REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przestrzeganie zakazu handlu w niedziele - wywiad

Subskrybuj nas na Youtube
Przestrzeganie zakazu handlu w niedziele - wywiad /fot.Shutterstock
Przestrzeganie zakazu handlu w niedziele - wywiad /fot.Shutterstock
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Odsetek łamiących zakaz pracy w handlu w niedzielę będzie spadał; zawsze jednak znajdzie się grupa pracodawców, którzy próbują obejść przepisy, testując w ten sposób prawo i z korzyścią dla siebie je interpretując - ocenił w rozmowie z PAP szef PIP, Główny Inspektor Pracy Wiesław Łyszczek.

PAP: Z raportu PIP wynika, że 7 proc. skontrolowanych sklepów nie zastosowało się do ograniczenia handlu w niedziele. Jak pan ocenia te dane?

REKLAMA

REKLAMA

Wiesław Łyszczek: Zgodnie z przewidywaniami zdecydowana większość handlowców respektuje zakaz pracy w niedziele objęte takim zakazem. Tylko w 7 proc. przypadków na ponad 8,3 tys. kontroli przeprowadzonych dotąd przez inspektorów pracy sklepy zostały otwarte wbrew prawu. Sądzę, że z czasem odsetek łamiących zakaz pracy w handlu w niedzielę będzie jeszcze spadał. To nowy przepis, który musi się ugruntować w świadomości społecznej. Zawsze na początku są wątpliwości, jak stosować nowe prawo. Wspólnie z resortem pracy pomagamy je wdrożyć, wydając interpretacje przepisów, które budzą najwięcej wątpliwości. Jedenaście lat temu ustawodawca ograniczył handel w dni świąteczne i na początku też były obawy dotyczące przestrzegania tego zakazu i stosowania przepisów w różnych placówkach handlowych. Jednak z czasem emocje ucichły i liczba naruszeń tego przepisu spadła do jednostkowych incydentów. Uważam, że w tym przypadku może być podobnie.

Polecamy: Kodeks pracy 2018. Praktyczny komentarz z przykładami

PAP: W jakich sprawach ustawa o ograniczeniu handlu wymaga dopracowania? Pracodawcy i związkowcy zwracają uwagę, że wiele sklepów, chcąc obejść przepisy, udaje np. placówki pocztowe.

REKLAMA

W.Ł.: Zawsze znajdzie się grupa pracodawców, którzy próbują obejść nowe przepisy, testując w ten sposób prawo i z korzyścią dla siebie je interpretując. W tym zakresie współpracujemy z resortem pracy, wspólnie analizując takie przypadki. Niektóre przepisy zostaną zmienione poprzez ich doprecyzowanie. Teraz jednak, gdy inspektor pracy ma wątpliwości, czy zastosowane kruczki prawne służące otwarciu sklepu w niedzielę objętą zakazem pracy w handlu, np. wtedy, gdy powołuje się na status placówki pocztowej, są legalne, kieruje sprawę do sądu. Inspektor pracy nie jest bowiem organem uprawnionym do przesądzania, czy daną placówkę handlową można uznać za placówkę pocztową.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

PAP: A co ze sklepami, które próbowały się stać "dworcami" i otwierały punkty sprzedaży biletów?

W.Ł.: Placówki takie są pod lupą inspektorską, sprawdzamy na bieżąco, czy przestrzegają prawa. Swego czasu głośno było w mediach o Galerii Metropolia w Gdańsku, która 9 marca 2018 r., a więc tuż po wejściu w życie przepisów o zakazie handlu w niedziele, uznała, że ma status dworca. Inspektorzy z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku stwierdzili, że większość znajdujących się tam sklepów, zarówno w pierwszą niedzielę objętą zakazem, czyli 11 marca br., jak i w kolejne była zamknięta, a w tych, które były otwarte, pracę wykonywali właściciele lub ich najbliższa rodzina. Tylko w nielicznych przypadkach zatrudnieni byli pracownicy. Ponieważ w jednym przypadku sytuacja się powtórzyła w kolejną niedzielę, inspektor pracy sporządził wniosek do sądu karnego o ukaranie przedsiębiorcy za łamanie przepisów ustawy o ograniczeniu handlu. Sąd wydał wyrok w trybie zaocznym, nakładając na pracodawcę grzywnę. Dwa wnioski o ukaranie zostały skierowane do sądu także wobec dwóch innych pracodawców, którzy łamali zakaz.

