Aport przedsiębiorstwa do spółki prawa handlowego
REKLAMA
REKLAMA
W niniejszym artykule zostaną omówione wybrane aspekty aportu przedsiębiorstwa do spółki prawa handlowego, ze wskazaniem na konsekwencje prawne tej czynności, a w szczególności zasady ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania przedsiębiorstwa będącego przedmiotem aportu.
REKLAMA
Wydawać by się mogło, że dzięki dość szczegółowej regulacji kodeksowej (art. 551 i następne k.c.) nie ma wątpliwości co do istoty przedsiębiorstwa w sensie przedmiotowym. Pogląd taki jest jednak tylko złudzeniem, gdyż - jak podkreśla E. Skowrońska-Bocian - „w zasadzie nie jest jedynie kwestionowane stanowisko, zgodnie z którym przedsiębiorstwo należy postrzegać jako samodzielne dobro prawne mogące stanowić przedmiot obrotu cywilnoprawnego”1.
Pojęcie przedsiębiorstwa i jego składniki
Definicje legalną przedsiębiorstwa zawiera art. 551 k.c. Zgodnie z nim, przedsiębiorstwo to zorganizowany zespół składników niematerialnych i materialnych przeznaczonych do prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorstwo w takim ujęciu tworzy jedną całość z wielu składników powiązanych ze sobą funkcjonalnie, tj. poprzez cel, w jakim są wykorzystywane2. Przykładowe wyliczenie składników przedsiębiorstwa w art. 551 k.c. in fine nie jest bynajmniej katalogiem zamkniętym. Zbiór składników stanowiących przedsiębiorstwo w rozumieniu przedmiotowym, czyli tak jak w k.c., jest zmienny i możliwe jest jego ustalenie jedynie dla konkretnego przedsiębiorstwa. Tym samym nie można stworzyć jakiegoś ogólnego katalogu składników przedsiębiorstwa, bezwzględnie obowiązującego we wszystkich przypadkach3. Jak słusznie zauważyła M. Bednarek, przedsiębiorstwo jest kompleksem majątkowym dynamicznym - zmiennym w czasie4. Do tego poszczególne składniki przedsiębiorstwa poddane są właściwemu dla nich reżimowi prawnemu. Powstaje więc pytanie, czy przedsiębiorstwo należy traktować jako zbiór rzeczy i praw, czy jako sui generis samoistne dobro prawne. Poglądy doktryny są sporne w tej kwestii5, przy czym celem niniejszego artykułu nie jest zajmowanie stanowiska w sporze. Słuszny wydaje się jednak pogląd wyrażony przez E. Gniewka, traktujący przedsiębiorstwo w ujęciu przedmiotowym jako „samoistne niematerialne dobro prawne o charakterze majątkowym i w tym charakterze występujące w obrocie”6. Za takim rozumieniem przedsiębiorstwa przemawia także art. 552 k.c., zgodnie z którym czynność prawna mająca za przedmiot przedsiębiorstwo obejmuje wszystkie jego składniki, chyba że co innego wynika z treści tej czynności prawnej lub przepisów szczególnych. Ustawodawca traktuje więc przedsiębiorstwo jako zorganizowaną całość, możliwą do zbycia jedną czynnością prawną. Jednak przy zawarciu umowy zbycia przedsiębiorstwa - w rozumieniu art. 551 k.c. - zachowują aktualność ograniczenia lub wyłączenia dopuszczalności przeniesienia poszczególnych składników tego przedsiębiorstwa wynikające z przepisów ustawy, zastrzeżenia umownego lub właściwości zobowiązania7. Wymaga podkreślenia, że nie wchodzą w skład przedsiębiorstwa zobowiązania (długi) związane z prowadzeniem tego przedsiębiorstwa. Pogląd ten jest powszechnie akceptowany tak w doktrynie, jak i w judykaturze8.
Charakter prawny aportu przedsiębiorstwa do spółki prawa handlowego
Przepisy kodeksu spółek handlowych przewidują dwa rodzaje wkładów wspólników do spółki: pieniężne i niepieniężne. Wkładem niepieniężnym jest właśnie aport. Przedmiotem aportu mogą być wszystkie rzeczy i prawa majątkowe mogące być przedmiotem obrotu. Przedmiotem wkładu niepieniężnego może więc być w szczególności przedsiębiorstwo rozumiane jako zorganizowany zespół składników niematerialnych i materialnych, przeznaczony do prowadzenia działalności gospodarczej - art. 55 1 k.c.9. Wniesienie wkładu polega na przeniesieniu prawa ze wspólnika na rzecz spółki. Aport jest więc niewątpliwie czynnością prawną w rozumieniu art. 552 k.c. i tym samym mają do niego zastosowanie skutki przewidziane w tym artykule (przejście wszystkich składników przedsiębiorstwa dokonane jedną czynnością prawną).
