REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Piątkowska: Mąka to tylko 17 proc. ceny chleba. Reszta to koszty energii, pracy czy transportu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Sonia Sobczyk-Grygiel
Sonia Sobczyk-Grygiel
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Piątkowska: Mąka to tylko 17 proc. ceny chleba. Reszta to koszty energii, pracy czy transportu
Piątkowska: Mąka to tylko 17 proc. ceny chleba. Reszta to koszty energii, pracy czy transportu
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

- Polska staje się regionalnym hubem dla Ukrainy w handlu surowcami rolnymi. Największym wyzwaniem jest pomoc w wywozie zboża i wyeksportowaniu go na rynki trzecie - mówi Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej.

Czy Polskę zalewa zboże z Ukrainy?

REKLAMA

REKLAMA

W tej chwili nie możemy mówić o zalaniu naszego rynku przez zboże z Ukrainy, choć rolnicy, którzy mieszkają najbliżej granicy, mogą obserwować pierwsze symptomy tego zjawiska. Po stronie ukraińskiej w wagonach i silosach czekają bowiem ogromne ilości zboża gotowego do wywozu. Wiemy, że na odprawę czeka aż 16,7 tys. wagonów. Co piąty to wagon ze zbożem. Stoją tam też wagony z olejem roślinnym (ok. 450) i ze śrutami (ok. 700). Gdyby je ustawić jeden po drugim, stworzyłyby kolejkę na 240 km! To odległość prawie taka sama jak z Warszawy do Krakowa.

Z czego wynika ten ogromny zator?

Problemy z eksportem zboża i innych towarów z Ukrainy związane są głównie z logistyką i możliwościami przeładunkowymi kolei. LHS (Linia Hutnicza Szerokotorowa) to jednotorowa nieelektryczna linia. Aby zwiększyć jej możliwości, potrzebne są dodatkowe bocznice dostosowane do przewozu zbóż. Do tej pory LHS przewożono w głównej mierze rudy żelaza, węgiel, drewno. Zboża nie były głównym towarem, bo Polska ich nie importowała, a kierunki eksportowe dla Ukrainy - jeśli chodzi o zboże - to inne części świata. Rosyjska agresja doprowadziła do zamknięcia portów Morza Czarnego, którymi tamtejsi przedsiębiorcy eksportowali ponad 90 proc. surowców rolnych. Miesięcznie na ten eksport składało się m.in. 5-6 mln ton zbóż.

REKLAMA

Jaka może być recepta na rozwiązanie tego problemu?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Potrzebne jest maksymalne usprawnienie koordynacji zarządców LHS i ukraińskich partnerów w zakresie m.in. obsługi wagonów czy rozładunku. Równolegle do tego procesu powinny być realizowane pilne inwestycje w bocznice wzdłuż LHS.

Jeżeli chodzi o porty morskie, to ich możliwości przeładunkowe kształtują się w granicach 600-700 tys. t miesięcznie. Zbyt duże ilości zbóż, przeładowywanych po żniwach w portach, mogą więc ograniczyć możliwości eksportu zbóż z Polski. Nowe krajowe zbiory wymagają również odpowiedniej powierzchni magazynowej.

Od kilku miesięcy mamy zupełnie nową rzeczywistość.

Polska staje się regionalnym hubem dla Ukrainy w handlu surowcami rolnymi. To historyczna odpowiedzialność i priorytet, gdyż zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego świata jest ogromne. Dlatego dziś największym wyzwaniem, przed którym stoimy, jest pomoc naszym sąsiadom w wywozie zboża i wyeksportowaniu go na rynki trzecie.

Ale trzeba też dbać o interesy polskich producentów.

O ochronie lokalnego rynku mówimy od dawna. Także w interesie firm handlowych, które są zrzeszone w Izbie Zbożowo-Paszowej, jest to, by to zboże z Ukrainy reeksportować.

Zaangażowane w import z Ukrainy firmy zrzeszone w naszej izbie mają kontrakty na reeksport do Afryki Północnej i na Bliski Wschód, nad którymi wisi groźba głodu. Wiemy, że część ziarna kukurydzy, która przekracza polskie przejścia graniczne, jest dalej transportowana m.in. do Niemiec, Niderlandów i stamtąd także na rynki trzecie.

Rozmawiacie z rządem?

