Jak realizować zobowiązania w walutach obcych?
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z treścią art. 358 § 1 Kodeksu cywilnego: „Jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia w walucie obcej”.
REKLAMA
Natomiast § 2, wskazuje, że: „Wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna stanowi inaczej. W razie zwłoki dłużnika wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia w walucie polskiej według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia, w którym zapłata jest dokonana”.
W związku z przedstawioną regulacją, nasuwają się następujące praktyczne uwagi.
Obecnie nie ma wątpliwości, co do możliwości wyrażania zobowiązania w walucie obcej.
Zobacz: Czy podwykonawca może żądać zapłaty od inwestora?
Cena w umowie sprzedaży może zostać wyrażona w walucie polskiej, ale równie dobrze może zostać określona w walucie obcej, np. w euro bądź USD.
Zobowiązanie w walucie – zapłata w złotówkach
REKLAMA
Ustawodawca przyjął szczególną regułę interpretacyjną, zgodnie z którą, jeżeli zobowiązanie opiewa na walutę obcą, to o ile co innego nie wynika z jego treści (np. z treści umowy sprzedaży), dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej. Stwierdzenie to ma doniosłe praktyczne konsekwencje.
Wskazana reguła jest dość nieintuicyjna i może prowadzić do rezultatów, nie do końca zgodnych z zamiarem stron. Z czego to wynika? Trudno zaprzeczyć twierdzeniu, że jeżeli strony określają świadczenie w walucie obcej, to ich celem jest uzyskanie zapłaty właśnie w tej walucie.
W związku z tym trzeba stwierdzić, iż wskazany na wstępie przepis (§ 1), wyraża regułę przeciwną do tej, jaka – w typowych sytuacjach – zgodna jest z zamiarem stron umowy. Dlatego może się okazać, że ze względu na zastosowanie art. 358 § 1 k.c., interes wierzyciela nie zostanie zaspokojony – otrzyma on świadczenie inne niż to, którego oczekiwał.
Jak można uniknąć takiej sytuacji?
W tym celu należy wyraźnie zastrzec w umowie obowiązek spełnienia świadczenia w walucie obcej. Oznacza to, że strony powinny wyraźne wskazać, że wyłączają możliwość spełnienia świadczenia w walucie polskiej (tzw. efektywne zastrzeżenie waluty obcej).
Prawo a nie obowiązek
REKLAMA
Treść art. 358 § 1 k.c. wskazuje, że co do zasady (jeżeli co innego nie wynika z treści zobowiązania), dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej. Jest to jego możliwość a nie obowiązek. Oznacza to, że jeżeli świadczenie pieniężne zostało wyrażone w walucie obcej, to co do zasady, wierzyciel nie może żądać spełnienia świadczenia w walucie polskiej.
Dotyczy to także sytuacji, kiedy dłużnik popadnie w zwłokę (tj. z własnej winy nie spełni w terminie świadczenia). Pozornie mogło by się wydawać, że z treści art. 358 § 2 zd. 2 k.c., wynika, iż w sytuacji zwłoki dłużnika, wierzyciel domagać się zapłaty w walucie polskiej. Taka interpretacja tego przepisu byłaby błędna.
Oznacza to, że również w przypadku zwłoki, dłużnik może spełnić świadczenie według własnego wyboru, albo w walucie obcej albo w walucie polskiej. Natomiast, jeżeli dłużnik będący w zwłoce będzie chciał dokonać zapłaty w walucie polskiej, to wierzyciel będzie mógł wybrać odpowiedni dla siebie kurs.
Czy można wypłacić wynagrodzenie w walucie obcej
Mówiąc inaczej, wierzyciel będzie mógł zdecydować, czy waluta obca ma być przeliczana według kursu z dnia wymagalności (dzień następujący po upływie terminu zapłaty) roszczenia czy z dnia rzeczywistej zapłaty.
Strony umowy sprzedaży zastrzegły, że cena (100 euro) zostanie zapłacona do 10 stycznia (termin spełnienia świadczenia). Strony nie zastrzegły wyraźne w umowie, że zapłata powinna być dokonana w euro. W takiej sytuacji kupujący może dokonać zapłaty w euro albo w walucie polskiej (według kursu średniego ogłaszanego przez NBP z dnia wymagalności, tj. 11 stycznia).
Sprzedawca nie może żądać zapłaty w walucie polskiej. Natomiast, jeżeli kupujący popadnie w zwłokę (tzn. z własnej winy nie dokona zapłaty do 10 stycznia włącznie), i będzie chciał dokonać zapłaty w walucie polskiej, to sprzedawca będzie mógł określić, według jakiego kursu ma nastąpić przeliczenie euro na złotówki
-czy według kursu z dnia wymagalności świadczenia,
- czy według kursu z dnia rzeczywistego spełnienia świadczenia.
Jaki kurs waluty?
Należy wskazać, że zgodnie z art. 358 § 2 k.c., kurs, po jakim ma nastąpić przeliczenie waluty obcej na polską, został odniesiony do kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski (z dnia wymagalności świadczenia, bądź z dnia rzeczywistego dokonania zapłaty). Strony mogą w umowie inaczej określić ten przelicznik.
Z punktu widzenia wierzyciela, ważne jest to, że w typowych sytuacjach, przeliczenie waluty obcej na złotówki, według kursu średniego NBP, nie pozwoli mu na zakup waluty obcej w ilości wynikającej z treści zobowiązania. Wynika to z faktu, że średni kurs walut ogłaszany przez NBP zwykle odbiega nieco od kursu rzeczywistej wymiany na rynku.
Dlatego w interesie wierzyciela jest zastrzeżenie w umowie efektywnej zapłaty w walucie obcej albo przynajmniej wskazanie innego (niż średni kurs NBP) przelicznika.
Należy podkreślić, że nawet efektywne zastrzeżenie waluty obcej, może być niewystarczającym środkiem ochrony wierzyciela. Będzie tak w sytuacji, kiedy w wyniku egzekucji bądź upadłości dłużnika, wierzyciel otrzyma zapłatę w walucie polskiej.
Jak określić cenę w umowie sprzedaży
W tym przypadku, jeżeli wierzyciel poniesie z tego powodu szkodę, to będzie mógł dochodzić jej naprawienia. Wysokość potencjalnego odszkodowania, obejmować będzie przede wszystkim koszty nabycia waluty, w jakiej dłużnik miał spełnić świadczenie.
REKLAMA
REKLAMA