REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

We wtorek cieszyliśmy się zwyżkami notowań tylko przez krótki czas. Szybko powróciły obawy przed większą korektą. Nie były ich w stanie rozwiać lepsze odczyty wskaźników aktywności gospodarczej w Polsce, ani w strefie euro.

Skala spadków na naszym parkiecie była bardzo poważna. Po raz pierwszy mocno zniżkowały wskaźniki małych i średnich spółek, które do niedawna spisywały się wręcz rewelacyjnie. To kolejne poważne ostrzeżenie. Jedynym pocieszeniem może być to, że dzisiejsza przecena odbywała się przy bardzo niskich obrotach. Nastroje poprawiły się nieco pod koniec sesji, gdy okazało się, że na Wall Street można dziś liczyć na odbicie. Nad spadkiem wydatków na inwestycje budowlane przeważyły lepsze dane dotyczące wskaźnika aktywności w przemyśle oraz wzrost liczby umów kupna nowych domów.

REKLAMA

REKLAMA

GPW

Dzień na warszawskim parkiecie zaczął się dość optymistycznie. Wydawało się, że po wczorajszym strachu niewiele zostało. Indeks największych spółek zyskiwał 1 proc., a WIG rósł o 0,6 proc. Dość nietypowo, jak na ostatnie czasy, zachowywały się wskaźniki małych i średnich firm, zniżkując już na otwarciu po 0,1 - 0,2 proc. Optymizm znikł jednak bardzo szybko. Po godzinie handlu na niewielkim plusie był już tylko WIG20, indeks szerokiego rynku zbliżał się do zera, a wskaźniki małych i średnich firm spadały po około 1 proc. Okazało się, że to był tylko wstęp do późniejszej przeceny. Wczesnym popołudniem sięgała ona 2 - 3 proc. w przypadku głównych indeksów i aż ponad 4 proc. w przypadku mWIG 40 i sWIG80. Gwałtowna wyprzedaż akcji małych i średnich firm to zjawisko całkiem nowe na naszym rynku. Można podejrzewać, że nasze fundusze inwestycyjne przestały wierzyć w dalszą zwyżkę i postanowiły zredukować swoje zaangażowanie na tym rynku. Trudno tę tezę jednak pogodzić z obserwowanym od kilku miesięcy rosnącym napływem pieniędzy klientów.

Spośród największych spółek dobrze się dziś zachowywały akcje KGHM, PKO i Telekomunikacji Polskiej i to właśnie temu zawdzięczamy niewielką zniżkę WIG20. Po ponad 2 proc. traciły natomiast nasze firmy paliwowe oraz BRE i BZ WBK.

REKLAMA

Ostatecznie Indeks największych spółek stracił 0,59 proc., WIG zniżkował o 1,53 proc., wskaźnik średnich firm stracił na wartości 3,69 proc., a sWIG80 spadł o 2,65 proc. Obroty wyniosły 1,16 mld zł i były jeszcze niższe niż w poniedziałek.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Giełdy zagraniczne

Poniedziałkowa sesja na Wall Street, w odróżnieniu od wielu poprzednich, miała dość zdecydowany i jednoznaczny przebieg. Zaczęła się od spadków i spadkami się zakończyła. Inwestorzy tym razem nie mieli wątpliwości. S&P500 stracił 0,8 proc., Dow Jones zniżkował o 0,5 proc., a Nasdaq o 0,97 proc. Trwająca przez pięć kolejnych sesji stabilizacja i nieudane próby sforsowania przez S&P500 poziomu 1040 punktów zakończyły się zdecydowanym ruchem w dół. Podobnie jak 13 i 14 sierpnia. Wsparcie na poziomie 1020 punktów na razie się obroniło. Przed bykami trudne zadanie utrzymania go w ciągu najbliższych dni.

W Azji sesja przebiegała dość spokojnie, choć nastroje były mieszane. Shanghai B-Share, postrach giełd, stracił dziś jedynie 0,04 proc., a Shanghai Composite zyskał 0,6 proc. Nikkei zwyżkował o 0,36 proc. Liderem wzrostów okazał się parkiet na Tajwanie, gdzie indeks zwiększył swoją wartość aż o 2,8 proc. Na plusie zakończyła dzień giełda w Hong Kongu.

Na głównych parkietach europejskich sesja zaczęła się od niewielkich wzrostów. Londyński FTSE zwyżkował o 0,2 proc., paryski CAC40 rósł o 0,7 proc., a DAX zyskiwał 0,6 proc. Jednak sytuacja dość szybko się pogorszyła. Powróciły wczorajsze obawy przed pogorszeniem się sytuacji na giełdach, a skala spadków indeksów wkrótce przekroczyła 1 proc. Po wczorajszej przerwie w działaniu tamtejszego rynku najbardziej ucierpiał FTSE. Około 15.00 wskaźnik tracił 1,7 proc. i lepsze dane dotyczące wskaźników aktywności europejskiego przemysłu na niewiele zdały się. Rynki naszego regionu nie odstawały od średniej, zniżkując od 1 do 1,5 proc. Specjalnego strachu nie było widać, ale spadki były niemal powszechne. Wyjątek stanowił parkiet w Turcji, rosnący o 0,2 proc. oraz moskiewski, gdzie tamtejszy indeks zyskiwał 0,6 proc. Także w Pradze notowano niewielką zwyżkę. Około 16.30 na głównych parkietach skala spadków zmniejszyła się dość wyraźnie. CAC40 tracił zaledwie 0,2 proc., DAX zniżkował o 0,3 proc., a FTSE o 0,9 proc.

