na wartości, tuż po godzinie 11.00 za dolara trzeba było płacić prawie 2,92 zł, o 7 groszy drożej, niż w piątkowy wieczór. W ciągu kilku następnych godzin udało się jednak odrobić większość strat i o godzinie 15.30 zielonego można było kupić za 2,88 zł. Podobne ruchy obserwowaliśmy w przypadku euro, które kosztowało momentami ponad 4,24 zł, by zejść w okolice 4,2 zł pod koniec dnia i franka, który po nieznacznym przekroczeniu poziomu 2,8 zł staniał do 2,77 zł. Na te wahania wpływ miały czynniki lokalne, gdyż nie towarzyszył im żaden ruch na światowym rynku walutowym. Ruch zaczął się tuż przed rozpoczęciem sesji na Wall Street i miał dość nietypowy charakter. Gdy wiadomo już było, że indeksy za oceanem pójdą w dół, amerykańska waluta gwałtownie osłabła, przekraczając w kilkanaście minut poziom 1,46 dolara za euro. To pozwoliło złotemu urwać jeszcze po około 2 grosze w stosunku do głównych walut.

Podsumowanie

Siła złego na jednego. A raczej słabość złotego, ropy, miedzi, Azji, Europy, w końcu Wall Street. Jakby widocznej w ostatnich dniach słabości naszego rynku było mało. Nastroje zmieniają się szybko. Mówienie o korekcie nie sprzyjało pojawieniu się jej i paradoksalnie wspierało wzrosty na giełdach. Wzrosty te jednak okazały się blefem, założonym przez niedźwiedzie na bycze rogi i kopyta. Skoro byli chętni do kupna akcji po wyższych cenach, to czemu nie? Korekta to nie jest jednostajny ruch cen w dół. To skomplikowana gra strachu, chciwości i wyrachowania.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

REKLAMA

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

REKLAMA

Jak ustanowić zarząd sukcesyjny za życia przedsiębiorcy? Procedura krok po kroku

Najlepszym scenariuszem jest zaplanowanie sukcesji zawczasu, za życia właściciela firmy. Ustanowienie zarządu sukcesyjnego sprowadza się do formalnego powołania zarządcy sukcesyjnego i zgłoszenia tego faktu do CEIDG.

Obowiązek sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju w Polsce: wyzwania i możliwości dla firm

Obowiązek sporządzania sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju dotyczy dużych podmiotów oraz notowanych małych i średnich przedsiębiorstw. Firmy muszą działać w duchu zrównoważonego rozwoju. Jakie zmiany w pakiecie Omnibus mogą wejść w życie?

REKLAMA