Wzrost gospodarczy przyspieszył
REKLAMA
REKLAMA
W drugim kwartale br. konsumpcja przyspieszyła z 2,2 proc. do 3 proc. i w drugiej połowie roku powinna dalej rosnąć w tempie 2,5 proc. Natomiast kiepsko radzą sobie inwestycje, bo w II kwartale były ciągle o ponad 1,5 proc niższe niż przed rokiem, a po 6 miesiącach niższe o ponad 6 proc. W drugim kwartale sytuacja na szczęście uległa poprawie, ale stało się to tylko dzięki inwestycjom publicznym. Zresztą tego można się było spodziewać w związku z uruchomieniem funduszy UE na inwestycje infrastrukturalne. Ale już inwestycje przedsiębiorstw średnich i dużych były po 6 miesiącach 2010 r. niższe o 17,7 proc. (o 10 mld zł) niż w tym samym czasie w 2009 r. Ponieważ firmy mikro i małe uruchamiają inwestycje z opóźnieniem w stosunku do firm większych, nie należy się spodziewać pozytywnego wpływu inwestycji ogółem na wzrost PKB.
REKLAMA
Polecamy serwis Mała firma
„Wzrost gospodarczy, szczególnie w okresie ożywiania się gospodarki, powinien opierać się na trzech nogach – konsumpcji, inwestycjach oraz eksporcie netto. Tymczasem w Polsce to konsumpcja i zapasy tworzą ten wzrost. Na dłuższą metę nie da się tego utrzymać - szczególnie silnego wpływu na wzrost gospodarczy rosnących zapasów, które w I kwartale dały 2,1 pkt proc. z 3 proc. wzrostu PKB, a w II kwartale 1,9 pkt proc. z 3,5 proc. Tak wysoki udział zapasów w tworzeniu PKB nie może trwać wiecznie. Duże zapasy świadczą o tym, że firmy mają moce wytwórcze, które pozwalają im produkować nie tylko na sprzedaż, ale także do magazynów. Ale to potwierdza, że w najbliższym czasie nie ma co liczyć na istotny wzrost inwestycji. Jednocześnie produkcja kierowana na zapasy obniża wyniki finansowe przedsiębiorstw” – ocenia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Źródło: Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.