Mediacja i arbitraż jako metoda rozwiązywania sporów między przedsiębiorcami
REKLAMA
REKLAMA
"Naszym celem w ministerstwie jest to, żeby te spory w jak najmniejszym stopniu odwracały uwagę przedsiębiorców od prowadzenia działalności gospodarczej" - powiedział wiceminister gospodarki Mariusz Haładyj podczas środowego spotkania na temat arbitrażu gospodarczego w Konfederacji Lewiatan. Tego dnia założenia projektu ustawy o wspieraniu polubownych metod rozwiązywania sporów trafiły do konsultacji.
REKLAMA
REKLAMA
Jak podkreślił, chciałby, żeby arbitraż i mediacje stały się naturalną częścią systemu rozstrzygania nieuniknionych sporów gospodarczych. Mówił, że arbitraż stanowi - zdaniem resortu - istotny element decentralizacji państwa; buduje zaufanie oraz kapitał społeczny zarówno do instytucji arbitrażowych, jak i pomiędzy samymi uczestnikami sporu. Dodatkowym skutkiem upowszechnienia arbitrażu i mediacji byłoby odciążenie sądownictwa.
Deklarował, że resort przykłada dużą wagę do tego, by zwiększyć atrakcyjność i potencjał arbitrażu oraz mediacji. Tym bardziej, że - jak mówił - zaczynając prace nad ustawą MG przeprowadziło ankietę wśród przedsiębiorców dotyczącą ich wiedzy o polubownym rozstrzyganiu sporów (tzw. ADR - od angielskiego Alterntative Dispute Resolution). Okazało się, że mniej niż 50 proc. z nich wiedziało, co to jest ADR.
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
"Najważniejsze zmiany, jeśli chodzi o odblokowanie potencjału arbitrażu, to kwestia postępowań postarbitrażowych. Proponujemy, żeby w postępowaniu przed sądem powszechnym była tylko jedna instancja, która zajmuje się wyrokiem sądu polubownego, a nie tak jak dzisiaj, gdy są dwie instancje" - tłumaczył Haładyj.
"Chodzi o odzyskanie podstawowego atutu postępowania arbitrażowego, jaką jest szybkość. Nie można dopuścić, by postępowanie, które zaczyna się przed sądem arbitrażowym, trwało dłużej niż przed sądem powszechnym" - mówił przedstawiciel resortu gospodarki. Jak zaznaczył, w sprawie tej toczy się debata, czy propozycja jest zgodna z konstytucją - w związku z pewnym ograniczeniem zasady dwuinstancyjności. Wyraził jednak opinię, że propozycja MG nie narusza ustawy zasadniczej.
Druga kluczowa propozycja dotyczy relacji prawa regulującego postępowanie przed sądem arbitrażowym i prawa upadłościowego.
Unia dopłaci do zakupu firmowego samochodu
REKLAMA
"W tej chwili ogłoszenie upadłości automatycznie powoduje wygaśnięcie zapisu na sąd polubowny (czyli zgody na wzięcie udziału w postępowaniu arbitrażowym, które jest dobrowolne - przyp. PAP). Jest to szczególnie niekorzystne, gdy postępowanie przed sądem arbitrażowym zbliża się do końca, w dodatku na korzyść przedsiębiorcy upadłego i nagle jest przerywane" - mówił Haładyj. Dlatego resort gospodarki proponuje, by postępowanie przed sądem polubownym, które jest już w toku, mogło nadal się toczyć.
Według założeń MG, jeśli strony wyraziły już zgodę na postępowanie, ale nie zostało ono jeszcze wszczęte, wówczas syndyk mógłby od niego odstąpić za zgodą sądu. Jak tłumaczył wiceminister gospodarki, chodzi tu o oszacowanie, czy koszty postępowania, które przed niektórymi zagranicznymi sądami arbitrażowymi mogą być wysokie, mają szansę się w danym wypadku zwrócić.
Jak podkreślił wiceminister gospodarki, lista proponowanych zmian nie jest jeszcze zamknięta i resort czeka na sugestie, w tym dotyczące rozwiązywania spornych kwestii, takich jak np. poziom sformalizowania umowy arbitrażowej. Jak mówił, resort weźmie pod uwagę m.in. rekomendacje wypracowane podczas konferencji w Lewiatanie.
Ministerstwo Finansów chce zreformować prawo podatkowe
Projekt założeń przewiduje wprowadzenie obowiązku poinformowania w pozwie, czy strony podjęły próbę mediacji lub innej pozasądowej metody rozwiązania sporu. "Ma to na celu wyraźne wskazanie, że każda sprawa skierowana do sądu może być poprzedzona próbą porozumienia się w drodze polubownej" - czytamy w projekcie.
"Już na etapie procesu sądowego sąd będzie nakłaniał strony do mediacji w każdym stanie postępowania, a także pouczał o możliwości ugodowego załatwienia sporu, w szczególności w drodze mediacji. Nowym rozwiązaniem jest też możliwość nakazania stronom udziału w spotkaniu informacyjnym dotyczącym mediacji i innych pozasądowych metod rozwiązywania sporów przed wyznaczeniem pierwszego posiedzenia przeznaczonego na rozprawę. Podkreślony zostanie obowiązek analizowania przez sędziego potencjału mediacyjnego sprawy, przed przystąpieniem do merytorycznego rozpoznania sprawy. W tym celu strony mogą zostać wezwane na posiedzenie niejawne. Zgodnie z projektem sąd może skierować strony do mediacji na każdym etapie postępowania, a także więcej niż raz w toku postępowania" - czytamy.
Coraz więcej nowych firm to franczyzy
Jak wskazano, wzrostowi liczby postępowań mediacyjnych służyć będzie wprowadzenie systemu usprawnień proceduralnych i organizacyjnych oraz zachęt ekonomicznych. Projektodawcy proponują rozwiązania o charakterze ekonomicznym, takie jak: zaliczenie kosztów mediacji prowadzonej na skutek skierowania przez sąd do kosztów sądowych, zwolnienie od opłaty sądowej wniosków o zatwierdzenie ugody zawartej przed mediatorem w wyniku mediacji pozasądowej. Proponuje się ponadto dokonywanie zwrotu całości opłaty sądowej, jeżeli do zawarcia ugody dojdzie na wstępnym etapie postępowania. Premiowana będzie sytuacja, gdy do zawarcia ugody (zarówno ugody sądowej, jak i pozasądowej) dojdzie przed przystąpieniem przez sąd do merytorycznego rozpoznania sprawy.
Zwrot całej opłaty uzależniony byłby więc od momentu zawarcia ugody. Gdy do zawarcia ugody dojdzie na dalszym etapie postępowania, stosowane będą przepisy dotychczasowe. Z systemem instrumentów finansowych, zachęcających do udziału w mediacji, związana jest również propozycja, która przewiduje umożliwienie obciążenia kosztami procesu niezależnie od wyniku sprawy - strony, która w sposób nieusprawiedliwiony odmówiła poddania się mediacji, oraz która przez zaniechanie próby mediacji lub innej pozasądowej metody rozwiązania sporu przyczyniła się do zbędnego wytoczenia sprawy.
Projekt założeń do ustawy o wspieraniu polubownych metod rozwiązywania sporów gospodarczych w sierpniu w swoim sejmowym wystąpieniu na temat strategicznych celów rządu zapowiadał wicepremier i szef resortu gospodarki Janusz Piechociński.
REKLAMA
REKLAMA