REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Czym jest delegowanie uprawnień?

Treco Inspiracja do sukcesu
Portal dla szkoleniowców
Delegowanie uprawnień/fot. Fotolia
Delegowanie uprawnień/fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Dla wielu menedżerów delegowanie uprawnień uznawane jest za zło konieczne. Wiadomo, że jest dobre i skuteczne, więc minimalizuje się jego negatywne efekty, zaciska zęby i wykonuje zadanie. Następnie jak najszybciej wyrzuca się z pamięci i żyje w błogiej nieświadomości aż do następnego razu, który witany jest z niemalejącym dystansem. Jak to zło konieczne przekuć w efektywny proces decyzyjny podwyższający kompetencje menedżera?

To, na jakiej pozycji w strukturze organizacyjnej znajduje się dany pracownik, warunkuje kompetencje, którymi powinien on dysponować. W ich skład zwyczajowo winien wchodzić zakres zadań i powiązane z nim uprawnienia i odpowiedzialność. Jest to podstawa legitymizacji wiarygodności danego pracownika i jakości pełnionej przez niego roli zawodowej. Ustanawia go ponadto na określonym stanowisku w łańcuchu przekazywania kompetencji.

REKLAMA

Paradoks delegatów

Delegowanie uprawnień nie bez kozery uznawane jest za wymagający i skomplikowany proces, który może odbyć się bez całej proceduralnej oprawy, a wymaga jedynie odrobiny dobrej chęci i właściwej komunikacji wewnętrznej.

REKLAMA

I rzeczywiście, powyższe sposobności są niezwykle pomocne, jednak stanowią jedynie chwiejną podstawę, na której powstać może podobnie niestabilny plan wykonania zadania. Najczęstszym błędem popełnianym przez menedżerów dokonujących przekazania uprawnień są zbyt dobre chęci. Choć brzmi to kuriozalnie, równie niedorzeczny jest optymizm naiwnie pokładany w pełną samodzielność i autokontrolę pracowników.

Większość kłopotów z delegowaniem uprawnień zaczyna i kończy się na etapie rzeczywistego przekazania zadania. Menedżerowie uznają, że dokonali już tego, czego się od nich oczekiwało i ich rola została wykonana. Takie zachowanie nie powinno dziwić. Wygórowane oczekiwania i pokładanie, niekiedy nierealnych, nadziei w swoich podwładnych jest zjawiskiem niezwykle typowym. Tymczasem, sam akt zrzucenia ze swoich barków części kompetencji nie kończy się w tym miejscu. Wymaga zarówno koniecznego przygotowania potencjalnych delegatów do podjęcia dodatkowego wyzwania, jak i ciągłej analizy jego realizacji. Menedżer powinien wówczas dokonywać nieustannej weryfikacji sytuacji, dostrzegać potencjalne problemy. Po przekazaniu danemu pracownikowi uprawnień menedżer nadal pozostaje bezpośrednio zaangażowany w wykonanie zadania, utrzymując pełną odpowiedzialność menedżerską za wykonanie całego projektu.

Zobacz serwis: Szkolenia

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co dwie głowy…

Delegowanie uprawnień z założenia powinno być efektywnym, złożonym procesem, dzięki któremu wykorzystane zostaną zasoby ludzkie. Jest także okazją do sprawdzenia pracownika oraz polepszenia jego kompetencji. To sposób na to, by przy udziale odpowiednio wykwalifikowanych, zmotywowanych ludzi wykonać zadanie w wyznaczonym czasie, zmaksymalizować jakość przy zminimalizowanym nakładzie jednostkowym. W konsekwencji, zadanie, które zaprzątnęłoby całkowicie jednego pracownika, rozłożone na kilkoro z nich, zyskuje na jakości.

Wymagane przygotowanie

REKLAMA

Delegowanie uprawnień wymaga od menedżera znakomitej znajomości kompetencji członków swojego zespołu. Menedżer musi być wytrwałym obserwatorem, znawcą osobniczych dyspozycji, ponadto powinien umiejętnie wychwytywać stany emocjonalne, chwile niepewności i nieodpowiedzialności. Ludzkie predyspozycje nie są cechami stałymi. Niejednokrotnie zmieniają się w zależności od sytuacji angażujących członków zespołu. Dlatego tak kluczowa dla efektywnego wykonania zadania jest elastyczność pracowników i niesłabnąca kontrola ze strony menedżera.