Charakter odpowiedzialności za zobowiązania przedsiębiorstwa na podstawie art. 554 k.c.
REKLAMA
Odpowiedzialność nabywcy przedsiębiorstwa, a więc także spółki, do której przedsiębiorstwo wniesiono aportem, ograniczona jest do wartości nabytego przedsiębiorstwa liczonej według stanu z chwili nabycia. Wartość tę stanowi wyrażona w pieniądzu wartość wchodzących w skład przedsiębiorstwa składników niematerialnych i materialnych. Wartość ta powinna zostać oszacowana na podstawie wycen dokonanych na tę okoliczność, a trzeba dopuścić przy tym wycenę rynkową, za którą należy uznać cenę płaconą za przedsiębiorstwo10. Odpowiedzialność nabywcy przedsiębiorstwa jest wyjątkiem od generalnej zasady odpowiedzialności za długi całym majątkiem. Jest to przykład ograniczenia odpowiedzialności osobistej pro viribus patrimonii.
Nabywca (spółka, do której wniesiono aport) przedsiębiorstwa odpowiada za zobowiązania solidarnie ze zbywcą, co oznacza, że mamy do czynienia z przystąpieniem nabywcy ex lege do długu zbywcy. Stroną stosunku zobowiązaniowego jest nadal zbywca, jednak od momentu nabycia przedsiębiorstwa za jego długi wynikające z tego stosunku odpowiada solidarnie nabywca przedsiębiorstwa. Regulacja ta ma na celu ochronę interesów kontrahentów przedsiębiorcy, dlatego odpowiedzialności nabywcy nie można wyłączyć ani ograniczyć bez zgody wierzyciela. Zgodnie z kontrowersyjnym wyrokiem Sądu Najwyższego, solidarną odpowiedzialność ponosi nie tylko pierwszy nabywca przedsiębiorstwa, ale także wszyscy kolejni11. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy przeciwstawił się ugruntowanemu w doktrynie poglądowi różnicującemu pojęcia długu i odpowiedzialności, nie przedstawiając jednak żadnych argumentów za równością znaczeniową tych dwóch pojęć. Motywem Sądu Najwyższego było zapewnienie wierzycielom przedsiębiorstwa jak najlepszej ochrony. Realizacja tego celu nie może jednak nastąpić kosztem obowiązującego prawa. Kwestia odróżnienia długu od odpowiedzialności jest głównie kwestią teoretyczną, ale jak widać po ww. wyroku Sądu Najwyższego czasami jest ważna również w praktyce. Odróżnienie tych dwóch pojęć z powodzeniem funkcjonuje w cywilistyce światowej12 i do polskiego systemu prawnego zostało przyjęte z doktryny niemieckiej. Zasadą jest, że zarówno odpowiedzialność, jak i dług są ze sobą ściśle związane i występują w stosunku zobowiązaniowym łącznie. W pewnych sytuacjach zdarza się, że te pojęcia w ramach jednego stosunku obligacyjnego należy rozpatrywać osobno. Powszechnie przyjmuje się w doktrynie, że dług jest wyrazem powinności, obowiązku świadczenia po stronie dłużnika, natomiast odpowiedzialność ogranicza się nie do samej powinności, lecz do kwestii pokrycia długu, która jest związana z przymusową realizacją świadczenia13. Typowym przykładem różnicowania długu i odpowiedzialności jest właśnie odpowiedzialność nabywcy przedsiębiorstwa za długi związane z prowadzeniem tego przedsiębiorstwa. Nabywca nie wstępuje do stosunku zobowiązaniowego zbywcy i wierzyciela, staje się natomiast odpowiedzialny razem ze zbywcą za spełnienie świadczenia zbywcy. Nabywca z mocy ustawy staje się dłużnikiem solidarnym, nie następują jednocześnie zmiany podmiotowe w stosunku zobowiązaniowym zbywcy i wierzyciela. Tym samym po stronie zbywcy istnieje dług i odpowiedzialność, natomiast po stronie nabywcy wyłącznie odpowiedzialność. Takiej konstrukcji odpowiedzialności za zobowiązania zbywcy przedsiębiorstwa nie stoi na przeszkodzie podnoszona w doktrynie kwestia niemożliwości istnienia odpowiedzialności bez długu14. Oczywiste jest, że w przypadku dłużników solidarnych nigdy nie będzie mogła zaistnieć sytuacja, w której nabywca będzie odpowiedzialny mimo braku istnienia długu po stronie zbywcy. Nie należy jednak wyciągać zbyt daleko idących wniosków, opowiadających się za tożsamością pojęciową długu i odpowiedzialności i zarazem ich nierozłączności.
