REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Poradnik inwestora: Ustawa budżetowa

Pieniądze./ Fot. Fotolia
Pieniądze./ Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Nawet drobni inwestorzy bez wykształcenia ekonomicznego mogą znaleźć w ustawie budżetowej interesujące dane. Czego inwestor może dowiedzieć się z ustawy budżetowej?

REKLAMA

Ustawa budżetowa to kopalnia wiedzy nie tylko o tym, co rząd szykuje w kwestii podatków, na czym zaoszczędzi, a gdzie pieniędzy popłynie więcej, jak wysoki będzie deficyt oraz co będzie się działo w gospodarce i finansach państwa. Większość z tych kwestii interesuje ekonomistów i garstkę najbardziej zawziętych inwestorów, opierających się na analizie mechanizmów makroekonomicznych. Ale nawet przeciętny ciułacz może wyłuskać z tej lektury sporo cennych i praktycznych informacji.

REKLAMA

Lekturę wypada rozpocząć od abstrakcyjnego pojęcia, jakim jest tempo wzrostu gospodarczego, czyli PKB. Rząd zakłada, że w przyszłym roku wyniesie ono 2,2 proc., a więc będzie niższe niż w 2012 roku. Skoro kondycja gospodarki się pogorszy, trudno będzie liczyć na wielkie zyski i hossę na giełdzie. Lepiej skoncentrować się na inwestycjach najbardziej bezpiecznych, pozwalających zachować kapitał na lepsze czasy i uchronić go przynajmniej przed inflacją. Nie należy jednak przy tym być zupełnie nieczułym na inwestycyjne okazje, które mogą się zacząć pojawiać. Spowolnienie gospodarcze nie będzie trwało wiecznie i prawdopodobnie oznaki poprawy będą dostrzegalne już w drugiej połowie 2013 roku. A giełda zwykle z wyprzedzeniem reaguje na takie sygnały. Warto więc nie tylko przyglądać się akcjom czy funduszom inwestycyjnym, ale – w zależności od tolerancji na ryzyko – próbować budować portfel złożony z instrumentów potencjalnie bardziej zyskownych niż lokaty bankowe czy obligacje skarbowe.

Polecamy: Zakup mieszkania czy najem?

REKLAMA

Znacznie bardziej praktyczne są kwestie dotyczące inflacji. W budżetowych założeniach przyjmuje się, że średniorocznie wyniesie ona w 2013 roku 2,7 proc. Byłaby to poważna ulga dla wszystkich posiadających jakiekolwiek oszczędności oraz czynnik powodujący, że widoczne już zmniejszenie tempa wzrostu wynagrodzeń nie będzie tak dotkliwe, gdyż ich realna wartość nie będzie wskutek niższej inflacji tak bardzo malała (choć w przypadku różnych grup konsumentów jest to zawsze ocena bardzo subiektywna).

Obniżanie tempa inflacji oraz dynamiki wzrostu gospodarczego będą wpływać na decyzje Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Ich wysokość oraz tendencje w tym zakresie to zaś bardzo istotny czynnik zarówno dla oszczędzających, jak i inwestorów. Pierwszych obniżek stóp procentowych możemy się spodziewać już w tym roku, a kontynuacja rozluźniania polityki pieniężnej może potrwać jeszcze do połowy 2013 roku. W pierwszym okresie spadek inflacji spowoduje względny wzrost atrakcyjności lokat bankowych. Banki zmian oprocentowania lokat nie dokonują bowiem pod wpływem comiesięcznych danych dotyczących tempa wzrostu cen dóbr i usług konsumpcyjnych. Skłonić jej do takiego posunięcia mogą dopiero decyzje RPP.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W czasach, w których sytuacja na rynkach finansowych była bardziej ustabilizowana, każda obniżka oficjalnych stóp procentowych niemal automatycznie, choć z niewielkim opóźnieniem, skutkowała obniżeniem oprocentowania oferowanych przez banki odsetek. W ostatnich latach mechanizm ten nie działa już tak niezawodnie i zmiany bankowej oferty są bardziej zależne od aktualnej sytuacji na rynku pieniężnym. Niemniej, spadek oficjalnych stóp przełoży się na zmniejszenie oprocentowania lokat. Automatyzm w tym zakresie najszybciej i najmocniej odczują inwestujący w obligacje i oszczędzający, wykorzystujący tego typu instrumenty.

Polecamy: Parabank - co to takiego?

Wysokość oprocentowania większości papierów dłużnych, i to zarówno emitowanych przez skarb państwa, samorządy, jak i firmy, jest bowiem bezpośrednio zależna od oficjalnych lub rynkowych stóp procentowych (te ostatnie na zmiany stóp przez RPP reagują zaś bardzo szybko, a czasem nawet z wyprzedzeniem). W najbliższym czasie należy się więc liczyć ze spadkiem nominalnego oprocentowania. Ta tendencja potrwa zapewne jeszcze przez sporą część 2013 roku. Względna atrakcyjność zależeć będzie jednak od stopy inflacji.

