Przedsiębiorcy będą mogli przedłużyć ważność ofert
REKLAMA
- Dotychczas zdarzało się, że zamawiający celowo bądź z przyczyn od siebie niezależnych nie dokonywali wyboru oferty najkorzystniejszej w terminie, w którym wykonawcy byli związani ofertami, a następnie byli zmuszeni unieważnić postępowanie. Działo się tak, mimo że wykonawcy byli gotowi zawrzeć umowę nawet po upływie ustawowych terminów ważności ofert. W doktrynie był spór co do tego, czy wykonawcy mogą skutecznie (bez uprzedniego wezwania zamawiającego) złożyć oświadczenie o przedłużeniu terminu związania ofertą. Dobrze, że nowe przepisy zakończą ten spór. Nowa regulacja zapobiegnie nieuczciwej praktyce zamawiających zmierzającej do unieważnienia postępowania z powodu upływu terminu związania ofertą.
REKLAMA
• Obecnie wiele dobrych ofert przepada z powodu wad pełnomocnictwa do złożenia oferty. Czy ten problemy zniknie, gdy 24 października wejdzie w życie nowela prawa zamówień publicznych?
- Zostanie wprowadzona możliwość uzupełniania pełnomocnictw. Jest to dobre dla wykonawców i zamawiających. Kwestia umocowania podpisujących ofertę była powodem sporów. Zamawiający nie godzili się na potwierdzanie oferty złożonej przez nienależycie umocowanego pełnomocnika, a w konsekwencji często dochodziło do wykluczania wykonawców składających prawidłowe oferty. Nowe brzmienie przepisu art. 26 p.z.p. pozwoli na ratowanie korzystnych ofert, które dziś nie byłyby brane pod uwagę.
• Firmy będą musiały liczyć się z sankcją utraty wadium za celowe nieuzupełnienie dokumentów. Czy to dobry sposób na zmowy?
- Nowe przepisy wprowadzono w celu zapobieżenia wykorzystywania instytucji uzupełniania dokumentów do wywierania wpływu na wynik postępowań. Dotychczas ten, kto złożył najtańszą ofertę, mógł odmówić uzupełnienia brakujących dokumentów i był wykluczany z postępowania, a wadium było mu zwracane. W jego miejsce mógł wejść inny przedsiębiorca, który złożył droższą ofertę. Mogło to stanowić pole do nadużyć. Nowelizacja przewiduje, że wykonawca, który nie uzupełni dokumentów na wezwanie zamawiającego, utraci wadium. Ta sankcja jest zbyt rygorystyczna. Może się zdarzyć, że wykonawca złoży dokument w dobrej wierze. Tymczasem zamawiający błędnie uzna, iż wykonawca powinien złożyć inny dokument, wyznaczając krótki termin. Jeżeli okaże się, że wykonawca nie przedstawi żądanego dokumentu, wówczas nie tylko zostanie wykluczony z postępowania, ale utraci wadium. Stanie się tak, nawet jeśli zamiarem wykonawcy nie było nieuczciwe wpływanie na wynik postępowania, lecz nieświadome błędne działanie. Aby uniknąć utraty wadium, wykonawca będzie musiał udowodnić, że brak dokumentu wynika z okoliczności nieleżących po jego stronie.
Jan Roliński
adwokat, wspólnik w kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr
Rozmawiała EWA GRĄCZEWSKA-IVANOVA
REKLAMA
REKLAMA