Nowa ustawa o innowacyjności
REKLAMA
REKLAMA
Zdaniem Starczewskej-Krzysztoszek nowela "otwiera zdecydowanie szerzej drzwi dla firm, które chcą inwestować w badania i rozwój oraz innowacje". Z kolei, gospodarce - jak wskazała w komentarzu - daje szanse, aby osiągnąć cel, jaki postawiła sobie Polska - 1,7 proc. wydatków na Badania i Rozwój (B+R) w relacji do PKB do 2020 r.
REKLAMA
"Bez tej ustawy i zawartych w niej rozwiązań, przy dotychczasowym tempie wzrostu nakładów na B+R w 2020 r. moglibyśmy wydawać na B+R 1,15 proc. PKB, a nie 1,7 proc." - dodała ekonomistka.
REKLAMA
Jak zauważa, nowela po wejściu w życie ma szanse stać się impulsem dla przedsiębiorstw do inwestycji w innowacje i B+R, bowiem mają wzrosnąć odliczenia z tytułu ulgi na B+R do 100 proc. kosztów kwalifikowanych, niezależnie od wielkości firmy. Ponadto - jak przypomniała - katalog kosztów kwalifikowanych ma ulec rozszerzeniu.
Główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan wskazała, że "ustawa ma luki". "Przede wszystkim bardzo brakuje w ustawie tzw. innovation box, czyli obniżonej stawki podatku dochodowego albo zwolnienia podatkowego od dochodów ze sprzedaży praw własności intelektualnej (IP)" - wskazała. Zauważyła, że większość krajów UE takie rozwiązanie już ma - np. Węgry opodatkowują takie dochody stawką w wysokości 4,5 proc.).
Jej zdaniem "bez tego trudno będzie zachęcać firmy do lokowania w Polsce na stałe działalności badawczo-rozwojowej".
Polecamy: Przewodnik po zmianach przepisów 2017/2018
Przypomniała, że podczas prac w Sejmie nad tą ustawą Konfederacja Lewiatan proponowała pewne uzupełnienia, m.in. wskazywała na potrzebę wprowadzenia narzędzi na listę kosztów kwalifikowanych (wbrew pozorom to bardzo ważne), a także na potrzebę wprowadzenia na tę listę kosztów ekspertyz, opinii, usług doradczych świadczonych nie tylko przez jednostki naukowe, ale także przez przedsiębiorstwa.
REKLAMA
"Wskazywaliśmy także na brak uzasadnienia dla nakładania na Urząd Dozoru Technicznego dodatkowych obowiązków poprzez wspieranie podmiotów, których działalność obejmuje popularyzowanie osiągnięć i wiedzy naukowo-technicznej oraz zapewnienie bezpieczeństwa publicznego. Szczególnie, że zgodnie z ustawą wsparci to ma być udzielane m.in. instytucjom kultury" - dodała.
Zdaniem Starczewskej-Krzysztoszek przyjęta przez Senat nowela to "naprawdę duży krok do przodu w realnym wsparciu inwestycji w B+R i innowacje, ale warto także już myśleć o tym, jak uzupełnić tę ustawę o dodatkowe narzędzia, które pozwolą polskiej gospodarce na bycie naprawdę innowacyjną".
Zobacz: Prawo dla firm
REKLAMA
REKLAMA