Podstawowe pytanie brzmi, czy i jak szybko inflacja znajdzie się w okolicach określonych w projekcie budżetu i jak szybko i w jakiej skali następować będą obniżki stóp. Biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnim czasie nasze władze monetarne hołdowały zasadzie trzymającej realne stopy procentowe (po uwzględnieniu inflacji) na poziomie 1 proc., można się spodziewać, że przy spadku inflacji do założonych 2,7 proc., stopa referencyjna w tym cyklu zostanie obniżona łącznie o jeden punkt procentowy. Jeśli tempo wzrostu gospodarczego będzie się utrzymywać przez dłuższy czas na niezadawalającym poziomie, czas trwania i skala redukcji stóp może być nawet nieco większa. Można założyć, że do końca 2012 roku będziemy mieć do czynienia z obniżką stopy referencyjnej po 0,25 p.p. Kolejnych cięć należy się spodziewać w pierwszych miesiącach przyszłego roku (prawdopodobnie w lutym i maju, ale wiele zależeć będzie od bieżących informacji o kondycji i perspektywach gospodarki).

Malejąca atrakcyjność obligacji i sygnalizowane już rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych coraz bardziej skłaniać będzie inwestorów i posiadaczy oszczędności do poszukiwania bardziej atrakcyjnych (i ryzykownych) kierunków lokowania kapitału. Bardzo praktyczne wskazówki dla inwestorów płyną z zapisanych w budżecie planów prywatyzacyjnych oraz założonych przychodów z dywidend. W przypadku prywatyzacji otrzymujemy cenne wskazówki nie tylko w kwestii, co będzie można kupić na rynku pierwotnym lub w jakich branżach możemy mieć do czynienia ze wzmożonym ruchem, wpływającym na notowania spółek, ale także tego, jakich walorów unikać. Ten ostatni aspekt dotyczy planów sprzedaży posiadanych przez skarb państwa pakietów akcji firm już notowanych na giełdzie. Perspektywa „wiszącej” nad rynkiem podaży walorów, hamuje dynamikę wzrostu kursu.

Z takimi warunkami będziemy w przyszłym roku mieć do czynienia w przypadku akcji PZU, PKO i GPW. Nie należy jednak z obawami przesadzać. O redukcji zaangażowania skarbu państwa w akcjonariacie PZU mówi się od dawna, a nie przeszkodziło to akcjom spółki wzrosnąć od początku roku o ponad 25 proc. (choć rzeczywiście pierwsza połowa roku nie była udana). Podobnie było w przypadku akcji PKO, które zwyżkowały o ponad 15 proc. Rekordowo wysokie ceny akcji PZU mogą zresztą skłonić skarb państwa do wystawienia na sprzedaż ich pakietu już w tym roku. Redukcja zaangażowania skarbu planowana jest także w przypadku JSW.

Już od dłuższego czasu resort skarbu przymierza się do prywatyzacji sektora chemicznego. Te starania, połączone z planami konsolidacji wchodzących w jego skład spółek, nabrały bardziej realnych kształtów w tym roku. Nastąpiło połączenie Zakładów Azotowych Puławy i Zakładów Azotowych Tarnów. Przy okazji tej konsolidacji okazało się, że jest spore zainteresowanie inwestorów spółkami z tej branży. Na sprzedaż akcji Puław wezwanie ogłosił Synthos, kontrolowany przez Michała Sołowowa, a na Tarnów chrapkę miał rosyjski Acron. Ta branża będzie z pewnością budzić zainteresowanie w przyszłym roku. Na duży ruch i okazje inwestycyjne będzie można liczyć także w energetyce.

Polecamy: Jak obniżyć podatek VAT od przychodów z tytułu najmu?

Inwestorzy będą mogli w przyszłym roku liczyć na dywidendowe żniwa w spółkach, w których znaczące udziały ma skarb państwa. Budżetowe plany zakładają pozyskanie z tego tytułu 5 mld zł. Minister Mikołaj Budzanowski zapowiedział już, że będzie optował za przeznaczeniem średnio 63 proc. tegorocznych zysków spółek na dywidendę. Nawet więc jeśli zyski firm będą niższe niż w 2011 roku, kwoty wypłacanych dywidend w największych firmach  mogą być podobne. To zwiększa atrakcyjność inwestycyjną takich spółek jak KGHM, PZU, PKO, PGE, JSW. Stopa dywidendy w ich przypadku przewyższała oprocentowanie lokat bankowych.

