Rosną wskaźniki przemysłu w Polsce i Europie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Lipcowy poziom wskaźnika jest najwyższy od czerwca ubiegłego roku. Jego wzrost świadczy o wygasaniu niekorzystnych tendencji w naszym przemyśle. Spadek produkcji, zamówień, zatrudnienia i zakupów ma coraz mniejszą dynamikę. Spadają zarówno koszty produkcji, jak i ceny sprzedawanych wyrobów. To oznacza, że sytuacja
w przedsiębiorstwach przemysłowych nie będzie się już zdecydowanie pogarszać, a przy tym presja inflacyjna będzie nieco mniejsza, choć ceny obniżyły się tylko nieznacznie. Znacznie słabszy niż poprzednio był także spadek zamówień eksportowych.
REKLAMA
Z 46 do 46,3 pkt. zwiększyła się także wartość wskaźnika PMI dla przemysłu strefy euro. Tu również wzrost był wyraźnie wyższy, niż się spodziewano. Oczekiwano, że w lipcu wyniesie on 46 pkt. Wymowę tych bardzo optymistycznych danych osłabia nieco dzisiejsza informacja o spadku sprzedaży detalicznej w czerwcu o 1,8 proc., w porównaniu do maja tego roku. Spodziewano się wzrostu sprzedaży o 0,4 proc. W porównaniu do czerwca 2008 r. sprzedaż zmniejszyła się o 1,6 proc. i był to spadek zdecydowanie mniejszy niż w maju, gdy wyniósł on 3,7 proc.
Według prognozy przedstawionej dziś przez Ministerstwo Finansów w lipcu wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 3,5 proc., co oznacza, że tempo wzrostu inflacji było takie samo, jak w czerwcu.
Aktualne wskaźniki makroekonomiczne
REKLAMA
REKLAMA