REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Koniec hossy nie jest jeszcze przesądzony

Subskrybuj nas na Youtube
Należy pamiętać, że w 2009 r. warunki nie sprzyjały rozpoczęciu hossy.
Należy pamiętać, że w 2009 r. warunki nie sprzyjały rozpoczęciu hossy.

REKLAMA

REKLAMA

Dokładnie dwa lata temu zaczęła się hossa na GPW. Ostatnio jednak tendencje odwracają się. Czy 18 lutego 2012 roku hossa będzie świętować swoje trzecie urodziny? Kondycja warszawskiej giełdy pogarsza się, a szanse na kontynuowanie wzrostów są coraz mniejsze.

W ciągu ostatnich dwóch lat indeks największych spółek wzrósł o 110 proc., zaś swoją najwyższą wartość 2809 punktów osiągnął 19 stycznia. Od tego czasu systematycznie idzie w dół. Urodzin hossy nie uczci więc nowy rekordem. Od styczniowego szczytu do 17 lutego stracił 167 punktów i nic nie wskazuje na to, aby miał ochotę na kontynuację wzrostów. Warunki wydają się mało sprzyjające. Zarówno te zewnętrzne, jak i specyficzne dla naszego rynku. Niechęć inwestorów do emerging markets powoduje, że korelacja między naszą giełdą a Wall Street czy choćby Frankfurtem przestała działać i Warszawa nie korzysta z panującej tam, bardzo dobrej koniunktury. Nie pomaga coraz bardziej napięta sytuacja w Afryce i na Bliskim Wschodzie, powodując niechęć inwestorów do ryzykownych aktywów. Spośród czynników wewnętrznych wymienić trzeba rosnącą inflację i rozpoczęcie cyklu zaostrzania polityki pieniężnej. Coraz bardziej widoczne stają się kłopoty z deficytem budżetowym i zadłużeniem, które próbuje się łatać, ograniczając zakres kapitałowej części systemu emerytalnego, co dodatkowo negatywnie wpływa na warszawską giełdę.

REKLAMA

REKLAMA

To wszystko nie oznacza jednak, że można ogłosić koniec hossy na warszawskim parkiecie. Wystarczy przypomnieć atmosferę, w jakiej nastąpił jej początek. Bardziej fatalne warunki niż te z pierwszych miesięcy 2009 r. trudno sobie wyobrazić. Także te rynkowe były trudne. 17 lutego wyprzedaż akcji w Warszawie przybrała monstrualne rozmiary. Tego dnia WIG20 stracił 7,7 proc. Akcje Pekao spadły aż o 18,6 proc., przy gigantycznych obrotach. Właściciela zmieniło wówczas prawie 3,5 mln walorów, ponad dziesięciokrotnie więcej niż 15 lutego 2011 r. Dzień później indeksy zniżkowały o kolejne 11,3 proc., jednak na zamknięciu skala spadku została zredukowana do 3 proc. Walory PKO 17 lutego traciły na wartości o 11,5 proc. Indeks największych spółek 18 lutego spadł w trakcie sesji o 5,5 proc. Jednak ten dzień okazał się przełomowy. Na zamknięciu udało się doprowadzić indeks do zwyżki o 0,76 proc. Pierwsza fala wzrostów trwała, z niewielkimi korektami, do połowy czerwca 2009 r. Hossa na najważniejszych światowych giełdach zaczęła się 9 marca, trzy tygodnie po przebudzeniu się byków w Warszawie.

Dowiedz się także: Jak zachowywał się rynek finansowy pod koniec stycznia?

Analogii do obecnej sytuacji naszego parkietu, wskazującej na możliwość kontynuacji zwyżki, można doszukać się, obserwując przebieg dwuletniej fali wzrostów, trwającej od maja 2005 r. do maja 2007 r. W jej trakcie WIG20 zyskał 80 proc. Od końca grudnia 2005 r. do początku kwietnia 2006 r. indeks znalazł się w fazie stagnacji podobnej do tej, z którą mamy do czynienia od października 2010 do połowy lutego 2011 r. Wówczas przez prawie trzy miesiące indeks poruszał się w bok w około 200 punktowym przedziale (2727-2953 punktów). Obecnie od 4,5 miesiąca oscyluje między 2600 a 2800 punktów. Od czerwca 2004 do lutego 2005 r. trwał cykl zaostrzania polityki pieniężnej. Wówczas wysoka inflacja także była dla gospodarki, która po chłodzeniu zaczynała ponownie nabierać dynamiki. Tempo wzrostu PKB zwiększyło się z 2,4 proc. na początku 2005 r. do 5,5 proc. w pierwszym kwartale 2006 r.