Roman Przasnyski, Open Finance

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Pracownicy nie chcą już owocowych czwartków? Te 3 benefity warto wprowadzić w firmie

Kiedyś praca zdalna była benefitem, dziś coraz częściej jest standardem. Jakie teraz oczekiwania mają pracownicy w zakresie benefitów pozapłacowych? Co może oferować pracodawca?

Kiedy w biznesie można powołać na siłę wyższą, czy to pozwoli uniknąć odpowiedzialności za niedotrzymanie umowy

Analizując okoliczności danej sprawy, zawsze musimy brać pod uwagę jej indywidualny charakter. Nie każda sytuacja, która dla nas jest oczywista na pierwszy rzut oka, stanowi okoliczność wyłączająca naszą odpowiedzialność z tytułu siły wyższej.

Zabezpieczenie przyszłości firmy. Czyli czym jest zarząd sukcesyjny?

Wyobraź sobie, że prowadzisz firmę, z sukcesami, ale nagle… coś się dzieje. Co z twoim przedsiębiorstwem, jeśli ciebie zabraknie? Czy twoi bliscy będą w stanie kontynuować działalność? Właśnie tutaj wchodzi na scenę zarząd sukcesyjny – pomysł ustawodawcy na to, by firma mogła płynnie funkcjonować, nawet gdy jej twórca nie może już jej prowadzić.

Transport: Kiedy przewoźnik może powołać się na siłę wyższą?

Wydarzenia takie jak niedawna powódź na południu kraju czy pandemia Covid-19 sprzed kilku lat mogą spowodować problemy z transportem towarów, w tym z dostarczeniem ich na czas bądź utratą lub uszkodzeniem. Przewoźnik nie ma wpływu na ich wystąpienie i nie jest w stanie zapobiec ich konsekwencjom. Czy takie okoliczności dają podstawy do powołania się na siłę wyższą?

REKLAMA

Ważna zmiana w prawie: 3499,50 zł co miesiąc można zarobić bez rejestrowania działalności gospodarczej w 2025 roku

Działalność nierejestrowana czyli bez obowiązku wpisu do CEIDG – Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej ma tę unikalną zaletę, że nie trzeba płacić składek na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne i składki zdrowotnej. To duża ulga, zwłaszcza więc dla osób chcących dorobić działalność nierejestrowana to wygodne rozwiązanie.

Wakacje składkowe. Przedsiębiorcy złożyli już ponad 333 tys. wniosków

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że od 1 do 12 listopada przedsiębiorcy złożyli ponad 333 tys. wniosków o wakacje składkowe. W jakim województwie było ich najwiecej, a w jakim najmniej? 

Świadczenie interwencyjne: dla kogo, warunki, gdzie złożyć wniosek?

Świadczenie interwencyjne: dla kogo, warunki, gdzie złożyć wniosek? Czym jest świadczenie interwencyjne? Komu przysługuje? Jakie warunki należy spełniać by je otrzymać? Jakie dokumenty należy dołączyć do wniosku?

Polska prezydencja w UE 2025: priorytety przedsiębiorców to m.in. wzmocnienie i ochrona jednolitego rynku UE w związku z rosnącą rolą Chin i wyborami prezydenckimi w USA

Już z początkiem 2025 roku Polska obejmie prezydencję w Radzie UE. Przedsiębiorcy widzą w tym szanse na kształtowanie unijnej polityki, wspieranie jednolitego rynku oraz odpowiedź na wyzwania związane z globalną konkurencją, rosnącą rolą Chin i zmianami politycznymi w USA. Wśród priorytetów są zwiększenie konkurencyjności UE, bezpieczeństwo energetyczne i poszerzenie Unii o Ukrainę i Mołdawię.

REKLAMA

Regulacje ESG w transporcie. Z czym to się wiąże?

Branża TSL nie ma łatwo. Firmy z tego sektora muszą zmierzyć się z nowymi wymogami regulacyjnymi i raportowymi – ESG (Environmental, Social, Governance). Chodzi o poprawę standardów środowiskowych, społecznych i zarządzania korporacyjnego. Któe regulacje już są w Europie obowiązkowe, a na które jeszcze czekamy? I najważniejsze - ile trzeba na to wydać i co grozi za ignorowanie tych zmian? 

Na jakie reformy czeka rynek pracy?

Przedsiębiorcy oczekują większego wsparcia od rządu, zwłaszcza w kwestii aktywizacji grup niedoreprezentowanych na rynku pracy. Chcieliby również zmniejszenia kosztów zatrudnienia i zapewnienia dostępu do kandydatów z państw trzecich. Nawołują także do stworzenia warunków sprzyjających rozwojowi kompetencji i kwalifikacji zawodowych. 

REKLAMA