REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Płacisz to słuchasz

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

REKLAMA

Stało się, Last.fm – jeden z najpopularniejszych serwisów muzycznych wprowadził opłaty abonamentowe za korzystanie ze swoich usług. Póki co abonament jest niewysoki ale wywołał już szereg roszczeń artystów publikujących tam swoje dzieła.

Dobre początki

REKLAMA

REKLAMA

Serwis Last.fm stworzył nową jakość, jeśli chodzi o słuchanie muzyki w Sieci: nie dość, że dostępne są prawie wszystkie zasoby świata, to jeszcze działa scrobbling – system, który na podstawie indywidualnych wyborów użytkownika poznaje jego preferencje i serwuje muzykę pasującą do jego upodobań. Na dodatek masz do dyspozycji bardzo dobry interfejs – rejestrujesz się i po prostu wpisujesz kilku ulubionych wykonawców. Muzyka płynie od razu, a po kilku sesjach – już głównie ta, którą po prostu się rozkoszujesz, nawet jeśli o jej twórcach nie słyszałeś nigdy w życiu.

Nie dziwi więc, że serwis zdobył ogromną popularność na całym świecie – Last.fm słuchało się na imprezach, w pracy i przed snem, a wszystko pod dyktando spersonalizowanego bota. Niestety, czar prysł w kwietniu tego roku, kiedy zarząd Last.fm Ltd wprowadził opłaty za miesięczne korzystanie z serwisu. Niedużo, po przeliczeniu około 13 zł. Jako przyczynę podano konieczność rozliczania się z twórcami.

...ale pojawiły się opłaty

Po tej zmianie liczba korzystających z Last.fm gwałtownie maleje. Pojawia się też nowy problem dotyczący twórców. Można podzielić ich na dwa typy: altruistów i materialistów. Pierwsi chcieli za darmo dzielić się swoją muzyką z innymi – ci inni teraz muszą za to płacić. Z kolei artystę materialistę denerwuje coś innego: skoro Last.fm pobiera opłaty za to, że inni słuchają jego muzyki, to dlaczego jej twórca nie ma z tego ani grosza?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

– Jeśli ktoś nie chce, żeby inni płacili za słuchanie jego muzyki w Last.fm, to niech ją po prostu usunie z naszego serwisu – odpowiada altruiście Naomi Belshiw, menedżer zarządzania prawami autorskimi w Last.fm. – Poza tym po załadowaniu swoich produkcji użytkownik uzyskuje w Last.fm dostęp do Music Managera, czyli interfejsu, który pozwala określać, czy i na jakich zasadach chce udostępniać swoją muzykę.

Sytuacja okazuje się bardziej skomplikowana, gdy ktoś skuszony banerem na głównej stronie Last.fm chce zarabiać na swoich utworach. Generalnie możliwe są tu dwa podejścia. Pierwsze polega na zawarciu przez Sieć umowy z Last.fm, który w takim wypadku udostępnia statystyki liczby odsłuchań naszych utworów. Problemem pozostaje jednak wyliczenie należnych nam kwot.Po pierwsze taryfikator jest bardzo skomplikowany – na przykład jeśli nasza muzyka jest dołączana do transmisji
radiowych, to należne honorarium wynosi 10% naszego udziału w ogólnej puli abonamentów.

Konsternacja

Brzmi nieźle, dopóki nie wyjaśniamy słowa „udział”, który wylicza się jako stosunek liczby odsłuchań naszego utworu do ogólnej liczby miesięcznych odsłuchań w Last.fm. Jak łatwo oszacować, otrzymana liczba jest tak niewielka, że większość honorariów wynosi mniej niż wartość minimalnej stawki, jaką serwis może przelać – a przecież nie można przelać kwoty poniżej 1 centa.

Drugie podejście pozostaje tym, którzy mają albo planują zawrzeć umowę z organizacją zarządzającą w imieniu twórców zbiorowymi prawami autorskimi, taką jak np. ZAiKS (Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych). Wtedy też sytuacja nie wygląda najlepiej. – Last.fm w rozliczeniach międzynarodowych jest reprezentowana przez nasz brytyjski odpowiednik Performing Rights Society (PRS) – wyjaśnia Andrzej Kuźmierczyk z ZAiKS-u. – Mamy z nimi umowę, według której co kwartał powinni przekazywać nam pieniądze wraz z listą rozdysponowania na konkretnych twórców.