Delegowane zadania, o ile nie powinny przekraczać możliwości wykonawczych pracownika, nie mogą także ich zaniżać. Optymalny stopień trudności plasuje się nieco powyżej subiektywnego wyobrażenia własnych predyspozycji zadaniowych.

Ze względu na stopień kompletności instrukcji dotyczących wykonania danego projektu rozróżnia się zadania z opracowanym przebiegiem i spodziewanym rezultatem oraz zadania, które poprzez swój brak jasnego sprecyzowania wymagają szczególnej inwencji i kreatywności ze strony realizatora projektu. Złota zasada zdaje się być  prosta: przekazanie uprawnień właściwym ludziom na właściwych poziomach organizacyjnych na podjęcie właściwych decyzji z właściwych pobudek.

Zobacz serwis: Zarządzanie

Wskazówki

Większość umiejętności zawodowych nie jest, niestety, uniwersalna. Ponadto nie przyjdą one same z siebie. Delegowanie uprawnień wymaga od menedżera wyposażenia pracownika w wachlarz odpowiednich predyspozycji doraźnych, istotnych dla wykonania danego przedsięwzięcia. Nowe zadanie może zostać dodane tylko pod warunkiem, że wszystkie inne i podstawowe zostały wykonane bezbłędnie. Postępowanie odwrotne wprowadzi jedynie chaos organizacyjny i na pewno nie przyczyni się do zwiększenia wydajności pracy. Zatem wprowadzanie kolejnych obowiązków powinno odbywać się według jasnych i znanych zasad: zadania trudne poprzedzone są prostymi, zadania nastawione na ludzi poprzedzaj tymi związanymi z przedmiotami, zadania jednowymiarowe przed złożonymi. Ponadto, każde zadanie musi mieć określone ramy czasowe jego wykonania.

Jak się do tego zabrać?

Plan delegowania uprawnień powinien składać się z żelaznych sześciu kroków. Krokiem pierwszym jest operacjonalizowanie przedsięwzięcia. Znaczy to, że abstrakcyjna idea, zamysł czy wiodąca myśl przełożona musi zostać na język działań i operacji, których wykonanie umożliwi zajście danemu zjawisku. W praktyce polega to na wypisaniu celów, wskazań, często wymaga utworzenia krótkiego opisu zadania popartego przykładem. W kroku drugim oczekiwania skonfrontowane muszą zostać ze stanem obecnym poprzez pokazanie jak analogiczne zadanie realizowane jest obecnie. Ma to na celu ukazanie funkcjonującego w danej organizacji uznawanego sposobu realizacji zadań. Krok trzeci wymaga wyznaczenia celów krótko- i długoterminowych, by w kroku czwartym powierzyć członkom role. Krok piąty jest etapem kluczowym, ponieważ  wówczas wyznaczone zostają granice projektu. Wprowadza się wtedy statuty regulujące pracę, formy kontroli i rozliczania się oraz odpowiedzialności indywidualnej. Krok szósty wprowadza nieco porządku w kulturę organizacyjną, polega bowiem na określeniu standardowego sposobu prowadzenia dokumentacji.

Po co?

Korzyści płynące z procesu delegowania uprawnień są oczywiste. Personel otrzymuje szansę na wykazanie się umiejętnościami i pojawia się możliwość ich wykorzystania, co zwiększa z jednej strony poziom kompetencji pracowników, z drugiej - podnosi morale i poziom zadowolenia z pracy. Dzięki temu personel może się rozwijać. Proces przekazywania uprawnień integruje ze sobą członków zespołów zadaniowych, ucząc ich przy tym wzajemnej zależności. Co ważne - buduje także przekonanie, że każdy z zespołu jest niezbędnym elementem całości.

Zobacz serwis: Personel

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Współpraca na styku biznesu i nauki to nieocenione korzyści także dla firm

    Współpraca praktyków biznesu z instytucjami naukowymi wielu z nas kojarzy się głównie z działalnością społeczną. Korzyści dla uczelni i ich studentów są bowiem dość oczywiste. Mowa m.in. o dostępie do najnowszej wiedzy praktycznej i możliwości warsztatowego pogłębiania umiejętności uczniów, co pośrednio buduje także prestiż szkoły wyższej. A co z takiej współpracy może wynieść biznes? Wbrew pozorom to nie tylko poczucie dobrze wypełnionej misji, ale też korzyści ekonomiczne i wizerunkowe.

