Czy oznaczanie ceny produktu może być nieuczciwą praktyką rynkową
REKLAMA
REKLAMA
Ogólnym przesłaniem wynikającym z przepisu art. 6 ust. 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym jest obowiązek podania pełnej ceny produktu. W praktyce, z punktu widzenia rynku, oznacza to wejście w życie tzw. „polityki antygwiazdkowej”. Od powyższego nakazu można odstąpić tylko wtedy, gdy pełnej ceny nie można w sposób racjonalny obliczyć. Chodzić będzie więc o takie sytuacje, w których na wysokość ceny, wpływ mają czynniki zmienne, niezależne od samego usługodawcy, a w przekazie reklamowym nie sposób uwzględnić wszystkich możliwych okoliczności, które będą miały wpływ na ostateczny kształt ceny.
REKLAMA
Użycie w materiałach reklamowych gwiazdki wskazuje na to, że podane w reklamie informacje na temat produktu nie są kompletne i dalszych istotnych danych należy poszukiwać w innych źródłach, wyraźnie wskazanych w reklamie. Wówczas dopiero będzie można rozważyć, czy użycie „gwiazdki” będzie dopuszczalne.
Polecamy: Czym różnią się czarne i szare praktyki rynkowe
REKLAMA
Do istotnych informacji ustawodawca zaliczył także uzgodnienia, dotyczące sposobu płatności, dostawy lub wykonania produktu oraz sposób rozpatrywania reklamacji, a także informacje o możliwości odstąpienia od umowy lub jej rozwiązania przez konsumenta, pod warunkiem, że prawo takie wynika z ustawy lub umowy.
Tym samym przedsiębiorca zobowiązany jest do przekazywania w sposób jasny, jednoznaczny i we właściwym czasie istotnych informacji dotyczących produktu, tak aby konsument miał możliwość dokonania świadomego wyboru dotyczącego zawarcia umowy.
REKLAMA
Przedsiębiorca oferując usługę korzystania z telewizji kablowej, podaje informację, że abonament wynosi jedynie 20 zł, gdy tymczasem okazuje się, iż cena taka obowiązuje zaledwie przez 1 miesiąc trwania umowy, później natomiast wynosi 60 zł miesięcznie. Podobna sytuacja ma miejsce, gdy operator telefonii komórkowej reklamuje swoją usługę jako „darmowe wieczory”, przy czym nie informuje o tym, że dotyczy to wyłącznie połączeń telefonicznych do jednej sieci.
Ponadto ocena, czy pominięcie informacji wprowadza konsumenta w błąd i tym samym powoduje lub może powodować podjęcie przez niego decyzji dotyczącej umowy, powinna być zawsze dokonywana w konkretnym przypadku, uwzględniając towarzyszące mu okoliczności. Przy takiej ocenie powinno być brane pod uwagę także medium, którym przedsiębiorca posługuje się, w celu przekazywania informacji i wynikające z niego ograniczenia (jak np. chociażby czas emisji reklamy) oraz inne środki, jakie podjął przedsiębiorca, w celu udostępnienia konsumentom niezbędnych informacji. Oznacza to, że przedsiębiorca powinien wskazać, gdzie konsument może znaleźć szczegółowe informacje dotyczące danego produktu czy usługi.
Bank w krótkim spocie reklamowym zachęcając do skorzystania z oferty kredytu podaje, że jego oprocentowanie wynosi „już od 5 %...”. W takim wypadku powinien również podać na przykład adres strony internetowej lub numer infolinii, tak aby konsument mógł zapoznać się z warunkami i szczegółami oferty.
Polecamy: serwis Leasing
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.