Przedsiębiorcy nie sprawdzają swoich marek
REKLAMA
REKLAMA
Chwytliwa nazwa jest istotnym elementem decydującym o atrakcyjności produktu. Przedsiębiorcy prześcigają się w wymyślaniu nowych, fantazyjnych oznaczeń dla swoich wyrobów. Coraz częściej zdarza się jednak, że już po uruchomieniu produkcji okazuje się, że nazwę podobną zastrzegł wcześniej ktoś inny jako znak towarowy lub korzysta z niego dla oznaczenia swojej firmy.
Przed sytuacjami takimi i wynikającymi z nich sporami uchronić może analiza nowej nazwy, zanim jeszcze zostanie ona wdrożona.
„Najprostszym źródłem informacji przy takiej weryfikacji staje się dostępna dla każdego internetowa baza danych Urzędu Patentowego. Wpisując do jej wyszukiwarki określone wyrażenie możemy zorientować się, czy nie zostało ono już zgłoszone przez kogoś innego“ - podkreśla adw. Michał Karwowski. Warto również sprawdzić w KRS, czy nie zarejestrowano spółki o podobnej nazwie.
Niestety, proste przeszukanie bazy danych UPRP nie zawsze da przedsiębiorcy pewność, że dana nazwa jest „wolna“. „Możliwy konflikt może wynikać nie tylko z identyczności oznaczeń, co z ich podobieństwa, które znacznie trudniej stwierdzić przy użyciu prostej wyszukiwarki“ - dodaje adw. Karwowski. „Warto sprawdzić nie tylko polski rejestr, ale też specjalistyczne bazy danych znaków towarowych zarejestrowanych w trybie międzynarodowym czy regionalnym“. Taka głębsza analiza może wymagać zaangażowania profesjonalnego doradcy.
Freliszka i Karwowski Adwokacka Sp. p.
REKLAMA
REKLAMA