REKLAMA

Wówczas dołek indeksu wypadł w połowie marca 2006 r., po czym WIG20 ruszył w górę, osiągając szczyt w połowie maja 2006 r. i zyskując ponad 20 proc. Dopiero po tym ruchu, wszedł w większą, 23 proc. korektę spadkową przed ostatnią fazą hossy, trwającą już do globalnego kryzysu finansowego z 2007 r. Obecnie jesteśmy na początku cyklu zaostrzania polityki pieniężnej, spowodowanego rosnącą inflacją oraz w fazie przyspieszania tempa wzrostu gospodarczego. Skutki podwyżek stóp odczuwalne będą w gospodarce za kilka miesięcy, więc szans na jeszcze jeden zryw byków, podobny do ówczesnego, nie należy całkowicie przekreślać. Sytuacja powinna wyjaśnić się w ciągu kilku najbliższych tygodni. Alternatywnym scenariuszem byłoby rozpoczęcie głębszej korekty już teraz. I na razie taki wariant wydaje się bardziej prawdopodobny.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy serwis: Lokaty

W trakcie obecnej hossy spadkowe korekty obchodziły się z bykami dość łagodnie. WIG20 jedynie trzykrotnie doświadczał spadku większego niż 10 proc. – kolejno 13,9 proc. od czerwca do lipca 2009 r., 12,7 proc. od stycznia do lutego 2010 r. i 12,8 proc. kwietnia do końca czerwca 2010 r. – i dwukrotnie zaliczał zniżki po około 9 proc. Spadkowe fale były więc dość liczne, jednak niezbyt głębokie. W czasie każdej z nich podczas dwóch poprzednich okresów hossy (z lat 1998-2000 i 2003-2007), poza kilkoma mniejszymi korektami, WIG20 doświadczał jednej większej fali spadkowej, sięgającej około 20 proc. 19,8 proc. tracił od połowy lipca do połowy października 1999 r. i 22,8 proc. – od maja do czerwca 2006 r.

Po spadkach z ostatnich dni nie doszliśmy jeszcze nawet do 2600 punktów, czyli dolnego ograniczenia trwającej od października konsolidacji. A dopiero jego przetestowanie może przynieść odpowiedź na pytanie, który wariant przeważy. Czwartkowy spadek o 1,7 proc., największy od sierpnia ubiegłego roku, nie zapowiada urodzinowego prezentu, ale też o niczym nie przesądza. Podobnie jak nie zaważyło na ostatecznym przebiegu zdarzeń sięgające niemal 8 proc. załamanie z 17 lutego 2009 r.

Roman Przasnyski, Open Finance

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Firma w Czechach w 2026 roku – dlaczego warto?

Czechy od lat należą do najatrakcyjniejszych krajów w Europie dla przedsiębiorców z Polski, którzy szukają stabilnego, przejrzystego i przyjaznego środowiska do prowadzenia biznesu. W 2025 roku to zainteresowanie nie tylko nie słabnie, ale wręcz rośnie. Coraz więcej osób rozważa przeniesienie działalności gospodarczej za południową granicę – nie z powodu chęci ucieczki przed obowiązkami, lecz po to, by zyskać normalne warunki do pracy i rozwoju firmy.

Faktoring bije rekordy w Polsce. Ponad 31 tysięcy firm finansuje się bez kredytu

Coraz więcej polskich przedsiębiorców wybiera faktoring jako sposób na poprawę płynności finansowej. Z danych Polskiego Związku Faktorów wynika, że po trzech kwartałach 2025 roku firmy zrzeszone w organizacji sfinansowały faktury o łącznej wartości 376,7 mld to o 9,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Z usług faktorów korzysta już ponad 31 tysięcy przedsiębiorstw.