Zobacz także: Prawo dla firm

PAP: Kontrole PIP i audyty m.in. "NSZZ" Solidarność wykazały, że wielu pracodawców potrąca pracownikom z wypłaty pieniądze za wynajem sprzętu lub odzieży roboczej. Czy Inspekcja przy obecnych przepisach może coś z tym zrobić?

W.Ł.: Znowelizowane przepisy ustawy nie rozstrzygają kwestii dokonywania potrąceń na rzecz zleceniodawcy z wynagrodzenia przysługującego przyjmującemu zlecenie lub świadczącemu usługę. Inspektorzy pracy odnotowują więc przypadki potrącania np. kosztów wyposażenia w odzież roboczą, narzędzia pracy, kar umownych itp. Nawet odwołanie się do przepisów Kodeksu cywilnego w tym zakresie, które wskazują, że strony zawierające umowę mogą ukształtować stosunek prawny według własnego uznania, byleby jego treść i cel nie sprzeciwiały się właściwości stosunku pracy, ustawie lub zasadom współżycia społecznego, w konkretnych przypadkach może stanowić obejście przepisów. Do takich wniosków można dojść zwłaszcza, gdy potrącenie jest dokonywane w sposób regularny i zmierza wyłącznie do wypłacania wynagrodzenia w wysokości niższej niż stawka minimalna. Jako rozwiązanie tego problemu można rozważyć wprowadzenie przepisów w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, ustalających granice potrąceń i kwoty wolnej od potrąceń.

PAP: Związkowcy alarmują również o zaniżaniu czasu pracy. Jak ograniczyć takie praktyki?

W.Ł.: Rzeczywiście, nasi inspektorzy stwierdzają liczne przypadki nieprawidłowego dokumentowania i przekazywania przez osoby wykonujące pracę zarobkową informacji o liczbie godzin wykonania zlecenia lub świadczenia usług. W praktyce nieustalenie podczas kontroli przez inspektora pracy liczby godzin za pomocą dostępnych środków prawnych uniemożliwia wyliczenie należnego wynagrodzenia. Wprawdzie ustawa wskazuje, że w przypadku nieokreślenia w umowie sposobu potwierdzania liczby godzin wykonania zlecenia lub świadczenia usług przyjmujący zlecenie lub świadczący usługi samodzielnie przedkłada w formie pisemnej, elektronicznej lub dokumentowej informację o liczbie godzin wykonania zlecenia, to jednak to unormowanie nie jest wystarczające dla zapewnienia zleceniobiorcom właściwej ochrony. Proponujemy wprowadzenie w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę obowiązku prowadzenia przez przedsiębiorcę albo inną jednostkę organizacyjną ewidencji obejmującej liczbę godzin wykonania zlecenia lub świadczenia usług oraz kary grzywny za naruszenie tego obowiązku.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

Firmy płacą ukryty abonament za cyberataki. Raport: większość ofiar wciąż wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń

Nowe badanie Enterprise Strategy Group ujawnia niepokojącą rozbieżność: choć 62 proc. firm padło w ostatnim roku ofiarą cyberataków, aż 93 proc. z nich nadal wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń. Eksperci ostrzegają – brak proaktywnego podejścia do bezpieczeństwa może kosztować organizacje miliony i zrujnować ich reputację.

Powrót do przyszłości: wskazówki dla nowego pokolenia programistów

Dla programistów u progu swojej kariery zawodowej istnieją obecnie dwie całkowicie odmienne drogi wejścia do branży.

ZUS udostępnił nowy formularz wniosku o wakacje składkowe

Zmiana upraszcza zasady wykazywania otrzymanej pomocy de minims. Płatnicy nie muszą już podawać danych organów udzielających pomocy wraz z kwotą i datą jej udzielenia.

REKLAMA

Test zaspokojenia – nowy mechanizm ochrony wierzycieli

Test zaspokojenia wierzycieli jest nową instytucją w Prawie restrukturyzacyjnym. Jej podstawowym celem pozostaje udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne rzeczywiście pozostaje najlepszą metodą wyjścia z zadłużenia przez przedsiębiorcę.

Odsetki w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Odsetki stanowią jeden z podstawowych mechanizmów motywowania dłużnika do regulowania należności na rzecz wierzyciela. Założenie jest tu bardzo proste: im dłuższe opóźnienie, tym większe odsetki trzeba zapłacić. Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego właściwie niewiele tutaj zmienia, aczkolwiek w inny sposób się ich dochodzi, a niekiedy również kalkuluje.

REKLAMA