REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Eksperci: Nadchodzi kryzys energetyczny na miarę szoku naftowego lat 70.; "koniec ery otwartych rynków"

inflacja kryzys
inflacja kryzys
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Historycy i ekonomiści ostrzegają, że ze względu na zawirowania na rynkach ropy i gazu nadchodzi kryzys energetyczny na miarę szoku naftowego z lat 70. Henry Kissinger powiedział wówczas o nim, że "nieodwołalnie zmienił świat, jaki zrodził się w okresie powojennym".

Pesymistyczny scenariusz sprzed pół wieku może się powtórzyć

Szok naftowy lat 70. uważany jest za pierwszy od czasów wielkiego kryzysu lat 30. wstrząs, który przyniósł trwałe skutki polityczno-gospodarcze; był też końcem pewnej epoki - powiedział w wywiadzie dla "Financial Times" jeden z najsłynniejszych znawców zagadnień politycznych i gospodarczych związanych z ropą i energetyką, Daniel Yergin.

REKLAMA

REKLAMA

Podczas kryzysu naftowego "czterokrotny wzrost cen ropy związany z arabskim embargo na jej eksport (...) przyniósł kolosalne zmiany gospodarcze w każdym zakątku świata" - napisał Yergin wJnagrodzonej Pulitzerem książce "The Prize: the epic quest for oil, money and power".

W 1973 roku kraje arabskie wprowadziły embargo na sprzedaż ropy na wybrane kraje Zachodu w ramach retorsji za ich poparcie dla Izraela w czasie wojny Jom Kippur. Kolejnym wstrząsem dla rynku ropy była islamska rewolucja w Iranie - przypomina magazyn "Foreign Affairs".

Kryzys podaży nałożył się w USA na presję inflacyjną, która rosła ze względu na duże wydatki rządu. Tym razem problem jest podobny, ale szerszy - wojna Rosji na Ukrainie oznacza bowiem kryzys podaży ropy, gazu i węgla - podkreśla CNN.

W latach 50. i 60. tania ropa "napędzała wzrost gospodarczy i pośrednio gwarantowała spokój społeczny" - napisał Yergin w "The Prize". Teraz wojna i wzrost cen ropy również wyznaczają koniec pewnej epoki.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Koniec pewnej epoki dla światowej gospodarki

REKLAMA

"Sądzę, że znaleźliśmy się u końca 30-letniego okresu, który nastał po upadku Związku Radzieckiego. Była to era otwartych rynków, globalizacji, łatwych podróży, a teraz uległo to erozji z wielu różnych względów. I jesteśmy znowu w bardziej podzielonym świecie. (...) I obawiam się, że każdy historyk powie, że jest to niebezpieczny etap" - podsumowuje Yergin.

Zwraca uwagę, że niedobory surowców energetycznych to element "złej, ale racjonalnej" kalkulacji Putina, który liczył na to, że znacznie skuteczniej uda mu się wykorzystać szantaż energetyczny wobec Europy, toteż Rosja doprowadziła do niedoborów gazu w krajach unijnych już na kilka miesięcy przez wojną. "Niektórzy (analitycy) uważają, że było to zamierzone działanie uprzedzające, element gry wojennej przed inwazją" - podkreśla.

"Sądzę, że założeniem Putina było, albo wciąż jest, że ostatecznie zamęt gospodarczy będzie tak wielki, że w końcu we Francji zatriumfuje (eurosceptyczna liderka skrajnej prawicy) Marine Le Pen, bo ten zamęt rozbije jedność Zachodu" - ocenia Yergin w rozmowie z "FT".

Historia zatoczyła koło – konflikt zbrojny zaburza światową gospodarkę

Analityk rynków agencji Bloomberga John Authers zwraca uwagę, że istotne podobieństwa między szokiem naftowym lat 70. a obecną sytuacją to zakłócenie na rynkach spowodowane przez wojnę, które pogarsza i tak już wysoką inflację. Teraz, po rosyjskiej inwazji najważniejsze jest, by "banki centralne właściwie odpowiedziały na inflację" - podkreśla Authers.

W innym artykule Bloomberg zwraca uwagę, że reagując na szok naftowy związany z wojną Jom Kippur Fed podniósł stopy procentowe o 9,5 pkt. procentowych, podczas gdy teraz centralny bank USA utrzymuje je nadal na bardzo niskim poziomie, a podwyżki stóp zaczęły się właściwie od stawki zerowej.

Dramatyczne wydarzenia związane z wojną przesłaniają głębokie zmiany, jakie przechodzi system energetyczny świata, w którym bezpieczeństwo energetyczne staje się priorytetem dla polityków - piszą Jason Bordoff i Meghan O’Sullivan w artykule zamieszczonym na łamach "Foreign Affairs".

