REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Szkolenia prywatn(i)e i po godzinach

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Treco Inspiracja do sukcesu
Portal dla szkoleniowców
Szkolenia prywatn(i)e i po godzinach /fot.Fotolia
Szkolenia prywatn(i)e i po godzinach /fot.Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Rozjazdy, kilkudniowe szkolenia - to dla szkoleniowców pokusa sama w sobie. A jeśli doda się do tego obecność pięknych pań lub przystojnych mężczyzn - zarówno po stronie „tych z branży”, jak i uczestników - oraz wieczorno-nocną rzeczywistość „hotelową”, może się okazać, że to zbyt dużo naraz do przezwyciężenia. Bo przecież wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, prawda?

Podczas wyjazdów szkoleniowych teoretycznie możliwe jest zrodzenie się trzech rodzajów relacji. Pierwsza to romanse pomiędzy uczestnikami. Zdecydowanie „najbezpieczniejsza” opcja.

REKLAMA

REKLAMA

- Pojechałam na szkolenie z zakresu kompetencji miękkich - wspomina Kamila. W ściśle określonym celu: żeby zdobyć wiedzę, którą mogłabym wykorzystać w przyszłości. Nie kryła się za tym żadna chęć poznania kogoś, to na pewno. Ale wyszło, jak wyszło. Dziś ma u swego boku Piotra, który pojawił się na tym samym wyjeździe szkoleniowym. 

- Nie wydaje mi się, żeby to, co zaszło między mną a Kamilą, miało jakiś wpływ na przebieg szkolenia. Nie sprawialiśmy żadnych problemów. Zaiskrzyło, daliśmy się ponieść namiętności, ale to zostało między nami - mówi.

Zobacz: Czy warto szkolić pracownika?

REKLAMA

Faktycznie, wydaje się, że tego typu sytuacje nie stanowią zbyt dużego problemu. Przyjeżdżamy gdzieś, decydujemy się na przelotny romans albo późniejsze budowanie związku, wyjeżdżamy i zostajemy - sami ze sobą i z wyrzutami sumienia lub z nowym partnerem. Gorzej, jeśli zdecydujemy się na przełamanie dość jasnej i przejrzystej granicy trener-uczestnik. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Sprowokowałam całą tę sytuację - nie ukrywa Martyna. - Trener był przystojnym brunetem, fajnie wyglądał, sprawiał wrażenie przyzwoitego faceta i człowieka. Pomyślałam sobie, że „raz kozie śmierć”, po zajęciach podeszłam i zaproponowałam kawę. Widać było, że jest zdezorientowany, ale zgodził się. Potem użyłam kobiecych sztuczek, żeby zwabić go do łóżka. Na początku się opierał, ale ostatecznie się złamał. Oczywiście, że nie liczyłam, iż miałoby być z tego coś więcej, ale też nie zamierzałam sprawiać mu żadnych problemów z powodu tego, co miało między nami miejsce.

Trener dobrze wie, jak mogła się w najgorszym wypadku skończyć jedno nocna przygoda. - Nie mam tu na myśli problemów natury osobistej, bo akurat byłem wolny, więc nie było podstaw do mówienia o zdradzie. Gdybym jednak trafił na kogoś, kto chciałby mi utrudnić życie zawodowe, mogłoby się to skończyć nieciekawie dla mojej kariery. Miałem szczęście. Drugi raz mogę już go nie mieć, więc będę się bardziej pilnować.

Zaburzenie relacji mistrz-uczeń w taki sposób wydaje się być przede wszystkim nieetyczne. Zwłaszcza, jeśli po wspólnie spędzonej nocy trzeba wrócić do dawnego porządku, co może nie być łatwe dla obu stron. A jak mają się tego typu kwestie do trzeciego rodzaju sytuacji, z którą potencjalnie możemy się spotkać w rzeczywistości szkoleniowej? Mowa tu oczywiście o przelotnych kontaktach prywatnych na płaszczyźnie trener-trener.

Co najważniejsze - tego typu epizody mogą mieć miejsce stosunkowo rzadko. Z prostej przyczyny: nie zawsze są odpowiednie do ich zaistnienia warunki, czyli więcej niż jeden trener, do tego odmiennej płci. Teoretycznie jednak, w szczególnej sytuacji, mógłby mieć miejsce tego typu przelotny romans. Jakie byłyby jego skutki? Cóż, na pewno byłoby to frapujące dla obu stron - zwłaszcza, jeśli miałyby ze sobą w dalszym ciągu utrzymywać względnie neutralne kontakty zawodowe. Stopień kaca moralnego i odczucia „dziwności” sytuacji byłby natomiast zależny od tego, na ile poukładane życia prywatne prowadzi oboje współpracowników i jak mogłoby to na nie ewentualnie wpłynąć.

Zobacz: Czym jest mobbing

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

Firmy płacą ukryty abonament za cyberataki. Raport: większość ofiar wciąż wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń

Nowe badanie Enterprise Strategy Group ujawnia niepokojącą rozbieżność: choć 62 proc. firm padło w ostatnim roku ofiarą cyberataków, aż 93 proc. z nich nadal wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń. Eksperci ostrzegają – brak proaktywnego podejścia do bezpieczeństwa może kosztować organizacje miliony i zrujnować ich reputację.

Powrót do przyszłości: wskazówki dla nowego pokolenia programistów

Dla programistów u progu swojej kariery zawodowej istnieją obecnie dwie całkowicie odmienne drogi wejścia do branży.

ZUS udostępnił nowy formularz wniosku o wakacje składkowe

Zmiana upraszcza zasady wykazywania otrzymanej pomocy de minims. Płatnicy nie muszą już podawać danych organów udzielających pomocy wraz z kwotą i datą jej udzielenia.

REKLAMA

Test zaspokojenia – nowy mechanizm ochrony wierzycieli

Test zaspokojenia wierzycieli jest nową instytucją w Prawie restrukturyzacyjnym. Jej podstawowym celem pozostaje udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne rzeczywiście pozostaje najlepszą metodą wyjścia z zadłużenia przez przedsiębiorcę.

Odsetki w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Odsetki stanowią jeden z podstawowych mechanizmów motywowania dłużnika do regulowania należności na rzecz wierzyciela. Założenie jest tu bardzo proste: im dłuższe opóźnienie, tym większe odsetki trzeba zapłacić. Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego właściwie niewiele tutaj zmienia, aczkolwiek w inny sposób się ich dochodzi, a niekiedy również kalkuluje.

REKLAMA