REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Negatywne emocje na zakupach. Wszystkiemu winne ceny

Subskrybuj nas na Youtube
Wysokie ceny wywołują emocje
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Jak wynika z najnowszego badania opinii publicznej, u czterech na pięciu Polaków obecna sytuacja, związana ze wzrostem cen w sklepach, wywołuje negatywne emocje, takie jak złość, lęk, strach czy nienawiść. Wyniki pokazują też, że połowa pobudzonych emocjonalnie rodaków ogranicza swoje zakupy. Konsumenci dosyć często winią polityków za drożyznę w sklepach. Dużo rzadziej obwiniają o nią sieci handlowe, producentów czy dostawców.

Ceny powodują złość

Aż 80,1% uczestników najnowszego sondażu stwierdza, że obecna sytuacja, związana ze wzrostem cen w sklepach, wywołuje u nich negatywne emocje, np. złość, lęk, strach czy nienawiść. 14,6% respondentów jest przeciwnego zdania, natomiast 5,3% nie potrafi wypowiedzieć się w tej kwestii. Badanie zostało przeprowadzone przez UCE RESEARCH i platformę ePsycholodzy.pl na reprezentatywnej próbie ponad tysiąca dorosłych Polaków.

REKLAMA

REKLAMA

– Oczywiście trudno, żeby wzrost cen cieszył, szczególnie w sytuacji, kiedy spada realne wynagrodzenie, czyli rośnie poczucie zubożenia. Mamy kryzys i to jest jego wyraźny przejaw. Może to wpłynąć na przykład na wynik wyborów. W każdym razie może być i jest już istotnym elementem kampanii wyborczej – komentuje ekonomista Marek Zuber.

Jak zaznacza dr Jolanta Tkaczyk z Akademii Leona Koźmińskiego, ludzie mogą podejmować pewne działania dostosowawcze, będące wynikiem obniżenia optymizmu konsumenckiego. Wśród nich można wymienić np. ograniczanie wydatków do niezbędnego minimum, poszukiwanie tańszych alternatyw czy powstrzymywanie się od zakupu produktów, które nie są niezbędne. Według ekspertki, to może natomiast prowadzić do spadku sprzedaży i wpływów po stronie podaży.

– Marcowy odczyt GUS-owskich wskaźników wskazuje, że żywność jest w Polsce najdroższa od 1996 r. Jednak nie każdy zauważa zwiększoną inflację. Nie dla każdego jest to też ważny czynnik podczas zakupów, zwłaszcza gdy dla bogatszych Polaków wydatki na żywność stanowią dzisiaj od kilku do kilkunastu procent miesięcznych zarobków. W takim przypadku nie ma znaczenia, ile kosztuje dany produkt. I tak nie skonsumujemy go więcej, niż możemy – dodaje Michał Pajdak, współautor badania z platformy ePsycholodzy.pl.

Najtrudniej w małych miastach

REKLAMA

Według badania, wzrost cen w sklepach wywołuje negatywne emocje przede wszystkim u osób w wieku 45-54 lat oraz 18-24 lat. Głównie są to mieszkańcy miejscowości liczących od 50 tys. do 99 tys. oraz od 20 tys. do 49 tys. ludności. Przeważnie mają wykształcenie zasadnicze zawodowe bądź średnie, a także miesięczne dochody netto w wysokości 1000-2999 zł lub 3000-4999 zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Ludzie młodzi, będący na początku drogi zawodowej, często mają niewielkie zarobki, a jednocześnie – jasno zarysowane potrzeby. Przez narastającą drożyznę, nie mogą ich w pełni realizować i mocno to przeżywają. Do tego patrząc na wielkość miejscowości, z jakich pochodzą ww. respondenci, widać, że są to tereny mniej rozwinięte gospodarczo. Tam ludzie mniej zarabiają w porównaniu z ich rówieśnikami w dużych aglomeracjach – analizuje Michał Pajdak.

Z kolei ankietowani, którzy nie wykazują negatywnych emocji, to głównie osoby w wieku 65-74 lat oraz 75-80 lat. Przede wszystkim pochodzą one z miast liczących powyżej 500 tys. ludności lub od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców. Zazwyczaj mają wykształcenie podstawowe lub gimnazjalne bądź wyższe, a także miesięczne dochody netto powyżej 9000 zł lub poniżej 1000 zł.

