0,5 % podatku zamiast Funduszu Kościelnego
REKLAMA
0,5 % Podatku na kościoły i związki wyznaniowe
- To jest ustawa, więc wszystkie rozwiązania mamy gotowe, jesteśmy po konsultacjach. Żeby się zmieścić w terminie, czyli żeby ta ustawa została przyjęta do końca kwietnia, to do Bożego Narodzenia powinniśmy domknąć wszystkie prace legislacyjne, osiągnąć porozumienie, mieć podpisane wszystkie ustalenia i przekazać projekt do parlamentu, żeby od stycznia mógł nad nim pracować - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji.
REKLAMA
Zgodnie z proponowanymi przez resort zmianami odpis z podatku w wysokości 0,5 proc. zastąpi Fundusz Kościelny. Każdy podatnik będzie mógł według uznania przeznaczyć część swojego podatku na wybrany kościół lub związek wyznaniowy.
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
REKLAMA
W ubiegłym tygodni odbyło się spotkanie ministra Boniego z kardynałem Kazimierzem Nyczem, na którym obydwie strony potwierdziły osiągnięte porozumienie w sprawie zmian sposobu finansowania kościołów. W listopadzie podobne spotkania odbędą się z przedstawicielami innych związków wyznaniowych.
- Spotkanie potwierdziło wolę obu stron, że realizujemy to porozumienie, czyli przejście z Funduszu Kościelnego na odpis w wysokości 0,5 proc. Ono było ostatnio kwestionowane przez media, niektórych biskupów, pojawiły się głosy, że to fiasko tego projektu. Kardynał Nycz i ja potwierdziliśmy wolę pracy - przekonuje Boni.
Minister dodaje, że jeśli uda się zmienić ustawę przed kwietniem 2014 r., czyli przed upływem terminu rozliczeń podatkowych, to nowe przepisy mogą wejść w życie już od początku 2015 r. Oznaczałoby to, że podatnicy będą mogli dokonać odpisu od podatku za rok 2014.
- Uważamy, że to jest potrzebne, żeby ten projekt dopiąć. To ważny projekt, który przenosi środek ciężkości w tej materii z relacji państwo - kościoły na swobodę decyzji obywateli. W nowoczesnym państwie to jest bardzo dobre rozwiązanie - ocenia minister administracji i cyfryzacji.
Zobacz: Pracownicy sezonowi spoza UE otrzymają więcej praw
REKLAMA
REKLAMA