    Kto zakłada firmę by spełnić swoje marzenia a kto przechodzi na swoje, by skorzystać z okazji

    Daleko za sobą mamy już etap szybkiego przyrostu firm wskutek wymuszania przez dotychczasowych pracodawców przejścia na samozatrudnienie. Teraz rynek młodych firm znormalniał i niewiele różni się od innych, w krajach o ustabilizowanej od dekad gospodarce.

    Przedsiębiorcy z listą oczekiwań do nowego rządu. Na co liczą najbardziej?

    Lista oczekiwań przedsiębiorców wobec nowego rządu jest całkiem długa, a otwierają ją: odblokowanie środków z KPO, przywrócenie dialogu społecznego i stabilności wprowadzania zmian w przepisach czy powrót do poprzedniego sposobu rozliczania składki zdrowotnej.

    1000 zł na całe świąteczne zakupy? Taka kwota wystarczy połowie Polaków

    Ponad połowa badanych Polaków planuje przeznaczyć na wszystkie świąteczne (chodzi oczywiście o Święta Bożego Narodzenia) zakupy do 1000 zł - wynika z badania opublikowanego 6 grudnia 2023 r. przez Mastercard. Dodano, że ok. 46 proc. odkłada na ten cel z dużym wyprzedzeniem.

    REKLAMA

    Prawdziwa szynka, wędlina, kiełbasa, wędzonka – z czego powinny być zrobione? Określi rozporządzenie

    Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotował 5 grudnia 2023 r. projekt rozporządzenia, które ma na celu wprowadzenie zasad stosowania określeń "szynka" „wędlina”, „wędzonka”, „kiełbasa” przy znakowaniu produktów żywnościowych. Po wejściu w życie tych przepisów będzie jasne jakie produkty będą mogły być oznaczane na opakowaniach tymi określeniami. Projekt ten spotkał się ze sprzeciwem polskich producentów żywności roślinnej.

    Do 200 tys. euro i szansa rozwoju w USA. 10-12 polskich startupów zostanie wybranych w I kwartale 2024 roku

    Maverick Nation wyselekcjonuje technologiczne startupy z Polski i umożliwi im rozwój w Stanach Zjednoczonych. Na początku II kwartału 2024 roku swoich sił w USA spróbuje od 10 do 12 polskich startupów, które na ten cel otrzymają do 200 tys. euro i niespotykane dotąd wsparcie biznesowe. To pierwszy polski, całkowicie prywatny projekt tego typu, utworzony bez wsparcia publicznego ze strony Polskiego Funduszu Rozwoju czy Europejskiego Funduszu Innowacji, co jest ewenementem w inicjatywach tego typu.

    Co dostaniemy zamiast podwyżki w 2024 roku? Firmy szukają oszczędności. Ale pracownicy mogą na tym zyskać!

    Widmo wysokich kosztów firmowych skłania pracodawców do szukania rozwiązań, które pozwolą optymalizować wydatki. Jednym z nich jest wdrożenie strategii pozapłacowej bazującej na benefitach żywieniowych, która zapewnia oszczędności zarówno firmie, jak i zatrudnionym. Aby przyciągnąć i zatrzymać talenty, firmy coraz częściej już na etapie rekrutacji informują o wartości finansowej benefitów, ponieważ kandydaci nie mają świadomości, z czego składa się całkowity pakiet wynagrodzeń. 

    Branża transportowa najdłużej czeka na pieniądze od kontrahentów

    Branża TSL jest najszybciej rozwijającym się sektorem gospodarki. Najważniejszą składową tego sukcesu jest transport, który w ciągu ostatnich 10 lat zwiększył zatrudnienie o blisko ćwierć miliona osób (najnowszy raport „Transport drogowy w Polsce 2023”). Skąd zatem biorą się finansowe wyzwania i problemy tej branży? Chociażby z długich terminów płatności. 

    REKLAMA

    Które branże mają najlepsze perspektywy na przyszły rok?

    Pozytywne dane z NBP pokazujące wzrost wskaźnika prognoz popytu dają optymizm firmom. Które branże mają najlepsze perspektywy? 

    Czy inwestorzy w spółki memowe są bardziej skłonni do inwestowania w kryptowaluty czy w akcje?

    Czy inwestorzy którzy wcześniej kupowali akcje memowej spółki GameStop mogą być zainteresowani bardziej tradycyjną giełdą? Jakie są główne trendy dominujące wśród osób wybierających inwestowanie w te nowe instrumenty?

    REKLAMA