Dostęp do informacji o beneficjentach rzeczywistych. Przełomowy wyrok TSUE
REKLAMA
REKLAMA
Dostęp do informacji o beneficjentach rzeczywistych
REKLAMA
Interesy lubią ciszę. Jednak administracje skarbowe poszczególnych państw, jak i organizacji międzynarodowych sui generis, takich jak Unia Europejska, pod pretekstem przeciwdziałania praniu tzw. brudnych pieniędzy domagają się, by przedsiębiorcy ujawniali informacje na temat swój i swoich beneficjentów rzeczywistych. Przy czym za beneficjenta rzeczywistego uznaje się osobę fizyczną lub prawną, która sprawuje faktyczną kontrolę nad przedsiębiorstwem.
REKLAMA
W Polsce od 13 października 2019 r. obowiązują przepisy, na mocy których większość rodzajów spółek handlowych, spółdzielnie, stowarzyszenia, fundacje i trusty muszą przekazywać te informacje do prowadzonego przez Ministra Finansów Centralnego Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych. W wydanym 22 listopada wyroku w sprawach połączonych C-37/20 Luxembourg Business Registers i C-601/20 Sovim, Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że takie przepisy, w zakresie w jakim dają każdemu swobodny dostęp do tych informacji, stoją w sprzeczności z gwarancjami zawartymi w Karcie praw podstawowych UE. Dzięki temu rozstrzygnięciu, polscy przedsiębiorcy będą mogli skutecznie domagać się od fiskusa ograniczenia publicznego dostępu do informacji na temat swój i swoich beneficjentów rzeczywistych.
Obowiązek ujawniania danych o beneficjentach rzeczywistych
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/849 z dnia 20 maja 2015 r. w sprawie zapobiegania wykorzystywaniu systemu finansowego do prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu (czwarta dyrektywa AML), ustawą luksemburską z dnia 13 stycznia 2019 r. ustanowiła rejestr beneficjentów rzeczywistych. Podlegające rejestracji podmioty muszą ujawniać w nim dane identyfikujące ich beneficjentów.
Jedna ze spółek w Luksemburgu oraz jej beneficjent rzeczywisty wystąpili do rejestru o ograniczenie publicznego dostępu do informacji o nich. Podnieśli, że ujawnienie tego typu danych może skutkować niewspółmiernym ryzykiem naruszenia ich praw podstawowych, gwarantowanych ww. Kartą.
Przepis o nieograniczonym udostępnianiu informacji o beneficjentach jest nieważny
Luxembourg Business Registers nie przychylił się do wniosku przedsiębiorcy. Przedsiębiorca zaskarżył więc jego decyzję. Sąd okręgowy w Luksemburgu zwrócił się o pomoc w rozstrzygnięciu sprawy do TSUE, który orzekł, że w świetle unijnej Karty praw podstawowych przepis dyrektywy AML, który pozwala państwom członkowskim we wszystkich przypadkach udostępniać każdej osobie informacje o beneficjentach rzeczywistych podmiotów o charakterze korporacyjnym i innych podmiotów prawnych utworzonych na swoim terytorium jest nieważny.
Zagrożenie dla beneficjentów rzeczywistych
W uzasadnieniu Trybunał stwierdził, że publiczny dostęp do informacji o beneficjentach rzeczywistych stanowi poważną ingerencję w prawo do poszanowania życia prywatnego i ochrony danych osobowych, także poprzez umożliwienie nieograniczonej liczbie podmiotów uzyskania dostępu do informacji o sytuacji materialnej beneficjenta rzeczywistego. Niesie to dla takiego podmiotu ogromne zagrożenie niewłaściwego wykorzystania tych danych, zwłaszcza że po ich upublicznieniu mogą zostać nie tylko swobodnie przeglądane, ale i przechowywane i rozpowszechniane.
Beneficjenci rzeczywiści, właściciele danych, obarczeni ryzykiem nadużyć
TSUE zgodził się, że celem spoczywającego na przedsiębiorcach obowiązku ujawniania przedmiotowych danych w publicznym rejestrze jest zwiększenie przejrzystości otoczenia wykorzystywanego do prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. Jednak stwierdzona ingerencja w ww. prawa podstawowe nie jest ani ograniczona do koniecznego minimum, ani proporcjonalna do zamierzonego celu. Dodał, że fakultatywne regulacje, pozwalające władzom państw warunkować udostępnianie informacji o beneficjentach rzeczywistych spełnieniem wymogu rejestracji online i ograniczaniem w wyjątkowych okolicznościach publicznego dostępu do tych informacji, nie są wystarczające do wykazania wyważenia pomiędzy interesem ogólnym, a prawami podstawowymi jednostek, ani do zapewnienia właścicielom danych wystarczających gwarancji skutecznej ochrony przed ryzykiem nadużyć.
Natychmiastowe zawieszenie dostępu do rejestru beneficjentów na Cyprze po przełomowym wyroku
Na rozstrzygnięcie TSUE błyskawicznie zareagował cypryjski rząd. Departament Rejestru Spółek i Własności Intelektualnej, prowadzący rejestr działalności gospodarczej na Cyprze, już tydzień po wydaniu wyroku przez Trybunał poinformował, że dostęp do Rejestru Właścicieli Beneficjalnych dla ogółu społeczeństwa zostaje zawieszony. Cypryjczycy nazwali wyrok przełomowym.
Podsumowanie
REKLAMA
Orzecznictwo europejskich trybunałów w ostatnim czasie coraz silniej przeciwstawia się zaostrzeniom regulacyjnym państw, dającym swoim administracjom skarbowym legitymację do nieograniczonej inwigilacji przedsiębiorców wbrew fundamentalnym prawom jednostek. We wrześniu belgijski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy MDR niepozwalające radcom prawnym i innym profesjonalnym pełnomocnikom powoływania się na tajemnicę zawodową w zakresie raportowania o schematach podatkowych swoich klientów są sprzeczne z belgijską konstytucją. Opisany wyrok TSUE może przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa firm i ich beneficjentów rzeczywistych, narażonych na negatywne konsekwencje niegraniczonego dostępu do danych na ich temat, udostępnianych w Centralnym Rejestrze Beneficjentów Rzeczywistych przez Ministra Finansów.
Według danych raportu Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, na koniec września 2020 r. w Polsce zarejestrowanych było 461 000 spółek prawa handlowego, 9 800 spółdzielni i 18 900 fundacji i stowarzyszeń – wszystkich tych podmiotów, a także trustów, dotyczy obowiązek ujawniania informacji o beneficjentach rzeczywistych w CRBR.
Autor: Robert Nogacki, partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec
REKLAMA
REKLAMA