Wielokrotnie podkreślaliśmy, że sektor handlowy, zbożowy, jest absolutnie zdeterminowany i przygotowany do tego, aby nie tylko podjąć dialog z rządem, lecz także realizować konkretne projekty. To, na co wskazywaliśmy, to pilna potrzeba wdrożenia spec ustawy, która umożliwiłaby szybką realizację budowy tymczasowej infrastruktury koniecznej do zwiększenia przepustowości na granicy. Polskie firmy przez cały czas pomagają w tym procesie, wskazując jednocześnie rozwiązania, które są konieczne do usprawnienia procesu rozbudowy infrastruktury zarówno kolejowej, jak i magazynowej. Jeżeli ta infrastruktura powstanie, prywatne podmioty z pewnością będą to wspierały - także finansowo - w szczególności że mają możliwości zawierania kontraktów międzynarodowych i ich doświadczenie może ten proces wesprzeć.

Czy w dłuższej perspektywie zboże ukraińskie może zagrozić pozycji naszych rolników?

Trzeba analizować przyszłe - wynikające ze współpracy z Ukrainą - szanse i wyzwania gospodarcze dla polskiego sektora rolno-spożywczego. Wszyscy mamy nadzieję na jak najszybsze zakończenie rosyjskiej agresji i szybką odbudowę tego kraju. Mimo ogromnej solidarności i współpracy w tym zakresie nie możemy jednak abstrahować od możliwości naszego kraju, zagrożeń dla rodzimych producentów oraz konieczności wsparcia całego procesu przez Unię Europejską.

Przejdźmy zatem do perspektyw dla cen chleba - z jednej strony słyszymy, że zalewa nas ukraińskie zboże, że pszenica w regionach przygranicznych tanieje, a z drugiej - że na koniec roku chleb będzie kosztował 30 zł. Skąd ten dysonans?

Operujemy w warunkach ekstraordynaryjnych, gdy podaż ukraińskich produktów rolnych jest ograniczona, a sytuacja na rynkach bardzo dynamiczna. O konkretnym wpływie poszczególnych czynników będziemy mogli mówić w kolejnych miesiącach. Z tego względu prognozowanie dokładnych wzrostów cen i licytacja na procenty, co obserwujemy w debacie publicznej, są pozbawione sensu.

Pewne jest, że wzrosty cen pieczywa w kolejnych miesiącach są nieuniknione. Pamiętajmy jednak, że cena mąki to tylko jeden z czynników wpływających na finalny koszt produktu. W cenie pieczywa mąka pszenna odpowiada tylko za 17 proc. Reszta to koszty energii, pracy czy wreszcie transportu.

Czego branża obawia się najbardziej?

Wyjątkowo trudny będzie moment wygaśnięcia tarcz antyinflacyjnych. Obniżyły one ceny o prawie 3 pkt proc. Przepisy w tej sprawie obowiązują do 31 października. Jeżeli nie zostaną przedłużone, to po tym terminie będziemy niestety mierzyć się z kolejnym, szybszym wzrostem cen. Dziś gospodarka korzysta z kroplówek, których zawartość się kończy.

W walce z inflacją najlepszym lekarstwem jest wzmocnienie złotego. Tymczasem w ostatnich dniach złoty traci. Nie pomaga w tym polityka rządu i banku centralnego. Działania NBP i RPP powinny od początku być przewidywalne, wiarygodne i transparentne. Jest to kluczowa kwestia dla inwestorów i podmiotów gospodarczych funkcjonujących w Polsce.

Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej

Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej

Materiały prasowe

Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej / Materiały prasowe

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Stażysta w firmie na zupełnie nowych zasadach. 7 najważniejszych założeń planowanych zmian

Stażyści będą otrzymywali określone wynagrodzenie, a pracodawcy będą musieli podpisywać z nimi umowy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło założenia projektu nowej ustawy.

Polska jednym z najbardziej atrakcyjnych kierunków inwestycyjnych w Europie

Globalna relokacja kosztów zmienia mapę biznesu, ale w Europie Środkowej Polska nadal pozostaje jednym z najpewniejszych punktów odniesienia dla firm szukających balansu między ceną a bezpieczeństwem.

