Na kim spoczywa ciężar dowodu przy nieuczciwych praktykach rynkowych
REKLAMA
REKLAMA
Mając na uwadze ochronę słabszych uczestników rynku, jakimi bez wątpienia są konsumenci oraz aby zapewnić im realną możliwość dochodzenia swoich praw, ustawa przenosi na przedsiębiorcę ciężar udowodnienia, że określone działanie nie stanowi nieuczciwej praktyki rynkowej wprowadzającej w błąd. Za takim rozwiązaniem przemawia w szczególności fakt, iż konsumenci, mając na uwadze uciążliwości związane z postępowaniem sądowym, odstępują zazwyczaj od podjęcia próby dochodzenia swoich roszczeń wobec przedsiębiorców.
REKLAMA
Rozwiązanie, w myśl którego ciężar dowodu w postępowaniu przed sądem został przeniesiony na przedsiębiorcę ma na celu ułatwienie im korzystania z instrumentów przewidzianych w ustawie.
REKLAMA
Oznacza to, że nie konsument będzie musiał udowadniać, iż działanie przedsiębiorcy jest nieuczciwą praktyką rynkową, ale to przedsiębiorca zmuszony będzie dowieść, że taką praktyką nie jest. Konsument nie będzie musiał zatem przedstawiać np. ekspertyz dowodzących, że produkt nie posiada cech czy właściwości, o których zapewniał przedsiębiorca.
Oznacza to, że profesjonalny uczestnik rynku, aby wykazać, że jego działania nie naruszają przepisów ustawy, powinien w postępowaniu przed sądem przedstawić np. odpowiednie badania, czy też stosowny certyfikat potwierdzający cechy produktu, o jakich zapewniany był konsument.
Polecamy: serwis Zakładam firmę
Dodać także należy, że powyższe rozwiązanie nie jest niczym nowym, bowiem z modyfikacją rozkładu ciężaru dowodu mamy do czynienia także na gruncie art. 4 ust. 3 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego, jak również w art. 3851 § 4 kodeksu cywilnego.
REKLAMA
Przedsiębiorca reklamujący krem podaje, że likwiduje on zmarszczki w 3 tygodnie. Konsument, który stosował krem przez czas określony w załączonej ulotce informacyjnej nie jest zadowolony z efektów, w związku z czym występuje przeciwko producentowi z określonym roszczeniem do sądu. W takiej sytuacji, przedsiębiorca będzie musiał wykazać przed sądem, że przeprowadzone przez niego testy lub badania tego produktu, potwierdzają właściwości, o których zapewniał w ulotce reklamowej.
Należy również podkreślić, że zakres art. 13 ustawy dotyczy tylko praktyk wprowadzających w błąd, natomiast w pozostałym zakresie, rozkład ciężaru dowodu podlega ogólnym zasadom wynikającym z kodeksu cywilnego.
Polecamy: Na czym polega system konsorcyjny
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.