Zatrudnienie w administracji (prze)rośnie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Zatrudnienie w administracji wzrosło w latach 2000-2009 o ponad 113 tys. osób (o prawie 36 proc.), w tym w administracji państwowej o prawie 47 tys. osób, a w administracji samorządowej - o prawie 66 tys. osób. Jedna trzecia tego przyrostu przypada na 2009 rok.
REKLAMA
„Nic nie usprawiedliwia tak gwałtownego rozrostu administracji. Samorządy mogą w części wyjaśniać wzrost zatrudnienia zwiększonymi zadaniami związanymi z absorpcją funduszy unijnych, bowiem od 2007 r. mają swoje Regionalne Programy Operacyjne, które wymagają obsługi. Ale nie da się w ten sposób uzasadnić zatrudnienia od 2007 roku ponad 39 tys. nowych urzędników. Natomiast administracja państwowa nie może wskazywać na konieczność zapewnienia obsługi horyzontalnym Programom Operacyjnym jako przyczynę wzrostu zatrudnienia o 18,5 tys. pracowników od 2007 r., ponieważ urzędnicy byli już zatrudniani na potrzeby poprzedniego okresu funkcjonowania programu w latach 2004-2006. Trudno zrozumieć wzrost zatrudnienia w administracji państwowej i samorządowej w samym tylko 2009 r. - o 40,5 tys. (czyli o 10,5 proc. w ciągu jednego roku). W 2009 r. nie przybyło państwu i samorządom zadań, które wyjaśniałyby konieczność wzrostu zatrudnienia" - ocenia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Przeciętne wynagrodzenie urzędników było w 2009 roku o ponad 25 proc. wyższe od średniej płacy w gospodarce. Fundusz płac w administracji wzrósł w ubiegłym roku w stosunku do 2008 roku (nominalnie) o ponad 2,5 mld zł, z czego w administracji państwowej o prawie 1 mld zł, a w samorządowej o ponad 1,5 mld zł. Ogółem fundusz płac był wyższy o 14,4 proc., w tym w administracji państwowej o 11 proc., a samorządowej o prawie 18 proc. niż rok wcześniej.
Polecamy: Jak założyć własna firmę
„Fundusz płac w administracji to 20 mld zł rocznie (prawie 10 mld zł w administracji państwowej i nieco ponad 10 mld w administracji samorządowej w 2009 r.), a sam wzrost funduszu płac w administracji państwowej i samorządowej tylko w 2009 r. to na przykład równowartość prawie 2/3 wydatków państwa na badania i rozwój. Jeśli rząd poważnie myśli o walce z biurokracją i obniżaniu kosztów działalności państwa, to musi zamrozić nie tylko płace, ale także zrestrukturyzować zatrudnienie. A władze samorządowe muszą radykalnie ograniczyć wzrost zatrudnienia. Polska powinna mieć kompetentnych i dobrze opłacanych urzędników. Ale nie w liczbie 430 tys. (w 2010 r. zapewne już więcej). I nie zwiększając tę liczbę w tempie 10 proc. rocznie" - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Źródło: PKPP Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.