Jak wygląda otwarcie ksiąg rachunkowych od 2014 r.?
REKLAMA
REKLAMA
Osoby fizyczne, które prowadzą działalność gospodarczą, nie muszą stosować pełnych ksiąg, dopóki nie osiągną rocznych przychodów co najmniej o równowartości 1,2 mln euro. Tak samo jest w przypadku spółek cywilnych i jawnych osób fizycznych, spółek partnerskich oraz spółdzielni socjalnych. Limit przychodów oblicza się dla każdego roku, przeliczając kwoty 1,2 mln euro po średnim kursie ogłoszonym przez Narodowy Bank Polski na 30 września roku poprzedzającego rok obrotowy.
REKLAMA
Oznacza to, że wymienione podmioty, których przychody netto w 2013 r. osiągną co najmniej wartość 5 059 560 zł (1,2 mln euro po kursie 4,2163 zł za euro), od 1 stycznia 2014 r. będą musiały prowadzić pełną rachunkowość.
Aby obliczyć wspomniane przychody, trzeba sięgnąć do art. 24a ust. 4 ustawy o PIT. Zgodnie z tym przepisem należy uwzględnić przychody z działalności gospodarczej. To zaś szerszy zakres niż ten, do którego odwołuje się art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy o rachunkowości. Ten ostatni mówi o przychodach netto ze sprzedaży towarów, produktów i operacji finansowych; nie uwzględnia więc np. wartości otrzymanych dotacji, odszkodowań czy kwot uzyskanych ze sprzedaży środków trwałych. Jednak zgodnie ze stanowiskiem organów podatkowych przy przejściu na pełne księgi bierze się pod uwagę zasady ustalania przychodu z ustawy o PIT.
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
Czy warto zatrudnić firm?
REKLAMA
Już teraz podmiot może oszacować, czy będzie miał obowiązek zaprowadzenia ksiąg rachunkowych. Jeżeli tak właśnie się stanie, trzeba przede wszystkim podjąć decyzję, czy tworzyć własny dział księgowości, czy zatrudnić firmę zewnętrzną. W praktyce mniejsze podmioty częściej decydują się na zakup takich usług na zewnątrz, dlatego że jest to dla nich tańsze niż tworzenie działu finansowo-księgowego.
Należy jednak przy tym pamiętać, że szukanie na zewnątrz najtańszych rozwiązań może być nieopłacalne. Zatrudnienie biura nie oznacza uwolnienia się od odpowiedzialności za błędy w księgach i rozliczeniach podatkowych. Ewentualne opłaty, kary i zaległości zarówno urząd skarbowy, jak i ZUS egzekwują bezpośrednio od podatnika. Jeśli więc biuro się pomyli i powstanie zaległość podatkowa, to odpowiedzialność z tego tytułu poniesie podatnik.
Cały artykuł znajdziesz w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej. Sprawdź
REKLAMA
REKLAMA