Jak poprawić swoją zdolność kredytową?
REKLAMA
REKLAMA
Jedną z owych „pigułek”, które powinny być najczęściej stosowane, jest ograniczenie liczby zobowiązań finansowych do 1 (słownie: jednego!) Tak, jeden kredyt na głowie wystarczy – i nie chciejmy mieć więcej, bo w przeciwieństwie do włosów, dług wobec dużej instytucji finansowej to nie powód do dumy. W końcu jest to przejaw naszej niegospodarności lub skłonności do życia ponad stan. Jakby nie patrzeć, w ogromnej większości przypadków potrzeba zadłużenia się najdobitniej świadczy o tym, że ten czy inny szanowny Pan Kowalski, bądź ta czy inna droga Pani Nowak, nie są zaradni ekonomicznie.
REKLAMA
Co wpływa na zdolność kredytową?
REKLAMA
Zacznijmy od wyjaśnienia, czym jest owa nieszczęsna „zdolność kredytowa”. Według definicji słownikowej jest to „zdolność kredytobiorcy przy danych jego dochodach do obsługi spłaty kredytu wraz z odsetkami i innymi obciążeniami stałymi.”
Jeśli zestawimy ze sobą dwoje ludzi, z czego tylko jeden będzie posiadał zdolność kredytową i poszukamy między nimi różnic, to okaże się, że mają: a) różne dochody b) inne wydatki, c) odmienną historię kredytową d) różnorodne możliwości zabezpieczenia zaciąganej pożyczki. Wszystko razem wzięte składa się na ekonomiczną zdolność do regularnego spłacania zobowiązania kredytowego.
Dowiedz się także: Czy wykonywany zawód ma wpływ na warunki kredytowania?
Na szczęście każdy bank posługuje sie inną metodę wyliczania tego parametru, bez którego nie sposób otrzymać pożyczki. Dzięki temu ta sama osoba może zostać inaczej oceniona przez różne instytucje. Zdarza się, że bank X przyzna nam nawet dwukrotnie większą kwotę kredytu niż bank Y. Jeżeli jednak nasza zdolność kredytowa będzie zbyt niska, musimy pogodzić się z faktem, że w oczach konkretnych analityków nie jesteśmy wiarygodni.
O tym, jak duże, informuje powyższa tabelka. Wynika z niej, że klient ubiegający się o pożyczkę (przy tych samych miesięcznych dochodach oraz wydatkach) może otrzymać kilkakrotnie wyższy kredyt w sytuacji, gdy nie ma już innych rat do spłacania. Im mniej zobowiązań wobec banków i instytucji finansowych, tym lepiej dla twojej zdolności kredytowej. Najlepiej ograniczyć się tylko do jednego – tego, które bank dopiero nam przyzna.
Polecamy serwis: Kredyty
Kiedy wnioskować o kredyt?
REKLAMA
• Należy zlikwidować karty kredytowe oraz limity w koncie (zarówno popularne debety, jak i tzw. overdrafty)
• Koniecznie zrezygnować z tych stałych wydatków, które nie są niezbędne (np. dublujące się ubezpieczenia: na życie, od utraty pracy itp.)
• Wnioskować o kredyt (tak gotówkowy, jak i hipoteczny) dopiero w momencie całkowitego spłacenia poprzednich zobowiązań)
Świetną puentą dla takiego artykułu jak ten, mógłby być poniższy akapit, nawiązujący do treści wiersza pewnego znanego pisarza fantasy:
W krainie banków, gdzie zalegają dłużnicy,
Jeden kredyt, by odnaleźć w sobie zdolność,
Jeden kredyt, by zgromadzić wszystko, co potrzebne,
Jeden kredyt wystarczy, by się w życiu urządzić,
W krainie banków, gdzie liczy się wiarygodność.
Na przykładzie tych słów widać, że aby przekazać czytelnikom słuszną myśl („jeden kredyt wystarczy”), eksperci finansowi nie cofną się przed niczym – nawet przed próbką własnej twórczości para-poetyckiej.
Paweł Puchalski
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.