REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sytuacja w Libii na ostrzu noża

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA

REKLAMA

REKLAMA

Nie zawsze da się racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego decydujący ruch rynku następuje w danym momencie. Już od jakiegoś czasu sytuacja w Afryce i na Bliskim Wschodzie jest napięta, zaś inwestorzy uważnie śledzą rozwój akcji w Libii. W poniedziałek powyższe wydarzenia rzutowały na notowania dolara, który wczoraj rano tracił na wartości.

Wskazywano tutaj na szwajcarskiego franka, niemieckie obligacje, czy też stare dobre złoto – na tej fali jeszcze mocniej poszły w górę ceny srebra. To, że drożała ropa, było oczywiste. Rynek zdawał się ignorować informacje o sukcesywnym wzroście rentowności portugalskich obligacji i słabych wynikach wyborów lokalnych w niemieckim Hamburgu, które mogą w najbliższych tygodniach wpłynąć na zaostrzenie „medialnej retoryki” kanclerz Merkel względem krajów PIIGS. Pewnym sygnałem, że szala zaczyna się przechylać w stronę spadków EUR/USD, był brak pozytywnej reakcji na lepsze odczyty indeksów PMI dla Eurolandu i dalszy wzrost indeksu IFO w Niemczech. Jednak po południu niewiele działo się na rynku, gdyż Ameryka świętowała urodziny Jerzego Waszyngtona. Mocniejsza reakcja pojawiła się dopiero w godzinach nocnych. Inwestorzy uznali, że sytuacja w Libii może wymknąć się spod kontroli po tym, jak na tamtejszych ulicach polała się krew, ponieważ do rozpędzenia demonstracji użyto wojska. Scenariusz zmierza jednak w stronę wojny domowej, która może zagrozić dostawom ropy, a także sprowokować falę uciekinierów na południe Europy.

REKLAMA

REKLAMA

Wiadomości z Libii świadczą o tym, że sytuacja jest napięta, a w ciągu najbliższych godzin wojsko może przejść na stronę rebeliantów. To oznacza, że już w ciągu najbliższych godzin Kadafi musiałby pożegnać się z władzą. Jeżeli dyktator ucieknie z Libii, prawdopodobnie rynki zareagują spontanicznie i nastąpi zdecydowany ruch w górę.

Warto też zwrócić dzisiaj uwagę to sytuację w Japonii, po tym jak agencja Moody’s obniżyła perspektywę ratingu dla tego kraju. W uzasadnieniu podkreślono, że dotychczasowa polityka fiskalna rządu może okazać się niewystarczająca do ograniczenia nadmiernego zadłużenia. Reakcja na rynku jena jest jednak ograniczona. Inwestorzy zwracają też uwagę na poważne trzęsienie ziemi w Nowej Zelandii, które może skłonić tamtejszy bank centralny do obniżki stóp na posiedzeniu 10 marca. Reakcja na te obawy jest widoczna w notowaniach NZD. Z kolei pretekstem do sprzedaży euro mogą być informacje, podane przez hiszpański bank centralny, jakoby kasy oszczędnościowe (cajas) miały około 100 mld EUR „złych długów”. Szef Banku Hiszpanii uspokajał jednak, że nie jest to aż tak poważny problem, żeby mógł on zagrozić kondycji całego sektora finansowego.

Dowiedz się także: Jakie zmiany zaszły na zagranicznym rynku walutowym w styczniu 2011?

