Jak promować firmę szkoleniową w Internecie?
REKLAMA
REKLAMA
Reklama dźwignią handlu
Pierwsza myśl? Internet, oczywiście! Trudno dziś wyobrazić sobie zbudowanie trwałego obrazu marki bez tego medium. Czasy, w których nerwowo wertowało się strony książki telefonicznej w poszukiwaniu kontaktu do firm, minęły bezpowrotnie. Dziś przegląda się strony… internetowe. Jeśli więc chcesz skutecznie wypromować swoją firmę szkoleniową w internecie, zacznij od najbardziej podstawowego kroku: założenia jej witryny.
REKLAMA
Diabeł tkwi w szczegółach
Budowanie wiarygodności firmy trwa. Możesz jednak trochę sobie pomóc. Poza niezbędnymi danymi, takimi jak: nazwa firmy, jej adres mailowy oraz Twoje imię, nazwisko, zdjęcie, umieść na stronie formularz kontaktowy, umożliwiający potencjalnym klientom wyrażenie opinii czy zadanie pytania o każdej porze dnia i nocy. Zaznacz, że wszelkie sugestie - także te dotyczące witryny - są mile widziane. Pozytywnie na Twój wizerunek, w późniejszym okresie, wpłynie również przedstawienie opinii zadowolonych klientów czy byłych klientów. A sama strona? Postaw na rzeczowość i prostotę. Zadbaj o maksymalną poprawność składniową, ortograficzną i interpunkcyjną wyświetlanych treści. Nawigacja niech będzie intuicyjna (upewnij się, że wszystkie odnośniki działają prawidłowo!). Naszą chorobą cywilizacyjną jest brak czasu - weź więc poprawkę na to, że użytkownik internetu zdyskwalifikuje Cię, jeśli strona Twojej firmy szkoleniowej będzie się zbyt długo ładować. Pamiętaj też, żeby przetestować jej działanie na różnych przeglądarkach internetowych.
Zobacz serwis: Zarządzanie
Nie ma w Google, nie ma w ogóle
Strona nie przyniesie Ci wymiernych korzyści, jeśli nikt nie będzie wiedział o jej istnieniu. Dodaj więc adres do najważniejszych wyszukiwarek internetowych, jak Google czy Yahoo. Postaraj się też zaistnieć w większych katalogach stron internetowych.
Ostatni nie będą pierwszymi
W świecie Google kolejność ma znaczenie. Zwłaszcza, jeśli wchodzisz na rynek z nową firmą szkoleniową i zależy Ci na szybkim dotarciu do potencjalnych odbiorców. Warto więc zadbać o odpowiednio wysoką pozycję na liście wyszukiwania. Jak to zrobić? Sposobów jest wiele. Korzystne rezultaty powinno przynieść publikowanie tekstów z odpowiednio opisanymi linkami do Twojej strony na portalach branżowych. Możesz też umieścić witrynę na liście linków sponsorowanych - maksymalny limit dzienny i stawkę za kliknięcie ustalasz samodzielnie, nie musisz więc przeznaczać na to horrendalnych kwot. Dzięki temu zabiegowi odnośnik do Twojej strony zostanie podświetlony i będzie się wyświetlał na pierwszej stronie wyników wyszukiwania, co na pewno wpłynie na wzrost jej liczby odwiedzin.
Przede wszystkim - nie szkodzić
„(…) w ostatnim czasie popularną metodą było dodawanie linków do niezliczonej ilości katalogów stron internetowych, które powstały tylko w tym celu, by wspierać takie pozycjonowanie". - pisze Bartosz Małecki*. „W tej chwili wartość tego typu linków przy ocenianiu Twojej strony przez wyszukiwarkę spadła. Być może dodanie adresu strony do tysiąca katalogów poprawi jej pozycję w wynikach wyszukiwania, ale naraża Cię też na to, że strona zniknie z nich w ogóle. Wyszukiwarki bronią się przed takimi praktykami.” Zatem, jeśli zdecydujesz się na powierzenie losu pozycji Twojej firmy specjalistom w wyszukiwarce, upewnij się najpierw, jakie metody stosują. I pamiętaj - nikt nie jest w stanie zapewnić Ci pierwszego miejsca na liście na stałe.
Jak się piszesz, tak Cię widzą
Starając się osiągnąć odpowiednią pozycję w Google, nie zapominaj o dbaniu o użytkowników już odwiedzających Twoją stronę. Możliwie często uaktualniaj treści, uprzedzaj wcześniej o planach związanych z pracami modernizacyjnymi serwisu, chwilowo uniemożliwiającymi korzystanie z niego, dziel się newsami (tak, tak - newsletter to dobry pomysł). Możliwie szybko odpowiadaj na otrzymane maile. Umieść w stopce listu elektronicznego swoją wizytówkę - nazwę firmy, imię i nazwisko, zajmowane stanowisko, adres strony www, e‑mail oraz numer telefonu komórkowego.
Zobacz serwis: ABC szkoleń
Nie zapomnij dać się lubić!
Pamiętaj, że SM to dziś już nie tylko skrót używany na oznaczenie choroby. Marketing internetowy (ang. social marketing) może stanowić klucz do Twojego sukcesu. Nawet jeśli nie masz do rozdania tysiąca darmowych kubków z logo firmy czy zniżek na szkolenia - obecność na Facebooku jest pożądana. Wieści szybko się tu rozchodzą - informacja, że X Cię „lubi” wyświetli się na tablicy X-a. Jest wielce prawdopodobne, że jej / jego znajomi -choćby z ciekawości - sprawdzą, czym zajmuje się Twoja firma i kto wie, czy nie skorzystają z jej usług - nawet, jeśli wcześniej o tym nie myśleli. W ten sposób trafisz do klientów, którzy nie szukaliby Twoich usług np. przez wyszukiwarkę.
Szeptem do mnie mów, mów szeptem…
Marketing szeptany? Ma wady i zalety, oczywiście. Może nie warto od razu wiązać z nim zbyt wygórowanych oczekiwań, ale spróbować też nie zawadzi. W końcu „kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!”, a tę opcję zawsze można potraktować jako dodatkową i prowadzić marketing równolegle z innymi działaniami.
Bądź multi
Umieść na swojej witrynie materiały multimedialne - w końcu nic tak nie podniesie wiarygodności firmy szkoleniowej, jak fragmenty filmików z prelekcji czy konferencji. A swoją naczelną zasadą, uczyń bycie multi - łącz różne techniki marketingowe i możliwości promowania swojej firmy w internecie - ograniczanie się na jakiejkolwiek z płaszczyzn najpewniej nie zagwarantuje Ci sukcesu. Umiejętne łączenie i różnorodność - owszem.
*Bartosz Małecki, Marketing i reklama w Internecie, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, 2008.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.