Duże miasta dają więcej możliwości zarobkowych. Spore dochody powodują z kolei to, że nie trzeba drastycznie ograniczać konsumpcji, pomimo wzrostu cen. Wciąż takich konsumentów stać na wszystko lub prawie wszystko. W przypadku emerytów sądzę, że negatywne emocje nie dotyczą tylko tych, którzy otrzymują wyższe świadczenia, tym bardziej że są oni wspierani trzynastą emeryturą – zaznacza Marek Zuber.

Unikanie zakupów

Z badania wiemy też, jak podczas robienia zakupów zachowują się Polacy, którzy odczuwają negatywne emocje. 50,3% ankietowanych zwyczajnie ogranicza zakupy. Jak stwierdza Marek Zuber, wiąże się to ze zmniejszeniem możliwości zakupowych, w zderzeniu wysokich cen ze spadkiem realnych wynagrodzeń. Ewentualnie może występować psychologiczna niechęć do płacenia więcej w sytuacji, kiedy konsumentów wciąż stać na droższe zakupy. Zdaniem eksperta, trzeba po prostu przyzwyczaić się do wyższych cen.

– Ograniczanie zakupów może oznaczać, że konsumenci unikają kupowania niepotrzebnych lub droższych produktów oraz szukają alternatywnych źródeł zaopatrzenia, takich jak tańsze sklepy, promocje lub wyprzedaże. To może być sposób na zmniejszenie kosztów codziennego życia w warunkach dużego wzrostu cen. Nie jest też wykluczone, że konsumenci zmieniają swoje nawyki zakupowe, przywiązując większą wagę do cen produktów, czytając etykiety i porównując ceny między różnymi sklepami – uzupełnia dr Tkaczyk.

30,8% ankietowanych wskazuje, że nic nie robi, tj. zachowuje się neutralnie. Jak zaznacza Marek Zuber, część osób ma świadomość tego, że musi pogodzić się z obecną sytuacją. Poza tym skoro konsumenci pozostają bierni, to prawdopodobnie ich dochody pozwalają im na utrzymanie dotychczasowego poziomu życia albo są oni pogodzeni z tym, że niewiele mogą zrobić. 

Czyja to wina

Ponadto z badania wynika, że na trzecim miejscu w rankingu jest złoszczenie się na polityków – 24,4%. I najczęściej dotyczy to osób w wieku 65-74 lat i 25-34 lata, z wykształceniem zasadniczym zawodowym lub średnim. Przeważnie są to mieszkańcy miast liczących 50-199 tys. ludności. Najczęściej zarabiają co najmniej 7000 zł netto. Tutaj trzeba też wskazać, iż 11,4% badanych przyznało, że także obraża polityków w sklepach i przypisuje im winę za drożyznę.

– W jakieś części drożyzna w sklepach jest winną polityków i ich często nieprzemyślanych decyzji. Ponadto codziennie praktycznie z każdej strony atakuje nas przekaz, że coś znowu zdrożało. I z reguły w pierwszej kolejności winimy za ten stan właśnie polityków – dodaje ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

Pierwszą piątkę zestawienia zamyka stwierdzenie, że konsumenci nie chcą zwracać na siebie uwagi – 16,2%, a także myślnie o tym, że drożyzna jest wynikiem wojny w Ukrainie – 15,5%. Natomiast niemal pod koniec tabeli można zauważyć, że niewielka grupa Polaków (w przedziale od 4,7% do 6,6%) obwiniania o sytuację dostawców, producentów lub sieci handlowe.

– To jest ciekawy wątek z tego badania, ponieważ od dłuższego czasu funkcjonuje narracja, że w dużej mierze za drożyznę odpowiadają pazerne sieci handlowe, dostawcy i producenci. Zresztą powielali ją sami politycy, a niektórzy konsumenci to dalej kolportowali, sądząc, że to prawda. Natomiast wyniki pokazują, że Polacy oczywiście mają negatywne emocje do ww. grupy, ale nie są one tak duże – podsumowuje Michał Pajdak.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Inforu

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nadchodzi czas pożegnań z papierowymi fakturami. Wszystko co trzeba wiedzieć o e-fakturowaniu i KSeF

Krajowy System eFaktur powstał by ułatwić życie przedsiębiorcom, ale jest też nowym obowiązkiem, którego przestrzeganie narzuca prawo. Firmy, które nie będą przestrzegać jego zasad, muszą liczyć się z dotkliwymi karami, wynoszącymi nawet 100% kwoty podatku z faktury wystawionej poza KSeF.

