Jak obliczyć podatek od zysków giełdowych?
REKLAMA
REKLAMA
Wysokość podatku oblicza się na podstawie PIT-u 8C, który doręcza na początku roku biuro maklerskie. Im więcej transakcji dokonywaliśmy na giełdzie, tym więcej problemów może nastręczyć z pozoru błaha procedura rozliczeniowa. Trzeba wreszcie uwzględnić optymalizację płaconego podatku.
REKLAMA
REKLAMA
Najważniejsze jest to, żeby pamiętać o opodatkowaniu zysków, zrealizowanych i rozliczonych w danym roku podatkowym. Podatek będzie naliczany tylko od zakończonych inwestycji, a więc dopiero po sprzedaży akcji lub zamknięciu pozycji na rynku terminowym. Dodatkowo, w przypadku akcji, transakcje rozliczane są dopiero trzeciego dnia po realizacji zlecenia.
Jakie są tego konsekwencje? Jeżeli np. pierwszy raz kupiliśmy akcje dopiero w tym roku, to jest duża szansa na to, że ich wartość jest większa niż w momencie zakupu. Licząc od początku roku, wszystkie główne indeksy warszawskiej giełdy znajdują się na sporym plusie. Jeżeli uznamy, że w przypadku niektórych akcji warto jednak zrealizować zyski teraz, to lepiej powstrzymać się ze złożeniem zlecenia przynajmniej do 29 grudnia. Tym sposobem doprowadzimy do przesunięcia konieczności zapłaty podatku od zysku z tych dochodowych transakcji dopiero na kwiecień 2012. Do tego czasu równowartość podatku może być bezpiecznie ulokowana lub wykorzystana na kolejne inwestycje.
Dowiedz się także: Czy funduszom udało się zarobić na rynku nieruchomości w 2010 roku?
REKLAMA
Może się jednak okazać, że na niektórych pozycjach mamy stratę. W tym przypadku warto rozważyć ich sprzedaż najpóźniej 28 grudnia. Takie działanie powinno doprowadzić do zminimalizowania wielkości podatku, jaki przyjdzie nam zapłacić za rok bieżący lub do powiększenia wielkości straty, którą będziemy mogli rozliczyć w kolejnych latach. Potem możemy oczywiście odkupić sprzedane wcześniej walory. Ewentualnie warto zastanowić się nad zakupem papierów innych spółek. Poszukiwanie alternatywnych inwestycji może okazać się bardziej efektywne, ponieważ nie zadziała wówczas mechanizm psychologiczny, który każe nam patrzeć przychylniej na akcje, znajdujące się już w naszym portfelu. Będziemy więc bardziej obiektywni w doborze nowych papierów.
Nawet jeżeli mamy w danym roku stratę i nie musimy zapłacić podatku, to i tak lepiej złożyć w Urzędzie Skarbowym PIT-38. Choćby dlatego, że w nadchodzących latach pozwoli nam to skorzystać z możliwości pomniejszenia podstawy opodatkowania o poniesione straty. Możemy je rozliczać maksymalnie przez pięć kolejnych lat, jednak w jednym roku nie wolno pomniejszyć osiągniętego zysku o kwotę większą niż połowa straty, poniesionej w ciągu jednego roku. Dlatego minimalny okres rozliczenia strat z minionego roku podatkowego to dwa najbliższe lata.
Koszty uzyskania przychodów z transakcji giełdowych mogą okazać się skomplikowanym zagadnieniem. Oczywiste jest to, że stanowią je opłaty i prowizje, pobierane przez biura maklerskie. Co jednak z innymi, wydawałoby się ewidentnymi kosztami, które musieliśmy ponieść, aby efektywnie inwestować? Warto zainteresować się tym, jakie wydatki zostały ujęte przez nasze biuro jako koszty uzyskania przychodów w rozliczeniu PIT 8C. Bardzo możliwe, że nie została tam uwzględniona opłata za korzystanie z serwisów informacyjnych lub notowań giełdowych w czasie rzeczywistym. Nie wszystkie biura podejmują się oceny tego, czy ma to bezpośredni związek z osiągniętymi wynikami finansowymi. W takim przypadku musimy umieścić te koszty w zeznaniu podatkowym PIT 38 osobiście. Sami powinniśmy też uwzględnić w deklaracji koszty, poniesione np. na prenumeratę fachowej prasy i inne wydatki, które były bezpośrednio związane z naszą aktywnością na giełdzie. Trzeba jednak pamiętać, że Urząd Skarbowy ma prawo zakwestionować każdy koszt uzyskania przychodu, który dopisaliśmy samodzielnie do rozliczenia PIT 38.
Polecamy serwis: Kursy walut
W rozliczeniu PIT 38 niestety nie można pomniejszyć zysków, osiągniętych poprzez bezpośrednie inwestowanie na giełdzie o straty zrealizowane po umorzeniu jednostek funduszy inwestycyjnych. Przynajmniej tak wynika z interpretacji Ministerstwa Finansów. Za podważenie takiego wnioskowania należy uznać wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z grudnia 2009. WSA stanął wyraźnie po stronie inwestora, który miał w tym względzie inne zdanie niż fiskus. Wyrok nie jest jednak prawomocny, ponieważ została wniesiona kasacja do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Obecnie inwestorzy z niecierpliwością czekają na orzeczenie NSA w tej sprawie.
Szczególnie warto mieć na względzie to, że opodatkowaniu podlegają tylko straty lub zyski zrealizowane, w przypadkach gdy na rachunku maklerskim zastosowano strategię zabezpieczającą ryzyko portfela akcji (tzw. hedging). Czasami inwestorzy nie chcą sprzedawać akcji, mimo że spodziewają się spadków na giełdzie. Zamiast tego otwierają tzw. krótką pozycję na rynku kontraktów terminowych, której wielkość odpowiada wartości ich portfela akcji. W ten sposób spadki cen akcji równoważone są zyskami z pozycji otwartych na rynku terminowym. Nawet, jeżeli otwarta w tym celu krótka pozycja utrzymywana jest niezmiennie przez cały rok, to i tak praktycznie 4 razy w ciągu roku następuje konieczność rolowania pozycji, czyli sprzedaży nowych kontraktów z najbardziej płynnej serii, o najbliższym terminie wygaśnięcia.
Problemu podatkowego raczej nie ma w sytuacji, kiedy rosły akcje a na rynku terminowym i ponieśliśmy ekwiwalentną stratę. Jeżeli jednak ceny akcji spadały i jednocześnie na krótkiej pozycji pojawiały się zyski – na szczęście to przykład raczej z roku 2008 niż z 2010 – to brak realizacji straty na akcjach przed końcem roku może doprowadzić do konieczności zapłaty podatku, mimo że wartość całego portfela nie uległa znaczącej zmianie. Warto przy tym pamiętać, że transakcje na kontraktach terminowych, inaczej niż transakcje akcyjne, rozliczane są w ciągu jednego dnia.
Dla przypomnienia: stawka podatku od zysków kapitałowych wynosi 19% podstawy opodatkowania. PIT 38 możemy złożyć przez Internet.
Powyższy tekst, ma charakter wyłącznie informacyjny i wyraża wiedzę oraz poglądy autora. Nie należy go traktować jako porady inwestycyjnej, podatkowej lub prawnej.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.