Edukacja kadry kierowniczej
REKLAMA
REKLAMA
Nadchodzą zmiany
Dotychczasowe szkolenia dla kadry kierowniczej świetnie przygotowywały do zarządzania w kapitalistycznym, przemysłowym społeczeństwie. Rolą menedżera było wówczas: odbieranie wykonanych zadań, realizacja odgórnych poleceń i motywowanie pracowników wachlarzem nagród i kar. Przedsiębiorstwo, niezależnie od branży, traktowano jako jedną wielką fabrykę, w której menedżer był zarządcą pilnującym właściwego wykonania pracy. Osobowość pracownika nie miała tu znaczenia, liczyły się jedynie kwalifikacje. Nowa rzeczywistość na zawsze zmieniła ten sposób myślenia o zarządzaniu.
REKLAMA
Nowe problemy
Współcześni menedżerowie, zwłaszcza ci do spraw rekrutacji, znaleźli się w dużo trudniejszej sytuacji niż ich poprzednicy. Ponad 2 miliony potencjalnych pracowników wyemigrowało za granicę, w tym młodzi absolwenci uczelni wyższych oraz wykwalifikowani specjaliści, nie mający szansy na rozwój w Polsce. Sytuacji nie ułatwia fakt, że nowi pracownicy mają dużo wyższe oczekiwania finansowe i wcale nie są przywiązani do jednego miejsca pracy, jak miało to miejsce dawniej. Inaczej patrzą też na kwestię szkoleń i swojej roli w organizacji. Od miejsca pracy oczekują nie tylko wysokich zarobków, ale możliwości rozwoju, ciekawych zadań oraz współdecydowania o sprawach firmy. Dla pracodawców oznacza to jedno - żeby utrzymać się na rynku i nie zostać w tyle, trzeba zmienić sposób zarządzania.
Zobacz serwis: Zarządzanie
Koniec z nudnymi szkoleniami
Obecnie inaczej patrzy się na kwestię szkoleń. Pracodawcy dostrzegają już różnicę pomiędzy działaniem jednorazowym a całym programem edukacyjnym dla kadry menedżerskiej. Zauważono, że setki standardowych szkoleń pracowniczych, jak choćby te z budowania zespołu, integracji, czy komunikacji, są nudnym obowiązkiem i nie dają większych efektów w przyszłości. Wiele z nich uczy też umiejętności, które w danej firmie nie są tak naprawdę potrzebne. Dlatego też obecnie oferuje się raczej szkolenia profilowane, tzn. skrojone na miarę dla konkretnej firmy. Docenia się także najlepszych pracowników. Dla nich opracowuje się indywidualny pakiet szkoleń tak, by ich rozwój osobisty szedł w parze ze strategią firmy. Zmienia się też jakość oferty edukacyjnej dla menedżerów. Rynek szkoleniowy, żeby nadążyć za przemianami, staje się bardziej różnorodny i zaczyna proponować także warsztaty z komunikacji międzykulturowej, czy rozwoju osobistego, jak np. Jungian Type Index.
Zobacz serwis: Szkolenia
Zarządzanie z ludzką twarzą
Dostrzega się również konieczność kształcenia tzw. umiejętności miękkich, takich jak zdolność do współdziałania czy budowania relacji interpersonalnych. Bowiem, od menedżera oczekuje się bycia liderem, który efekty swojej pracy uzyskuje nie dzięki kontroli, ale przez autorytet i negocjacje. O tym, że zarządzanie za pomocą kar i nagród się nie sprawdza, najlepiej pokazał kryzys. W sytuacji, gdy nie ma środków na premie, a wypłacalność wynagrodzenia stoi pod znakiem zapytania, menedżer może liczyć tylko na relacje zbudowane w zespole. Jeśli nie zbudował swego autorytetu na zaufaniu, szczerości i zrozumieniu pracowników, nie może spodziewać się, że w kryzysie otrzyma od nich wsparcie. W odpowiedzi na te potrzeby coraz częściej pracodawcy sięgają po coaching, mentoring, które pozwalają na odkrycie w pracowniku ukrytych dotąd zdolności. Nowa ekonomia przypisuje ogromne znaczenie właśnie „czynnikowi ludzkiemu”. Według CBA Business Academy, zarządzanie i edukacja menedżerów powinny stać na dwóch „nogach”, żeby być stabilne. Pierwszą z nich są wysokie kwalifikacje i inne kompetencje bezpośrednio związane z zawodem, natomiast drugą jest rozpoznanie czynników społecznych takich jak ludzkie potrzeby, ich wartości oraz środowisko życia. Nawet najlepszy biznes długo nie postoi na jednej nodze.
Zobacz serwis: Kadry
Sięgając w przyszłość
Niezależnie od zmieniających się wymagań rynkowych, program edukacji menedżerów powinien być przede wszystkim długoterminowy i zorientowany na przyszłość. Cennym wydaje się szkolenie nie tyle w zakresie bieżących potrzeb i problemów, ale z uwzględnieniem tych, które mają szansę się pojawić. Warto także sugerować się w tej kwestii opiniami pracowników. Badania nad organizacją dowodzą, że pracownicy mający udział w decydowaniu o zmianach firmy chętniej dostosowują się do wprowadzonych ustaleń. Może właśnie dzięki tym sugestiom szkolenia staną się atrakcyjnym czynnikiem rozwoju, a nie tylko przykrą koniecznością. Szkolenia menedżerów to inwestycja w przyszłość, w której każdy kryzys będzie zależał od siły zespołu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.