Ekspert BCC o wysokości minimalnego wynagrodzenia w 2026 r.: „po raz pierwszy od wielu lat (rząd) pozwolił zadziałać algorytmowi wpisanemu w ustawę”. W ocenie eksperta, jest to ulga dla pracodawców

Od stycznia 2026 r. wzrośnie zarówno płaca minimalna, jak i minimalna stawka godzinowa. Rząd przyjął w tej sprawie rozporządzenie. Rozporządzenie z 11 września 2025 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2026 r. zostało ogłoszone w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej.

Zamknięcie granicy z Białorusią 2025 a siła wyższa w kontraktach handlowych. Konsekwencje dla biznesu

Czy zamknięcie granicy z Białorusią w 2025 roku to trzęsienie ziemi w kontraktach handlowych i biznesie? Nie. To test zarządzania ryzykiem kontraktowym w łańcuchu dostaw. Czy można powołać się na siłę wyższą?

REKLAMA

Dłuższy okres kontroli drogowej: nic się nie ukryje przed inspekcją? Jak firmy transportowe mogą uniknąć częstszych i wyższych kar?

Mija kilka miesięcy od wprowadzenia nowych zasad sprawdzania kierowców na drodze. Zmiana przepisów, wynikająca z pakietu mobilności, dwukrotnie wydłużyła okres kontroli drogowej: z 28 do 56 dni wstecz. Dla inspekcji transportowych w UE to znacznie rozszerzone możliwości nadzoru, dla przedsiębiorstw transportowych – szereg kolejnych wyzwań. Jak sobie radzić w zupełnie innej rzeczywistości kontrolnej, by unikać kar finansowych i innych poważnych konsekwencji?

Gdy przedsiębiorca jest w trudnej sytuacji, ZUS może przejąć wypłatę zasiłków

Brak płynności finansowej płatnika składek, który zatrudnia powyżej 20 osób, może utrudniać mu regulowanie świadczeń na rzecz pracowników. Takimi świadczeniami są zasiłek chorobowy, zasiłek macierzyński czy świadczenie rehabilitacyjne. W takiej sytuacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych może pomóc i przejąć wypłatę świadczeń. Potrzebny jest jednak wniosek płatnika lub ubezpieczonego.

Bezpłatny webinar: Czas na e-porządek w fakturach zakupowych

Zapanuj nad kosztami, przyspiesz pracę, zredukuj błędy. Obowiązkowy KseF przyspieszył procesy digitalizacji obiegu faktur. Wykorzystaj ten trend do kolejnych automatyzacji, również w obsłudze faktur przychodzących. Lepsza kontrola nad kosztami, eliminacja dokumentów papierowych i mniej pomyłek to mniej pracy dla finansów.

Pracodawcy będą musieli bardziej chronić pracowników przed upałami. Zmiany już od 1 stycznia 2027 r.

Dotychczas polskie prawo regulowało jedynie minimalne temperatury w miejscu pracy. Wkrótce może się to zmienić – rząd przygotował projekt przepisów wprowadzających limity także dla upałów. To odpowiedź na coraz częstsze fale wysokich temperatur w Polsce.

REKLAMA

Przywództwo to wspólna misja

Rozmowa z Piotrem Kolmasem, konsultantem biznesowym, i Sławomirem Faconem, dyrektorem odpowiedzialnym za rekrutację i rozwój pracowników w PLL LOT, autorami książki „The Team. Nowoczesne przywództwo Mission Command”, o koncepcji wywodzącej się z elitarnych sił specjalnych, która z powodzeniem sprawdza się w biznesie

Rośnie liczba donosów do skarbówki, ale tylko kilka procent informacji się potwierdza [DANE Z KAS]

Jak wynika z danych przekazanych przez 16 Izb Administracji Skarbowej, w I połowie br. liczba informacji sygnalnych, a więc tzw. donosów, skierowanych do jednostek KAS wyniosła 37,2 tys. Przy tym zestawienie nie jest pełne, bowiem nie zakończył się obowiązek sprawozdawczy urzędów skarbowych w tym zakresie. Zatem na chwilę obecną to o 4,2% więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku, kiedy było ich 35,7 tys. Natomiast, zestawiając tegoroczne dane z tymi z I połowy 2023 roku, widać wzrost o 6%. Wówczas odnotowano 35,1 tys. takich przypadków. Poniżej omówienie dotychczasowych danych z Krajowej Administracji Skarbowej.

REKLAMA