Sprawdzony i powielony pomysł na e-biznes – recepta na… porażkę?
REKLAMA
REKLAMA
Rzecz jasna najlepszym rozwiązanie byłoby startowanie z nowym i unikalnym pomysłem, ale zważywszy na to, że w sieci jest już tak wiele wszystkiego, ciężko wymyślić coś unikatowego. Owszem, można otworzyć kolejny sklep internetowy lub serwis aukcyjny, ale pod jednym, niezwykle ważnym warunkiem:
REKLAMA
Nie możemy kopiować w pełni pomysłów innych i powielać utartych standardów. Zamiast tego, zaoferujmy odbiorcom coś unikalnego, coś, czego nie ma konkurencja. Może to być absolutnie nowy towar niespotykany u innych lub nietypowe korzyści z zakupów etc.
Sprawdź również: E-learning – czy to dobry pomysł na biznes?
REKLAMA
Jeśli będziemy oferować to samo co konkurencja, nie wyróżnimy się niczym, będziemy zwykłymi naśladowcami, a odbiorcy tego nie lubią. Wolą iść do sklepu z tą samą ofertą, ale większym doświadczeniem, a my zostaniemy na lodzie. Jedynym warunkiem i okolicznością, w której możemy naśladować innych, jest sytuacja, w której na naszym rynku, podobna oferta nie istnieje. O co chodzi?
Jeśli na rynku zagranicznym niezwykłą popularnością cieszy się pewna strona internetowa lub sklep z ofertą towarów/usług, a w Polsce tego nie ma, możemy zaryzykować i wprowadzić taką samą ofertę i rozwiązania, jak u zagranicznej konkurencji. Przykładem takiego rozwiązania są polskie serwisy społecznościowe lub aukcyjne. Nie są to przecież pomysły nowe, a jedynie bazujące na idei witryn powstałych wcześniej w innych krajach. Warunkiem jest odpowiednie dopasowanie do panujących u nas warunków, mody i obyczajów.
Zobacz również: Nowy i unikalny pomysł na e-biznes – czy to możliwe?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.