Jak słusznie podniesiono w doktrynie, regulacja art. 554 k.c. jest wyjątkowa i z tego względu wyłączona jest jakakolwiek wykładnia rozszerzająca15. Co więcej, J. Mojak - słusznie moim zdaniem - uznaje, że art. 554 k.c. jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 527 k.c., czyli jest niejako wyjątkiem od wyjątku. Z tych względów wyrok Sądu Najwyższego jest zdecydowanie pozbawiony podstaw.
Nabywca przedsiębiorstwa może zwolnić się z odpowiedzialności, jeśli wykaże, że - mimo zachowania należytej staranności - nie wiedział w chwili nabycia (aportu) o zobowiązaniach przedsiębiorstwa. Jako że sprzedaż przedsiębiorstwa następuje w obrocie profesjonalnym, wymagania dotyczące staranności powinny być wysokie.
Zakres przedmiotowy odpowiedzialności nabywcy
Nabywca przedsiębiorstwa odpowiada za długi związane z działalnością tego przedsiębiorstwa. Jak należy to rozumieć? Ustalenie, czy dany stosunek zobowiązaniowy związany jest z prowadzeniem przedsiębiorstwa, możliwe jest jedynie w odniesieniu do indywidualnego przedsiębiorstwa, gdyż decydujący w tym względzie jest stan faktyczny i profil działalności przedsiębiorstwa. Nie można tu wprawdzie określić jakiejś sztywnej reguły, jednak można określić kilka ogólnych zasad. Przedsiębiorstwo jest zorganizowanym zespołem składników majątkowych przeznaczonych do prowadzenia działalności gospodarczej. Zatem jedynie zobowiązania przedsiębiorcy czy rolnika związane z taką funkcją przedsiębiorstwa lub gospodarstwa rolnego obciążają (solidarnie) nabywcę16. W przypadku sporu ocena, czy dane zobowiązanie związane jest z prowadzeniem działalności gospodarczej, będzie należała do orzekającego sądu. Nie ma wątpliwości, że za takie zobowiązania należy uznać zobowiązania wynikające z umów zawieranych przez podmiot prowadzący przedsiębiorstwo (kredytów, najmu, dzierżawy, dostawy, sprzedaży itd.), zobowiązania z tytułu deliktów, niezależnie od tego, czy odpowiedzialność oparta jest na zasadzie winy, czy ryzyka (m.in. zobowiązania z tytułu wypadków przy pracy), czy zobowiązania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia17.
Ograniczenie odpowiedzialności na gruncie procesowym
REKLAMA
Tytuł egzekucyjny (wyrok, postanowienie, nakaz zapłaty, ugoda itp.) powinien jednoznacznie określać zakres obowiązków dłużnika i ujawniać wszystkie elementy związane z zakresem uprawnień wierzyciela i obowiązków dłużnika18. Zastrzeżenie przez sąd ograniczenia odpowiedzialności nabywcy przedsiębiorstwa może nastąpić w treści wyroku lub w treści klauzuli wykonalności.
Podstawą działania sądu w pierwszej sytuacji jest art. 319 k.p.c., zgodnie z którym sąd może uwzględnić powództwo, zastrzegając pozwanemu prawo do powołania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności, nie wymieniając ani przedmiotów ani określonej wartości, z których pozwany ma ponosić odpowiedzialność. Choć brzmienie przepisu może trochę mylić, sąd ma obowiązek zamieszczenia w wyroku zastrzeżenia o ograniczonej odpowiedzialności pozwanego, jeśli istnieje ku temu podstawa na gruncie prawa materialnego. W przedmiotowym przypadku będzie to art. 554 k.c. Jeśli sąd zaniecha zamieszczenia takiego zastrzeżenia, stanowi to przesłankę żądania uzupełnienia wyroku.
W postępowaniu klauzulowym podstawą procesową zastrzeżenia ograniczonej odpowiedzialności dłużnika jest art. 792 k.p.c., który nakłada na sąd obowiązek dokonania zastrzeżenia w treści klauzuli prawa pozwanego do powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczoną odpowiedzialność, chyba że prawo to jest już zastrzeżone w tytule egzekucyjnym (na podstawie art. 319 k.p.c.). Przepis ten dotyczy tylko odpowiedzialności następców prawnych, nie ważne czy pod tytułem ogólnym czy szczególnym. W związku z tym ma zastosowanie także do nabywcy przedsiębiorstwa, także w drodze aportu. Nie jest przy tym wymagane określenie we wzmiance o ograniczeniu odpowiedzialności przedmiotów i ich wartości w sposób zindywidualizowany. Zastrzeżenie co do wysokości ich wartości może być ogólne (podobnie jak w przypadku zastrzeżenia na podstawie art. 319 k.p.c.). Warto podkreślić, że dłużnik może powoływać się na ograniczenie odpowiedzialności tylko wówczas, gdy ograniczenie to zostało zastrzeżone w tytule wykonawczym19. W przypadku aportu przedsiębiorstwa komandytariusza do spółki komandytowej dojdzie do ciekawego zbiegu odpowiedzialności. Z jednej strony - komandytariusz będzie odpowiadał za zobowiązania przedsiębiorstwa całym swoim majątkiem (aport nie zwalnia go przecież z długu), z drugiej strony - jako komandytariusz - będzie odpowiadał za zobowiązania aportowanego przedsiębiorstwa do wartości przedsiębiorstwa i wysokości sumy komandytowej.