– Dotychczas nie otrzymaliśmy z PRS ani centa z tytułu emisji polskich utworów w Last.fm – uzupełnia wypowiedź kolegi Elżbieta Kołodziejczyk zajmująca się w ZAiKS-ie rozliczeniami. Dodaje też, że jeśli jakiś polski twórca ma umowę z jej firmą, a czuje się poszkodowany i winę za to ponosi Last.fm, powinien poinformować o tym ZAiKS. Po takim wniosku stowarzyszenie oficjalnie zwraca się do PRS z prośbą o wyjaśnienie. Kołodziejczyk nie potrafiła powiedzieć, ile trwa taka procedura, ponieważ do tej pory żaden ze zrzeszonych w ZAiKS-ie twórców z takim wnioskiem nie wystąpił.

Michał Kołodziejczyk, adwokat z kancelarii KKR specjalizujący się w prawie komputerowym, dostrzega zasadniczą trudność w rozliczeniach, podkreślając, że zawarty w licencji system prowizji jest bardzo skomplikowany, a z dwóch opcji regulowania tantiem: ZAiKS czy rozliczenie przez Last.fm, doradza tę drugą, ponieważ zawieramy umowę z podmiotem, który bezpośrednio pobiera w naszym imieniu pieniądze.

A co mają zrobić ci, którzy tylko słuchają? Odpowiedź jest prosta: płacić albo zrezygnować. Bez abonamentu możemy obecnie odsłuchać w Last.fm maksymalnie 30 utworów. Później pozostają nam jedynie „polecanki” i ogólnodostępne, niespersonalizowane kanały radia internetowego.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
5 sprawdzonych metod pozyskiwania klientów B2B, które działają w 2025 roku

Pozyskiwanie klientów biznesowych w 2025 roku wymaga elastyczności, innowacyjności i umiejętnego łączenia tradycyjnych oraz nowoczesnych metod sprzedaży. Zmieniające się preferencje klientów, rozwój technologii i rosnące znaczenie relacji międzyludzkich sprawiają, że firmy muszą dostosować swoje strategie, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Dobry prawnik zadba o zgodność strategii z przepisami prawa oraz zapewni ochronę interesów firmy. Oto pięć sprawdzonych metod, które pomogą w pozyskiwaniu klientów w obecnym roku.

Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

REKLAMA

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

Samozatrudnieni i małe firmy w odwrocie? wzrasta liczba likwidowanych i zawieszanych działalności gospodarczych, co się dzieje

Według znawców tematu, czynniki decydujące ostatnio o likwidacji takich firm nie różnią się od tych sprzed roku. Znaczenie mają m.in. koszty prowadzenia biznesu, w tym składki zusowskie, a także oczekiwania finansowe pracowników.

Szybki wzrost e-commerce mocno zależny od rozwoju nowych technologii: co pozwoli na zwiększenie zainteresowania zakupami online ze strony klientów

E-commerce czyli zakupy internetowe przestają być jedynie wygodną alternatywą dla handlu tradycyjnego – stają się doświadczeniem, którego jakość wyznaczają nie tylko oferta i cena, lecz także szybkość, elastyczność i przewidywalność dostawy oraz prostota ewentualnego zwrotu.

Przedsiębiorczość w Polsce ma się dobrze, mikroprzedsiębiorstwa minimalizując ryzyko działalności gospodarczej coraz częściej zaczynają od franczyzy

Najliczniejszą grupę firm zarejestrowanych w Polsce stanowią mikroprzedsiębiorstwa, a wśród nich ponad 87 tys. to podmioty działające w modelu franczyzowym. Jak zwracają uwagę ekonomiści ze Szkoły Głównej Handlowej, Polska jest liderem franczyzy w Europie Środkowo-Wschodniej.

REKLAMA

Rewolucyjne zmiany w prowadzeniu księgi przychodów i rozchodów

Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowego rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (KPiR), co oznacza, że już od 1 stycznia 2026 r. zmieni się sposób ich prowadzenia.

Apteki odzyskają prawo reklamowania swojej działalności. bo obecne zakazy są sprzeczne z prawem unijnym

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie C-200/24, w którym jednoznacznie uznał, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza prawo Unii Europejskiej. To ważny moment dla rynku aptecznego i swobody działalności gospodarczej w Polsce.

REKLAMA