Rząd o budżecie w 2011 r.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Jednak to, czy w przyszłym roku gospodarka rzeczywiście urośnie o 3,5 proc. zależy w dużym stopniu od otoczenia zewnętrznego. Trudno przewidzieć jak z wysokimi deficytami finansów publicznych poradzą sobie inne kraje europejskie i jak programy oszczędnościowe wpłyną na popyt wewnętrzny w tych krajach. Jednak najważniejszy dla polskiej gospodarki będzie nasz popyt wewnętrzny. Rząd planuje spadek bezrobocia do 9,9 proc. z dzisiejszych 11,6 proc., co chyba będzie trudne do osiągnięcia. Gospodarka musiałaby rozwijać się w tempie wyższym niż 3,5 proc., aby wchłonąć ponad 300 tys. osób pozostających bez pracy. Trudny do oszacowania jest drugi komponent wzrostu funduszu płac – wynagrodzenia. Ich przeciętny wzrost będzie osłabiony zamrożeniem płac w sferze budżetowej.
REKLAMA
Przyjęte założenia to dopiero pierwsza przymiarka do budżetu na 2011 roku. Najważniejsze będzie poznanie zakładanych wpływów podatkowych i ich struktury, a przede wszystkim wielkości oraz struktury wydatków. Wiemy, że wydatki elastyczne, czyli niespełna 30 proc. wydatków z budżetu, zostaną objęte regułą wydatkową (inflacja plus 1 pkt proc. wzrostu wydatków ponad tegoroczny poziom). Ważne, aby to ograniczenie nie było zastosowane automatycznie do wszystkich wydatków prorozwojowych. Należy zrobić przegląd tych wydatków i zrezygnować z takich, które nie przełożą się na wzrost efektywności naszej gospodarki.
Polecamy Jakie konto oszczędnościowe wybrać
Zamrożenie wynagrodzeń w sferze budżetowej też nie musi przełożyć się na pogorszenie warunków wynagradzania, bowiem optymalizacja zatrudnienia może stworzyć możliwość wzrostu wynagrodzeń także w sferze budżetowej” – dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Źródło: Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.