Zdaniem Bordoffa i O'Sullivan groźba powtórki z kryzysu lat 70. wraz z jego długotrwałymi konsekwencjami jest jednak ograniczona, ponieważ zmienił się globalny łańcuch dostaw energii, więcej firm jest w stanie eksportować ropę i jej produkty w skali globalnej, toteż ich dostawy są pewniejsze i bardziej bezpieczne.

Tym niemniej skala problemów energetycznych i gospodarczych będących konsekwencjami inwazji na Ukrainę jest większa niż spadek podaży ropy na rynkach, ponieważ Rosja jest też istotnym eksporterem gazu, węgla, nisko wzbogaconego uranu i innych surowców. Izolowanie Moskwy przez Zachód oznacza więc większe ryzyko inflacji, recesji, niedoborów energii i problemów gospodarczych - wyjaśniają Bordoff i O'Sullivan.

Na horyzoncie ropa po 120 dolarów za baryłkę

Tymczasem cena ropy może znów zmierzać do 120 dol. za baryłkę, między innymi dlatego, że - jak powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron podczas szczytu G7 - przywódcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej poinformowali go, że mogą tylko nieznacznie zwiększyć wydobycie surowca w krótkim terminie - podaje portal OilPrice.com.

Ponadto pojawiają się "niebezpieczne" pomysły na "agresywne" - jak piszą Bordoff i O'Sullivan - interwencje rządowe; niektórzy amerykańscy kongresmeni forsują pomysł, by ograniczyć eksport ropy i gazu do Europy, aby przede wszystkim zadbać o rynek krajowy.

Droższa ropa to droższa żywność

Yergin podkreśla, że kryzys energetyczny będzie nadal podbijał ceny żywności; "obliczyliśmy, że około 70 proc. kosztów żywności to energia, nie tylko nawozy, ale też transport, napęd do maszyn, przetwarzanie. A więc kryzys żywnościowy i kryzys energetyczny to nie są zjawiska odrębne".

Historyk i ekonomista Niall Ferguson napisał na łamach Bloomberga, że obecna globalna sytuacja przywodzi mu na myśl przede wszystkim szok naftowy lat 70. "Mamy już problem z inflacją. Wojna na Ukrainie jest jak atak krajów arabskich na Izrael w 1973 roku, lub inwazja Sowietów na Afganistan w 1979. Gospodarczy wpływ wojny na energie i ceny żywności tworzą ryzyko stagflacji" - ostrzegł ekspert.

Ferguson uważa, że banki centralne na świecie zbyt powolnie reagują na nowy kryzys, podczas gdy stagflacja - łącząc inflację z uporczywym bezrobociem - grozi zubożeniem społeczeństw i wybuchem protestów. "Każdy, kto jest przekonany, że nie będzie to miało negatywnych skutków społecznych i politycznych, jest historycznym ignorantem" - konkluduje Ferguson. (PAP)

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA

Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi

Od końca 2024 roku Polska wprowadzi w życie przepisy dotyczące rynku kryptowalut, które dadzą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) szereg nowych praw w zakresie kontroli rynku cyfrowych aktywów. Za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do przegłosowanych w 2023 europejskich przepisów, firmy kryptowalutowe będą musiały raportować teraz bezpośrednio do regulatora, a ten zyskał możliwość nakładanie na nie kar grzywny. Co więcej, KNF będzie mógł zamrozić Twoje kryptowaluty albo nawet nakazać ich sprzedaż.

KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

Sztuczna inteligencja będzie dyktować ceny?

Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest coraz chętniej, sięgają po nią także handlowcy. Jak detaliści mogą zwiększyć zyski dzięki sztucznej inteligencji? Coraz więcej z nich wykorzystuje AI do kalkulacji cen. 

Coraz więcej firm zatrudnia freelancerów. Przedsiębiorcy opowiadają dlaczego

Czy firmy wolą teraz zatrudniać freelancerów niż pracowników na etat? Jakie są zalety takiego modelu współpracy? 

REKLAMA

Lavard - kara UOKiK na ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Firmy wprowadzały w błąd konsumentów kupujących odzież

UOKiK wymierzył kary finansowe na przedsiębiorstwa odzieżowe: Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard) - ponad 3,8 mln zł, Lord - ponad 213 tys. zł. Konsumenci byli wprowadzani w błąd przez nieprawdziwe informacje o składzie ubrań. Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK.

Składka zdrowotna to parapodatek! Odkręcanie Polskiego Ładu powinno nastąpić jak najszybciej

Składka zdrowotna to parapodatek! Zmiany w składce zdrowotnej muszą nastąpić jak najszybciej. Odkręcanie Polskiego Ładu dopiero od stycznia 2025 r. nie satysfakcjonuje przedsiębiorców. Czy składka zdrowotna wróci do stanu sprzed Polskiego Ładu?

REKLAMA