* * *
Problematyka związana z przedmiotowym pojęciem przedsiębiorstwa, przeniesieniem własności, czy też aportem takiego przedsiębiorstwa jest skomplikowana i wciąż budzi wiele kontrowersji i sporów, tak w doktrynie jak i judykaturze. Bardzo często uczestnicy obrotu gospodarczego, nawet reprezentowani przez profesjonalnych pełnomocników, mają problemy z uchwyceniem wszystkich aspektów związanych z przeniesieniem własności przedsiębiorstwa. Mam nadzieję, że niniejszy artykuł chociaż częściowo zasygnalizuje kluczowe kwestie i pozwoli na usystematyzowanie części tej skomplikowanej materii.
Paweł Bieżuński
aplikant radcowski przy OIRP w Warszawie, arbiter, pracownik departamentu prawnego banku Millennium
|
1 E. Skowrońska-Bocian [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, Legalis.
2 Por. E. Gniewek [w:] Kodeks Cywilny. Komentarz (red. E. Gniewek), Warszawa 2006, s. 120.
3 Por. E. Skowrońska-Bocian [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, Legalis.
4 M. Bednarek, Mienie. Komentarz, wyd. 1997, Lex.
5 Por. E. Gniewek [w:] Kodeks Cywilny. Komentarz (red. E. Gniewek), Warszawa 2006, s. 120, który uważa, że nie można traktować przedsiębiorstwa jako zbioru rzeczy czy praw oraz K. Piasecki, Kodeks Cywilny. Księga Pierwsza. Część ogólna. Komentarz, Zakamycze 2003 Lex, który z kolei uważa przedsiębiorstwo za zbiór praw o zróżnicowanym charakterze.
6 E. Gniewek [w:] Kodeks Cywilny. Komentarz (red. E. Gniewek), Warszawa 2006, s. 120.
7 Uchwała SN z 25 czerwca 2008 r., III CZP 45/08, Biuletyn SN nr 6 z 2008.
8 Por. E. Gniewek [w:] Kodeks Cywilny. Komentarz (red. E. Gniewek), Warszawa 2006, s. 121; E. Skowrońska-Bocian [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, Legalis 2008; a także wyrok SN z 18 kwietnia 2007 r., V CSK 24/07, LEX nr 453733; wyrok SN z 4 kwietnia 2007 r., V CSK 3/07, LEX nr 271526; wyrok SA w Katowicach z 5 lipca 2006, I Aca 693/06, LEX nr 269611.
9 Por. m.in. A. Kidyba, K. Kopaczyńska-Pieczniak, Spółka z o.o., Oficyna 2007, Lex.
10 Tak słusznie M. Habdas, Określenie wartości przedsiębiorstwa a odpowiedzialność jego zbywcy w świetle art. 55(4) k.c., „Państwo i Prawo” 2003, nr 12, s. 55.
11 Wyrok SN z 4 kwietnia 2007 r., V CSK 18/07, OSP nr 9 z 2008.
12 Szerzej W. Czachórski, A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska-Bocian, Zobowiązania. Zarys wykładu, Warszawa 2003, s. 60 i nast.
13 W. Czachórski, A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska-Bocian, Zobowiązania. Zarys wykładu, Warszawa 2003, s. 60.
14 Z. Banaszczyk [w:] System Prawa Prywatnego. Tom I. Prawo Cywilne. Część ogólna, Warszawa 2007, s. 860.
15 J. Mojak [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, Legalis.
16 E. Gniewek [w:] Kodeks Cywilny. Komentarz (red. E. Gniewek), Legalis.
17 M. Pełczyński, Zbycie przedsiębiorstwa, C.H. Beck 2000, s. 136.
18 Z. Szczurek [w:] Z. Szczurek (red.) M. K. Chmielewska, G. Julke, Z. Knypl, M. Koenner, R. Kowalkowski, S. Kozik, H. Langa-Bieszki, Z. Merchel, J. Świeczkowski, J. Treder, G. Wróblewska-Wcisło, Kodeks postępowania cywilnego. Postępowanie zabezpieczające i egzekucyjne. Komentarz, Currenda 2005, wyd. III, Lex.
19 Wyrok SN z 7 maja 1971 r., I PR 426/72, OSNCP nr 4 z 1972, poz. 67.
REKLAMA
REKLAMA