Cloud computing - definicja
REKLAMA
REKLAMA
Chmura obliczeniowa (cloud computing) to trend polegający na przeniesieniu danych lub całych aplikacji z komputerów należących do ich użytkowników na serwery należące do firm świadczących te usługi. Dostęp do tego typu zasobów użytkownik może uzyskać niezależnie od lokalizacji, za pośrednictwem dowolnego komputera podłączonego do Internetu. Z aplikacji w chmurze często można korzystać za pomocą przeglądarki.
REKLAMA
Chmura to nie dysk
REKLAMA
Różnicę w stosunku do tradycyjnego oprogramowania najlepiej obrazują programy biurowe: tradycyjny, jak np. OpenOffice czy MS Office, a z drugiej strony aplikacje w chmurze, np. GoogleDocs. Tradycyjną aplikację instalujemy na dysku twardym i tam też zapisujemy dokumenty a GoogleDocs uruchamiamy w oknie przeglądarki, a dane pozostają zapisane na zewnętrznym serwerze. To rozwiązanie umożliwia dostęp do dokumentów z każdego miejsca na świecie, pracę grupową, ale jednak wymaga połączenia z Internetem.
Era cloud computing nie byłaby możliwa bez powszechnego dostępu do szybkich łączy internetowych, które są niezbędne do zadawalającego działania- mówi Łukasz Jesis z Opero. To dzięki nim możliwe jest uruchamianie coraz bardziej skomplikowanych aplikacji online.
Polecamy: Backup w chmurze – czy to dobre rozwiązanie?
Co nas czeka w najbliższej przyszłości?
REKLAMA
Eksperci prognozują, że system operacyjny (jak Windows czy Linux) będzie odgrywał coraz mniejszą rolę, będzie on bowiem przede wszystkim służył do otwarcia przeglądarki, za pośrednictwem której będziemy mieli dostęp do wszystkich aplikacji. W tym kierunku podąża między innymi firma Google, która stworzyła system operacyjny Chrome OS. Po zalogowaniu się do niego pracujemy za pomocą interfejsu do złudzenia przypominającego okno przeglądarki. Wyłączając komputer, dane automatycznie zapisują się na zewnętrznym serwerze, więc po chwili możemy wznowić pracę… na zupełnie innym komputerze. Oczywiście cały czas zachowujemy dostęp do edytowanych dokumentów, ustawień, etc. Gdzie tkwi haczyk? System wymaga stałego dostępu do Internetu i zabezpieczeń on-line.
Chrome OS pokazuje nam, że do codziennej pracy nie potrzebujemy uniwersalnych, „wszystkomających” systemów operacyjnych. Przez ostatnie kilkanaście tygodni informatyczni giganci chcą uwolnić nas od konieczności posiadania innych programów oprócz Firefoxa czy Chrome. Skype, producent najpopularniejszego na świecie komunikatora głosowego nawiązał współpracę z Facebookiem. Efektem wspólnych działań jest możliwość video chatu z poziomu przeglądarki, bez potrzeby instalacji dodatkowej aplikacji. Niemal w tym samym momencie Google udostępnił w Polsce usługę Google Voice umożliwiającą nawiązywanie połączeń z telefonami stacjonarnymi i komórkowymi również w oknie przeglądarki.
Polecamy: Jak poznać uszkodzenie mechaniczne dysku i gdzie udać się po pomoc?
Chmura zmienia przyzwyczajenia
Chmura i aplikacje online zmieniły również nasze przyzwyczajenia w udostępnianiu danych. Nie przesyłamy już zdjęć w postaci załączników w emailach, ale przechowujemy je i udostępniamy za pomocą serwisów takich jak Flickr czy Picasa, coraz częściej korzystamy także z serwisów umożliwiających magazynowanie dużych plików takich jak Rapidshare i Wettransfer- mówi Zbigniew Flakus projektant graficzny. Chcąc przesłać komuś dużą porcję danych, przesyłamy mu tylko link do pliku umieszczonego gdzieś na serwerze.
Cloud computing ma również wpływ na świat biznesu: powstały liczne narzędzia umożliwiające między innymi wspólną pracę nad dokumentami czy całymi projektami zespołów rozsianych po całym świecie. Podążając za „chmurnym” trendem firmy korzystają z gotowych rozwiązań. Najczęściej są one udostępniane przez dostawców na zasadzie abonamentu. Jest to określane mianem SaaS (Software as a service).
Właśnie dla użytkowników biznesowych fundamentalne znaczenie ma zabezpieczanie danych online. Utrata bowiem danych może przyczynić się do upadku firmy lub osłabienia jego kondycji. Dla przykładu: jeden megabajt danych to setki danych klientów w systemie CRM lub umów z najważniejszymi kontrahentami. W Polsce dopiero rodzi się świadomość, że zabezpieczenie danych to absolutna konieczność – mówi Łukasz Jesis, dyrektor zarządzający Opero, firmy zajmującej się archiwizacją danych online – przedsiębiorcy najczęściej nie zdają sobie sprawę z ryzyka i wdrażają procedury związane z backupem danych już po fakcie, najczęściej po wydaniu olbrzymich kwot na odzyskiwanie informacji z uszkodzonych fizycznie dysków twardych. Archiwizacja danych jest przydatna szczególnie teraz, kiedy firmy tak chętnie korzystają z komputerów przenośnych, które mogą paść ofiarą kradzieży lub uszkodzeniu mechanicznemu. Archiwizacja w chmurze ma tę przewagę nad metodami tradycyjnymi – a więc cyklicznym wykonywaniem kopii zapasowej, że zapobiega utracie danych zgromadzonym pomiędzy kolejnymi backupami.
W tym momencie jesteśmy dopiero u progu ery cloud computing, jednak coraz większa popularność smartfonów (w Polsce jest już ich ponad 6 milionów) powoduje, że będziemy chcieli synchronizować dane np. pomiędzy komputerem w biurze, telefonem a domowym laptopem, tak aby mieć cały czas dostęp do zgromadzonych tam danych. Możemy więc spodziewać się coraz to nowych aplikacji, które będą działały w chmurze.
Polecamy: Modernizacja firmowego komputera – kiedy się opłaca, a kiedy nie?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.