REKLAMA

Dzisiaj rano poznaliśmy dane z Niemiec. Odczyt indeksu zaufania konsumentów Gfk był lepszy od prognoz i wyniósł 6,0 pkt. za marzec, natomiast w Szwajcarii nadwyżka w handlu była w styczniu wyższa niż w grudniu i wyniosła 1.958 mln CHF, przy oczekiwaniach na poziomie 2.130 mln CHF. Odczyty te miały jednak ograniczony wpływ na notowania. Rynek jest wyraźnie rozemocjonowany, a zawirowania w Libii skutkują silnym umocnieniem dolara i szwajcarskiego franka. Globalne ryzyko gwałtownie rośnie, co widać po notowaniach złotego. Dzisiaj rano euro pokonało wcześniejszy szczyt w okolicach 3,96 zł, a dolar wzrósł ponad wartość 2,93 zł. Do poziomu 3,10 zł zbliżył się kurs szwajcarskiego franka. Oliwy do ognia dolały słowa Adama Glapińskiego z Rady Polityki Pieniężnej, który stwierdził, że obecnie nie widzi przesłanek do podwyżki stóp procentowych w marcu. Jeżeli te słowa zestawimy z tym, co powiedział wczoraj prezes Marek Belka, prawdopodobieństwo zacieśnienia polityki w przyszłym tygodniu rzeczywiście mocno spadło.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

EUR/PLN:

Naruszenie okolic 3,95-3,96 sprawia, że mogą stać się one wsparciem. Dzienne wskaźniki znów zaczynają zwyżkę, a najlepiej wygląda siła rynku na MACD. Silnym oporem jest strefa 3,98-4,00 i jej szybkie naruszenie nie wchodzi w grę. Jeżeli pojawi się informacja, że Kadafi wyjechał z Libii, rynek może szybko zawrócić – nawet do poziomu 3,93-3,94.

Polecamy serwis: Inwestycje

USD/PLN:

Mocny ruch w górę potwierdził znaczenie strefy wsparcia w okolicach 2,83-2,85 na wykresie tygodniowym. W ujęciu dziennym uderzyliśmy teraz w rejon oporu z 14 lutego, czyli okolice 2,9350. Może on zostać nieznacznie naruszony w najbliższych godzinach, ale nieznacznie, do poziomu 2,9450. Rośnie ryzyko gwałtownego zwrotu w dół, gdyż rynek jest nadmiernie rozemocjonowany. Warto obserwować informacje z Libii i zachowanie EUR/USD. Niewykluczony jest powrót poniżej 2,90.

EUR/USD:

Rynek z impetem zawrócił w dół i obecnie testowana jest linia trendu spadkowego ze szczytów z lutego br. – okolice 1,3530, widoczne na wykresie. Nie można wykluczyć, że bariera ta nie zostanie naruszona, zwłaszcza że kluczowy poziom, tj. 1,3570, został już przebity. Być może istotna okaże się strefa 1,3460-1,3500, z której zostałoby wyprowadzone odbicie w górę. Prawdopodobne jest, że w najbliższym czasie rynek będzie dość zmienny, a emocje zaczną utrudniać realną ocenę jego rzeczywistego stanu.

GPB/USD:

Notowania mocno zawróciły z okolic 1,6260, które mieliśmy wczoraj, co jeszcze bardziej podkreśla znaczenie całej strefy oporu na poziomie 1,6260-1,6300. Nie złamaliśmy jednak ważnego wsparcia na wysokości 1,6130, chociaż było ono już testowane. Tym samym, w kontekście oczekiwań na jutrzejsze zapiski z posiedzenia Banku Anglii, funt ma szanse wrócić w ciągu kilkunastu godzin w okolice 1,62. Oczywiście istotne będą tu wspomniane wcześniej wydarzenia w Libii. W średnim terminie generuje się jednak coraz więcej sygnałów sprzedaży.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rozliczenie pojazdów firmowych w 2026 roku i nowe limity dla kosztów podatkowych w firmie – mniejsze odliczenia od podatku, czyli dlaczego opłaca się kupić samochód na firmę jeszcze w 2025 roku

Od 1 stycznia 2026 roku poważnie zmieniają się zasady odliczeń podatkowych co do samochodów firmowych – zmniejszeniu ulega limit wartości pojazdu, który można przyjmować do rozliczeń podatkowych. Rozwiązanie to miało w założeniu promować elektromobilność, a wynika z pakietu ustaw uchwalanych jeszcze w ramach tzw. „Polskiego Ładu”, z odroczonym aż do 2026 roku czasem wejścia w życie. Resort finansów nie potwierdził natomiast, aby planował zmienić te przepisy czy odroczyć ich obowiązywanie na dalszy okres.

Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

REKLAMA

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

REKLAMA

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

REKLAMA