Waluty

W poniedziałek wieczorem amerykańska waluta zachowywała się dość nietypowo, jak na ostatnie czasy. Zamiast reagować umocnieniem na giełdowe spadki, tuż po rozpoczęciu handlu na Wall Street osłabła dość gwałtownie do poziomu prawie 1,437 dolara za euro. Pod koniec dnia przystąpiła do odrabiania strat i zakończyła w okolicach 1,433 dolara za euro. Dziś do połowy dnia zmiany były bardzo niewielkie. Później amerykańska waluta nieco zyskiwała na wartości. Około godz. 15.00 za euro płacono 1,43 dolara.

Na naszym rynku było nieco mniej spokojnie, ale żadnych poważniejszych ruchów nie zanotowano. Złoty tracił na wartości wobec głównych walut po około 2 grosze. Po południu za dolara trzeba było płacić 2,87 zł, za euro 4,11 zł, a za franka 2,71 zł.

Podsumowanie

Wszystko wskazuje na to, że zaczyna się realizować przepowiednia pojawienia się poważniejszej korekty zwyżki trwającej od połowy lutego. Przebieg dzisiejszej sesji wydaje się to potwierdzać. Można przypuszczać, że nie będzie ona przebiegała w „prosty sposób”, czyli jednostajnym ruchem w dół. Być może będziemy nawet świadkami kolejnej próby powrotu do niedawnych szczytów. Jedno jest niemal pewne: wrzesień nie będzie tak dobrym miesiącem dla posiadaczy akcji, jak kilka poprzednich.

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
BCC Mixer ’25 – 25. edycja networkingowego spotkania przedsiębiorców już w ten czwartek

W najbliższy czwartek, 27 listopada 2025 roku w hotelu Warsaw Presidential Hotel rozpocznie się 25. edycja wydarzenia BCC Mixer, organizowanego przez Business Centre Club (BCC). BCC Mixer to jedno z większych ogólnopolskich wydarzeń networkingowych, które co roku gromadzi blisko 200 przedsiębiorców: prezesów, właścicieli firm, menedżerów oraz gości specjalnych.

"Firma Dobrze Widziana" i medal Solidarności Społecznej – BCC wyróżnia tych, którzy realnie zmieniają świat

Zbliża się finał XVI edycji konkursu "Firma Dobrze Widziana" – ogólnopolskiego przedsięwzięcia Business Centre Club. W tym roku konkurs po raz pierwszy został połączony z wręczeniem Medalu Solidarności Społecznej – wyróżnienia przyznawanego osobom realnie zmieniającym rzeczywistość społeczną. Wśród tegorocznych laureatów znalazła się m.in. Anna Dymna.

Opłata mocowa i kogeneracyjna wystrzelą w 2026. Firmy zapłacą najwięcej od dekady

W 2026 roku rachunki za prąd zmienią się bardziej, niż większość odbiorców się spodziewa. To nie cena kWh odpowiada za podwyżki, lecz gwałtowny wzrost opłaty mocowej i kogeneracyjnej, które trafią na każdą fakturę od stycznia. Firmy zapłacą nawet o 55 proc. więcej, ale koszt odczują także gospodarstwa domowe. Sprawdzamy, dlaczego ceny rosną i kto zapłaci najwięcej.

URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

REKLAMA

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

"Zrób to sam" w prawie? To nie działa!

Obecnie w internecie znaleźć można wszystko. Bez trudu znajdziemy gotowe wzory umów, regulaminów, czy całe polityki. Takie rozwiązania kuszą prostotą, szybkością i przede wszystkim brakiem kosztów. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców decyduje się na skorzystanie z ogólnodostępnego wzoru nieznanego autora zamiast zapłacić za konsultację prawną i przygotowanie dokumentu przez profesjonalistę.

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

REKLAMA

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Kto może korzystać z wirtualnych kas fiskalnych po nowelizacji? Niższe koszty dla Twojej firmy

W świecie, gdzie płatności zbliżeniowe, e-faktury i zdalna praca stają się normą, tradycyjne, fizyczne kasy fiskalne mogą wydawać się reliktem przeszłości. Dla wielu przedsiębiorców w Polsce, to właśnie oprogramowanie zastępuje dziś rolę tradycyjnego urządzenia rejestrującego sprzedaż. Mowa o kasach fiskalnych w postaci oprogramowania, zwanych również kasami wirtualnymi lub kasami online w wersji software’owej. Katalog branż mogących z nich korzystać nie jest jednak zbyt szeroki. Na szczęście ostatnio uległ poszerzeniu - sprawdź, czy Twoja branża jest na liście.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA