Czy e-rejestracja spółek z o. o. stwarza ryzyko nadużyć?
REKLAMA
REKLAMA
Projekt ustawy zakłada nowelizację Kodeksu spółek handlowych, ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz Kodeksu postępowania cywilnego. Projekt został już poddany konsultacjom społecznym i w kształcie ustalonym 19 listopada 2010 roku przekazany do zaopiniowania Radzie Ministrów.
REKLAMA
2012
REKLAMA
Jeśli procedura e-rejestracji zostanie wprowadzona (a planowane jest to na rok 2012), spółkę z o.o. będzie można zawiązać przy wykorzystaniu specjalnego wzorca umowy spółki, udostępnionego w systemie teleinformatycznym. Rejestracja takiej spółki będzie odbywać się on-line. Co najbardziej nowatorskie – wypełniane formularze (formularz umowy spółki oraz listy wspólników) będą mogły być podpisywane w zwykłej formie elektronicznej, a więc niekoniecznie bezpiecznej. Należy tutaj przyjąć, że w ramach e-rejestracji dopuszczalny jest więc każdy podpis elektroniczny, a zgodnie z art. 3 pkt 1 ustawy o podpisie elektronicznym, podpis taki oznacza „dane w postaci elektronicznej, które wraz z innymi danymi, do których zostały dołączone lub z którymi są logicznie powiązane, służą do identyfikacji osoby składającej podpis elektroniczny.”
Ustawa zakłada jednak istotne ograniczenia przy zawiązywaniu spółki – dostępny on-line wzorzec umowy spółki nie będzie mógł być modyfikowany podczas rejestracji drogą elektroniczną, a deklarowane wkłady do spółki będą mogły mieć charakter wyłącznie gotówkowy. Jakakolwiek zmiana tak zawartej umowy spółki będzie wymagać już formy notarialnej.
Polecamy: Czy fakturowanie on-line jest opłacalne?
Oszczędzimy czas
REKLAMA
Wykorzystując e-rejestrację pominąć będzie można czasochłonny i obecnie jedyny tryb tworzenia i rejestracji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (obejmujący m.in. zawieranie umowy spółki w formie aktu notarialnego oraz składania wniosku w formie pisemnej do sądu rejestrowego). Ministerstwo Sprawiedliwości w uzasadnieniu do projektu ustawy podkreśla przy tym, że e-rejestracja dotyczy najczęściej wybieranej formy spółki (łączna liczba zakładanych spółek z o.o. jest ponad 4-krotnie wyższa od łącznej liczby zakładanych pozostałych spółek handlowych), a ponadto większość rejestrowanych umów spółek z o.o. ma podstawową, nieskomplikowaną formę.
Nowa procedura wychodzi więc naprzeciw oczekiwaniom obrotu gospodarczego maksymalnie deformalizując i przyśpieszając procedurę utworzenia i rejestracji spółki z o.o. (zgodnie projektem rejestracja spółki miałaby nastąpić w terminie jednego dnia od daty złożenia kompletnego wniosku droga elektroniczną). Podstawowym celem wprowadzenia nowego alternatywnego systemu rejestracji spółek jest więc zniesienie tak często zarzucanych Polsce barier w rozpoczynaniu działalności gospodarczej (Polska znajduje się na dalekim miejscu europejskich i światowych rankingów swobód gospodarczych i warunkach prowadzenia działalności gospodarczej).
Wprowadzenie sytemu e-rejestracji spółek z o.o. może wiązać się jednak z istotnymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa obrotu gospodarczego.
Podstawowymi i wielokrotnie podnoszonym przez komentatorów argumentem jest ryzyko nadużycia polegającego na rejestracji w trybie elektronicznym spółek przy wykorzystaniu cudzych lub nawet fikcyjnych danych osobowych.
Wątpliwy jest bowiem system weryfikacji, skoro wszelkie oświadczenia w ramach e-rejestracji w fazie on-line mogą być składane w zwykłej formie elektronicznej.
Może to prowadzić do funkcjonowania w obrocie podmiotów, które nie zostały zawiązane zgodnie prawem, a w takich sytuacjach ryzyko kontaktów handlowych z takimi podmiotami obciąża potencjalnych wierzycieli. Istotne problemy powstają także, gdy osoba prawna lub fizyczna zakładałaby spółkę przez pełnomocnika (problem weryfikacji umocowania).
Warto też podkreślić, że tak zawiązane podmioty mogą tworzyć kolejne i w taki sposób tworzyć całe struktury wadliwie zawiązanych podmiotów.
Co prawda resort sprawiedliwości wskazuje, iż „projekt wychodzi z założenia, że przedsiębiorcom należy ufać, a konstruowane rozwiązania powinno cechować dążenie do zachowania proporcjonalności i adekwatności środków do zamierzonych celów”. Wydaje się jednak, że nawet zapowiadane przez Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadzenie dodatkowej identyfikacji osób dokonujących zgłoszenia za pośrednictwem e-konta, którego założenie będzie pierwszą czynnością konieczną do dokonania przelewu opłat sądowych i skierowania wniosku do rozpatrzenia przez sąd, nie rozwiąże tego problemu w sposób zadowalający.
Dodatkowo należy zauważyć, że nowelizacja przy e-rejestracji znosi obowiązek pokrycia kapitału zakładowego spółki przed jej rejestracją (Zarząd ma tylko obowiązek dostarczenia oświadczenia o pokryciu kapitału zakładowego w terminie 7 dni od daty rejestracji spółki). Prowadzi to do sytuacji, w której w obrocie mogą funkcjonować spółki nie posiadające żadnych środków finansowych (nawet minimalnego – obecnie 5000 zł) i choć informacja o braku pokrycia kapitału zakładowego będzie ujawniona w rejestrze, to sytuacja ta przenosi ciężar sprawdzenia tych danych na potencjalnych kontrahentów e-spółki.
Polecamy: CEIDG- jaką funkcję będzie pełniła?
Autor: Aleksander Wójcik
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.