Dlaczego rezygnują z założenia własnej firmy: kobiety mają inny powód niż mężczyźni

Aż 47 proc. ankietowanych Polaków nie chciałoby prowadzić własnej firmy – wskazują dane z raportu „Polki i przedsiębiorczość 2024: Bariery w zakładaniu firmy”. Kobiety przed założeniem własnej firmy powstrzymuje sytuacja rodzinna, a mężczyzn – stan zdrowia. Nowe dane.

Branża meblarska mocno traci przez zagraniczną konkurencję, końca kłopotów nie widać

Wysokie koszty produkcji, spadający popyt i silna konkurencja z Azji osłabiają pozycję polskiej branży meblarskiej. Długi sektora, notowane w Krajowym Rejestrze Długów, sięgają już prawie 130 mln zł – coraz więcej przedsiębiorstw musi wybierać między utrzymaniem płynności a spłatą zobowiązań.

Prezydent zawetował. Przedsiębiorcy będą dalej płacić wysoką składkę zdrowotną a może rząd podejmie drugą próbę zmiany

Prezydent zawetował ustawę obniżającą składki zdrowotne dla przedsiębiorców. Rząd jednak nie ustępuje i podejmie kolejną próbę, powtarzając rozwiązania przyjęte w ustawie dokładnie w takiej samej treści. Jaka więc ma być składka zdrowotna gdy uda się przeprowadzić zmiany.

REKLAMA

Rolnicy wierzą w dobrą koniunkturę - po dłuższej przerwie znów inwestują w maszyny rolnicze

W I kwartale 2025 roku rolnictwo było branżą z największym udziałem w finansowaniu maszyn i urządzeń przez firmy leasingowe – 28%, wynika z danych Związku Polskiego Leasingu. Rolnicy wracają do inwestowania wierząc w poprawę koniunktury w branży.

Mała firma, duże ryzyko. Dlaczego system ochrony to dziś inwestycja, nie koszt [WYWIAD]

Choć wielu właścicieli małych firm wciąż traktuje ochronę jako zbędny wydatek, rosnąca liczba incydentów – zarówno fizycznych, jak i cyfrowych – pokazuje, że to podejście bywa kosztowne. Dziś zagrożeniem może być nie tylko włamanie, ale też wyciek danych czy przestój operacyjny. W rozmowie z Adamem Śliwińskim, wiceprezesem Seris Konsalnet Security, sprawdzamy, jak MŚP mogą skutecznie zadbać o swoje bezpieczeństwo – bez milionowych budżetów, za to z myśleniem przyszłościowym.

Polskie firmy chcą eksportować do USA, co z cłami

Polska gospodarka łapie drugi oddech czy walczy o utrzymanie na powierzchni? Jaka będzie przyszłość eksportu do USA? Eksperci podsumowali pierwszy kwartał 2025. Analizie poddany został nie tylko eksport polskich firm, ale i ogólny bilans handlu zagranicznego.

Teraz płatności odroczone także przy zakupach dla firmy

Polskie firmy uzyskują dostęp do płatności odroczonych oraz ratalnych w standardzie zbliżonym do tego oferowanego konsumentom. To duże ułatwienie, z którego skorzystają w pierwszej kolejności małe i średnie firmy.

REKLAMA

Termin składania wniosków o dopłaty bezpośrednie 2025

Jaki jest termin składania wniosków do ARIMR o dopłaty bezpośrednie w 2025 roku? Czy można złożyć dokumenty po terminie? Co z załącznikami?

Co każdy prezes (CEO) powinien dziś wiedzieć o technologii?

Każda szkoła zarządzania mówi: deleguj odpowiedzialność. Niezależnie czy mówimy o MŚP czy dużej organizacji, zarządzanie technologią powinno więc być oddane w ręce tych, którzy się na niej znają. Z drugiej strony – jeśli mamy wyprzedzić konkurencję, trzeba inwestować i lewarować biznes przez technologię. Żeby robić to efektywnie, kadra zarządzająca musi rozumieć przynajmniej część świata IT. Problem w tym, że świat technologii jest tak przeładowany informacjami, że często nawet eksperci od IT się w nim gubią. Co warto rozumieć? Jak głęboko wchodzić w poszczególne zagadnienia? Jak rozmawiać z zespołem, który zasypuje wieloma szczegółami? Oto krótki, praktyczny przewodnik.

REKLAMA