PKO Leasing nadal na czele, rynek z wolniejszym wzrostem – leasing w 2025 roku [Gość Infor.pl]

Polski rynek leasingu po trzech kwartałach 2025 roku wyraźnie zwalnia. Po latach dwucyfrowych wzrostów branża wchodzi w fazę dojrzewania – prognozowany roczny wynik to zaledwie jednocyfrowy przyrost. Mimo spowolnienia, lider rynku – PKO Leasing – utrzymuje pozycję z bezpieczną przewagą nad konkurencją.

Bardzo dobra wiadomość dla firm transportowych: rząd uruchamia dopłaty do tachografów. Oto na jakich nowych zasadach skorzystają z dotacji przewoźnicy

Rząd uruchamia dopłaty do tachografów – na jakich nowych zasadach będzie przyznawane wsparcie dla przewoźników?Ministerstwo Infrastruktury 14 października 2025 opublikowało rozporządzenie w zakresie dofinansowania do wymiany tachografów.

REKLAMA

Program GO4funds wspiera firmy zainteresowane funduszami UE

Jak znaleźć optymalne unijne finansowanie dla własnej firmy? Jak nie przeoczyć ważnego i atrakcyjnego konkursu? Warto skorzystać z programu GO4funds prowadzonego przez Bank BNP Paribas.

Fundacja rodzinna w organizacji: czy może sprzedać udziały i inwestować w akcje? Kluczowe zasady i skutki podatkowe

Fundacja rodzinna w organizacji, choć nie posiada jeszcze osobowości prawnej, może w pewnych sytuacjach zarządzać przekazanym jej majątkiem, w tym sprzedać udziały. Warto jednak wiedzieć, jakie warunki muszą zostać spełnione, by uniknąć konsekwencji podatkowych oraz jak prawidłowo inwestować środki fundacji w papiery wartościowe.

Trudne czasy tworzą silne firmy – pod warunkiem, że wiedzą, jak się przygotować

W obliczu rosnącej niestabilności geopolitycznej aż 68% Polaków obawia się o bezpieczeństwo finansowe swoich firm, jednak większość organizacji wciąż nie podejmuje wystarczających działań. Tradycyjne szkolenia nie przygotowują pracowników na realny kryzys – rozwiązaniem może być VR, który pozwala budować odporność zespołów poprzez symulacje stresujących sytuacji.

Czy ochrona konsumenta poszła za daleko? TSUE stawia sprawę jasno: prawo nie może być narzędziem niesprawiedliwości

Nowa opinia Rzecznika Generalnego TSUE Andrei Biondiego może wstrząsnąć unijnym prawem konsumenckim. Po raz pierwszy tak wyraźnie uznano, że konsument nie może wykorzystywać przepisów dla własnej korzyści kosztem przedsiębiorcy. To sygnał, że era bezwzględnej ochrony konsumenta dobiega końca – a firmy zyskują szansę na bardziej sprawiedliwe traktowanie.

REKLAMA

Eksport do Arabii Saudyjskiej - nowe przepisy od 1 października. Co muszą zrobić polskie firmy?

Każda firma eksportująca towary do Arabii Saudyjskiej musi dostosować się do nowych przepisów. Od 1 października 2025 roku obowiązuje certyfikat SABER dla każdej przesyłki – bez niego towar nie przejdzie odprawy celnej. Polskie firmy muszą zadbać o spełnienie nowych wymogów, aby uniknąć kosztownych opóźnień w dostawach.

Koszty uzyskania przychodu w praktyce – co fiskus akceptuje, a co odrzuca?

Prawidłowe kwalifikowanie wydatków do kosztów uzyskania przychodu stanowi jedno z najczęstszych źródeł sporów pomiędzy podatnikami a organami skarbowymi. Choć zasada ogólna wydaje się prosta, to praktyka pokazuje, że granica między wydatkiem „uzasadnionym gospodarczo” a „nieuznanym przez fiskusa” bywa niezwykle cienka.

REKLAMA